JD Express odc. 5

2

Ostatni tydzień minął nam w świecie pokerowym dość spokojnie. Z pewnością najbardziej gorącym newsem jest otwarcie internetowego kasyna Totalizatora Sportowego, więc poświęcę temu tematowi kilka słów. Zapraszam na nowy odcinek cyklu „JD Express”!

Total(nie niepotrzebne) Casino

Z lekkim opóźnieniem (miało ruszyć na przełomie września i października) otwarto właśnie internetowe kasyno Totalizatora Sportowego pod nazwą Total Casino. I na tym w zasadzie całą tę informację można by było zakończyć, bo poza faktem jego istnienia, nie zmieni się dla nas, pokerzystów, kompletnie nic…

Pokera w tym kasynie nie ma i póki co nie zapowiada się, żeby w ogóle się pojawił. Rozmawiałem w zeszłym tygodniu z jedną z zaprzyjaźnionych osób z Totalizatora Sportowego i na pytanie „Czy coś się dzieje w sprawie pokera?” otrzymałem odpowiedź „Nic, kompletna cisza”. Wiem jednak, że temat był przez ludzi z Totalizatora Sportowego poruszany w Ministerstwie Finansów wielokrotnie, po prostu wszyscy tam mają to – nomen omen – totalnie w dupie.

Muszę jednak napisać kilka słów do osób, które o taki stan rzeczy w jakiś sposób winią Totalizator Sportowy. Otóż nie potępiałbym tej instytucji za brak pokera w nowym kasynie. Jestem w kontakcie z wieloma osobami z TS przez ostatnie dwa lata i wiem dokładnie, jak wygląda sprawa. Oni pokera by chcieli, chcieliby włączenia polskich graczy do wspólnej puli w sieci iPoker, dla nich to sytuacja normalna, że w kasynie taka oferta znaleźć się powinna. Jedyne, co przeszkadza we wprowadzeniu pokera online do oferty Total Casino, to… tak, oczywiście – ustawa hazardowa!

Totalizator

Czy ktoś wyobraża sobie, żeby w poker roomie online nie było gier cashowych? Czy ktoś chciałby turniejów MTT z podatkiem od wygranej w wysokości 25%? Czy ktoś widzi poker room z idiotyczną zasadą, że w turnieju musi zagrać minimum 10 osób (powodzenia, fani sit&go czy spinów!)? Każdy popuka się przecież w głowę, prawda? A te zapisy w ustawie obowiązują nie tylko pokera na żywo! Dotyczą również pokera online, bo popieprzona ustawa nawet tego nie rozróżnia! Poker to poker, wszystko do jednego wora, załatwione!

Naprawdę chce mi się rzygać, gdy patrzę na ostatnie lata pokera w Polsce. Jesteśmy traktowani tak niesprawiedliwie, tak nie fair, jesteśmy tak spychani na pobocze, tak olewani przez polityków, którzy twierdzą, że zżarli wszystkie rozumy… A jednocześnie gra się tak fajnie rozwija, tak wiele odnosimy w niej sukcesów, tak wielu dobrych graczy pojawia się każdego roku! Co byście nie mówili, ale to, co zrobił przez ostatni rok Legalny Poker w Polsce pokazuje tylko, jak wielki jest głód gry i jak wiele osób w pokera po prostu chce grać! Niekoniecznie zawodowo, ale właśnie na zasadzie świetnie spędzonego czasu, dobrej zabawy, samej frajdy z gry.

A co dostajemy w ofercie polskiego monopolisty? Ultimate Hold’em, czyli kasynową odmianę pokera, znaną choćby z Ołomuńca (gdzie notabene też jest oblegana). Czy na tym według ustawodawcy miał polegać monopol państwa na pokera?

Ultimate Hold'em w Total Casino

Jednocześnie deklaruję – od początku 2019 roku zaczynam zmasowany atak na polityków wszystkich możliwych frakcji, partii i ugrupowań, na urzędników w Ministerstwie Finansów, na każdego, kto może w jakikolwiek sposób zmienić losy tej cholernej ustawy i pokera w Polsce. Będę ich zadręczał pismami, pytaniami, prośbami o wyjaśnienia, będę ich nachalnie molestował, wyciągał na wywiady, demaskował i zawstydzał ich niewiedzę i ignorancję. I wszystkie moje pisma, jak i napływające odpowiedzi, będę publikował. Tak, poświęcę na to nadchodzący rok, jeśli będzie trzeba.

Jestem już wstępnie umówiony na rozmowę z rzeczniczką prasową Totalizatora Sportowego. Będę chciał, aby pani Aida Bella opowiedziała środowisku pokerowemu o trudnościach, jakie trzeba było pokonać przy otwieraniu kasyna, o kłodach rzucanych pod nogi przez urzędników Ministerstwa Finansów i o tym, dlaczego nie możemy się doczekać legalnego pokera w Polsce.

