Jak rozgrywać drawy w turniejach?

0

Steve Blay kontynuuje swoją serię o rozgrywaniu drawów. Tym razem kilka cennych uwag o tym, jak ważni są nasi rywale i ich wizerunek, a także jak grać drawy w turniejach.

W poprzedniej części cyklu o rozgrywaniu drawów zajmowaliśmy się grą na pozycji. Zdecydowaliśmy, że raczej zagrywamy tylko calla z drawem na pozycji, zamiast raisować. Chcemy bowiem, aby stacki (nasz i rywala) były odpowiednio deep, co daje nam nieco bardziej kreatywną taktykę na turnie i riverze.

Steve Blay, który od pewnego czasu prowadzi swój cykl o drawach dla D&B Poker, uważa, że trzeba jeszcze pamiętać o wizerunku naszego rywala. Ma on znaczący wpływ na to, że betujemy lub raisujemy semiblefując.

Przykładowo, załóżmy, że podbijacie przed flopem, a gracz na big blindzie zagrywa 3-beta. Ma on wizerunek loose passive. Nie widzieliście, aby wcześniej zagrywał 3-beta w czasie tej sesji. Obstawiacie go więc na zakres AA-JJ i AK suited. Flop to trzy niskie karty i łapiecie drawa. On betuje. W tej sytuacji jednak nie raisujecie drawa, bo nie macie przeciwko niemu praktycznie żadnego fold equity! Gracz loose na pewno nie pasuje AA-JJ na niskim flopie, a dodatkowo nie będzie zapewne pasował AK suited. Musicie trafić drawa. Gracie więc według zasad starej szkoły.

Co to oznacza? Decyzję podejmujecie na podstawie pot odds oraz implies odds. Dzisiaj gracze praktycznie nigdy nie pasują drawa do koloru na flopie. W tym jednak przypadku implied oddsy mogą nie wskazywać calla. W takiej sytuacji pasujecie. Nie bójcie się. Żetony tego rywala będziecie i tak mogli wkrótce zdobyć. Potrzeba tylko cierpliwości.

Słów parę o turniejach

W turniejach czasem gracz bez pozycji ma przewagę! Jak to w ogóle możliwe? Grając turnieje, zdajecie sobie sprawę, że rywal będący poza pozycją może na każdej uliczce zagrać jako pierwszy all-ina. Czy coś takiego spotkało Was przy stołach? Zakładamy, że mamy późną fazę turnieju. Jesteście na shorcie. Łapiecie drawa do strita. Chcecie wrzucić all-ina, ale rywal robi to pierwszy! To krzyżuje Wasze plany, bo wiecie, że z drawem do strita możecie wrzucić all-ina, ale nie możecie z nim sprawdzić.

W tym przypadku mówimy o tym, że siła pozycji była znacznie mniejsza niż siła pierwszego zagrania. Pisał o tym kiedyś Dan Harrington mając na myśli właśnie gracza, który jako pierwszy podejmuje decyzję i wchodzi all-in. Gracz będący na pozycji chciał zrobić to samo zagranie (powiedzmy z drawem). Rywal zagrywający all-ina za wszystkie żetony oznacza, że będąc na pozycji musimy jednak unikać konfrontacji, która zakończyć się może naszą eliminacją.

Okazuje się, że w turniejach trzeba brać pod uwagę więcej rzeczy. Pozycja nie ma aż takiej wartości, jaka się wydaje. Czasem mamy stacka, który wymaga od nas all-ina i nie chcemy tego odkładać, aby szansę na to uzyskał rywal. To czasem wygrywa z każdą radą dotyczącą semiblefowania na pozycji, gdzie chcemy utrzymać jak najwyższe stack to pot ratio (SPR).

Przykładowo w późnej fazie turnieju trafiamy drawa do strita na pozycji. Nasz rywal betuje, a my mamy akurat tyle żetonów, aby zagrać all-ina. Nie sprawdzamy tam! Pasujemy albo wrzucamy stacka. Zagrywając all-ina stawiamy oponenta pod ogromną presją (zakładając, że jego stack jest podobny do naszego i chcemy przetrwać, jak on). W grze cashowej na deepstacku zagranie wyglądałoby inaczej. Sprawdzamy i staramy się siłę pozycji wykorzystać na turnie.

Poprzednie części szkoły rozgrywania drawów:

Go4Games – Paweł Pudłowski wygrywa Mini High Rollera!

ŹRÓDŁODanDBPoker
Poprzedni artykułGo4Games – Paweł Pudłowski wygrywa Mini High Rollera!
Następny artykułWstęp do gry w pulach multiway