Krainy normalności

Są też miejsca w Europie, gdzie politykom zależy na normalności. Pisaliśmy już na Pokertexas choćby o tym, że w najbardziej „zardzewiałej” pod względem hazardu Szwecji po długim czasie otwarto w końcu rynek i skasowano dotychczasowy (dodajmy – wieloletni!) monopol państwa na hazard. Co za tym poszło? Oczywiście setki firm chętnych do tego, żeby na szwedzki rynek wejść! Nie muszę chyba mówić, że są w tym również wszystkie największe poker roomy na świecie.

Sytuację uregulowano w Czechach i tam też zaczyna być fajny klimat dla gry w pokera. Co prawda kilka zapisów w czeskiej ustawie jest porąbanych (choćby brak turniejów z bounty), ale i tak jest o niebo lepiej, niż my mamy w Polsce. PokerStars działa tam już od dłuższego czasu, za moment wchodzi też PartyPoker.

Wszyscy doskonale też wiedzą o tym, że oddzielne do tej pory rynki Francji, Włoch, Hiszpanii i Portugalii postanowiły się połączyć w jeden duży, bo żaden z nich nie wytrzymał idiotycznych regulacji i ograniczeń. Z kolei na Ukrainie poker ogłoszono niedawno sądownie sportem i uwolniono spod ustawy hazardowej, a przeniesiono pod skrzydła Ministerstwa Sportu!

Na Słowacji wymyślono sobie jakiś czas temu „model polski” i hazard objęto monopolem państwa. Jak to się skończyło? Tak, jak się kończy zawsze i wszędzie! Właśnie ogłoszono koniec państwowego monopolu i otwarcie całego rynku na świat. O licencję będą mogły się starać firmy bukmacherskie, kasyna internetowe i poker roomy. Słowacki budżet zarobi dziesiątki milionów euro za same licencje i pewnie kilka razy tyle z podatków spływających od wszystkich zaakceptowanych firm hazardowych. Chętnych na pewno też nie zabraknie…

Niedługo Polska będzie jedyną czarną plamą na europejskiej mapie hazardowej wolności. Po rozum do głowy idą praktycznie wszystkie kraje i – w mniejszym lub większym stopniu – uwolnienie rynku następuje wszędzie po kolei. U nas legalnie działa jedno kasyno internetowe, kilku bukmacherów z kiepską ofertą (w tym żaden ze światowego topu), trochę kasyn naziemnych (w tym dwa czy trzy oferujące namiastkę pokera na dosłownie kilku stołach), nie mamy ani jednego poker roomu online. XXI wiek. Prawie 40-milionowe (ponoć demokratyczne i wolne) państwo w centrum Europy. Zwyczajnie wstyd i hańba…

Live stream not found…

Rozpoczął się jeden z najpopularniejszych przystanków EPT. Masa pokerzystów zjedzie się do czeskiej Pragi, aby tradycyjnie w grudniu powalczyć o ogromne pieniądze i sławę. Wszystko pięknie, wszystko ładnie, ale w tym roku nastąpiło coś, czego spodziewać się nie mógł chyba żaden fan pokera – PokerStars postanowił nie robić ze stolicy Czech żadnych live streamów! I uprzedzając od razu pytania i wątpliwości – tak, żadnych, nawet z Main Eventu!

Mnie jako dziennikarza zaczynają już powoli męczyć te wszystkie akcje z live streamami, które obserwuję od kilku lat. Najpierw PokerStars skasował niezwykle popularne relacje z polskim komentarzem i choć duet Pawcio-Rado miał wielu antyfanów, to jednak zwolenników miał kilkanaście razy więcej i te streamy z ich komentarzem oglądali wszyscy. Dla PS było to jednak za mało, polskie transmisje skasowano, a potem zabroniono ich nawet robić własnym sumptem (ponoć ze względu na ustawę hazardową, co jest dobrym żartem po dziewięciu latach), choć razem z ekipą PokergroundTV kilka razy to robiliśmy i chcieliśmy robić to dalej. Ban!

Potem przyszły nowe turnieje PartyPoker Live i oczywiście jako portale współpracujące z tym poker roomem dostaliśmy z ekipą PGTV zielone światło na ich robienie „w polskiej wersji językowej”. I znowu – wszystko było super, aż ktoś wpadł na „genialny” pomysł, że streamy z eventów Party będą puszczane tylko i wyłącznie z angielskim komentarzem, na dodatek tylko w jednym (bardzo mało popularnym wśród graczy) miejscu. Zniknęły nawet z Twitcha. Nam oczywiście też zabroniono je robić. Kolejny ban!

Teraz przyszła pora na kolejny krok i pójście dalej – skasowanie live streamów w całości. Obok Barcelony Praga była zawsze najpopularniejsza dla kibiców pokera (PCA już nie, choćby ze względu na różnice czasowe z Europą). Naprawdę nie pamiętam, kiedy nie było z tego miejsca relacji telewizyjnej z EPT (albo było to tak dawno, albo jestem już tak stary, że mam sklerozę). Zresztą chyba każdy z nas myśli „EPT” i ma przed oczami live streamy ze wszystkich największych turniejów na tym festiwalu.

Nie mam pojęcia, z czego wynika taka decyzja PokerStars. Normalnie powiedziałbym, że jak zwykle na wszystkim oszczędzają, ale jednocześnie zapowiedziano streamy z PCA, więc to nie jest całkowita rezygnacja z relacji ze stołów telewizyjnych. Dlaczego akurat olano Pragę? Nie mam pojęcia i jest to dla mnie decyzja absurdalna. Ale powoli zaczynam się przyzwyczajać do tego, że jeśli w pokerowym biznesie coś wydaje Ci się nierealne i niemożliwe, to znaczy, że z pewnością wkrótce się wydarzy…

Najpierw Warsaw, teraz Franek – „Na waleta” nabiera rozmachu!

W ostatni czwartek w studiu Weszło FM gościliśmy z Dżonym bardzo ciekawego i rozgadanego gościa. Był nim Grzesiek „Warsaw” Mikielewicz, który co prawda zakończył swoją pokerową karierę, ale historii do opowiedzenia ma tysiące i chętnie się nimi z nami dzielił na antenie,

Audycja „Na waleta” trwała tym razem dłużej, bo aż dwie godziny, a i tak praktycznie ledwo dotknęliśmy wszystkich tematów. Pogadaliśmy o starych, dobrych czasach i początkach pokera w Polsce, o filozofii gry Warsawa (doskonały fragment rozmowy dla początkujących graczy!) i jego predyspozycjach do zawodowej kariery pokerzysty, o pokerowych celach, o bowlingu, o podróżach i Getaway.pl – nowym biznesie Grześka. Było naprawdę bardzo interesująco, więc jestem przekonany, że do naszej rozmowy i kolejnych tematów musimy koniecznie wrócić podczas następnej wizyty Warsawa w studiu.

Wszystkich bardzo gorąco zapraszam do posłuchania czwartego odcinka audycji „Na waleta”! Warto!

Ale nie spoczywamy na laurach! Od dawna obiecywaliśmy sobie wzajemnie ten wywiad i w końcu może nam się uda! Gościem audycji 20 grudnia będzie nie kto inny, jak Piotrek „Franek” Franczak! Franka przedstawiać nikomu nie trzeba, to przecież on jest założycielem i szefem teamu Silent Sharks. Napiszmy od razu – teamu trochę ostatnio zapomnianego i zakurzonego. Co więc dalej z „Cichymi Rekinami”? Czy znowu wypłyną na szerokie wody? Tego i wiele więcej dowiecie się z pewnością z audycji!

Już teraz zapraszam gorąco wszystkich do słuchania – Weszło FM, 20 grudnia, godz. 22:30! Będzie ogień!

Co prawda w najbliższy czwartek audycji "Na waleta" na Weszło FM nie będzie (wyjeżdżam na relację z Poker Fever Cup),…

Publiée par Jack Daniels – Poker & Media sur Samedi 8 décembre 2018

Ostatni przystanek Poker Fever w 2018 roku

Audycji „Na waleta” nie będzie z kolei w najbliższy czwartek. Powody są dwa –  po pierwsze kończy się faza grupowa Ligi Europy i studio zostanie opanowane przez piłkarskich ekspertów, a po drugie wyjeżdżam już na relację z Poker Fever Cup do Ołomuńca.

Będzie to ostatni przystanek cyklu Poker Fever w tym roku. Rok temu zanotowaliśmy ówczesny rekord frekwencji na turnieju, bo zagrało w nim aż 685 graczy. Osobiście wcale mnie to nie dziwiło, bo od lat najlepszym terminem na organizację pokerowych eventów jest właśnie grudzień. Mam na to swoją teorię – tuż przed Wigilią faceci po prostu bardzo chętnie spieprzają z domów, aby nie brać udziału w przedświątecznej szopce, sprzątaniu, zakupach, czyli całym tym domowym zamieszaniu. Rozumiem i szanuję…

W tym roku harmonogram jest nieco bogatszy niż w grudniu 2017, bo przecież doszedł nam od tamtej pory High Roller, a od niedawna rozgrywamy też czwartkowy event pod nazwą Poker Fever Starter. W turnieju głównym mamy wciąż cztery dni startowe.

Harmonogram Poker Fever Cup w grudniu

Relacja na łamach Pokertexas pojawi się tradycyjnie od piątku do niedzieli. Pierwszego dnia skupimy się na wydarzeniach w High Rollerze, potem przeniesiemy się oczywiście na Poker Fever Cup. Czy Polacy znowu szarpną obie statuetki? Oby tak się stało!

Zapraszam wszystkich gorąco na relację i nasze feverowe social media:

Poker Fever Series na Facebooku (fanpage)
Poker Fever Series na Facebooku (grupa)
Poker Fever na Instagramie

Zwycięzca Poker Fever Cup we wrześniu – SzpaQ

JD Express odc. 4

Poprzedni artykułJennifer Tilly – Słynne rozdanie z Patrikiem Antoniusem zostało źle zrozumiane. Cz. II
Następny artykułRaport Online – niesamowity OMGACEACEACE wygrywa Sunday Million!

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.