Gra w turniejach mikrostawek – część III

0
turnieje mikrostawek

W trzeciej części tekstu o grze w turniejach mikrostawek zajmujemy się fragmentem gry, kiedy nastąpiło już wejście do kasy.

W pierwszej części serii autorstwa Dave'a Roemera dyskutowaliśmy o tym, czego spodziewać się po turniejach mikrostawek, a także jak podchodzić do wczesnej fazy gry. Druga dotyczyła środkowej fazy, która prowadzi do miejsc płatnych. Teraz czas na rozważania o fazie, kiedy wszyscy są już w kasie, ale jeszcze przed znaczącymi skokami w wypłatach.

Gra na shortstacku

Roemer pisze, że każdy uczestnik turnieju zauważy, iż znajduje się w krótkiej fazie, gdzie następuje spora liczba eliminacji. Wszyscy gracze na shorcie próbują znaleźć teraz podwojenie. Każdy, kto ma kilka blindów szuka dobrego momentu, aby wrzucić żetony na środek. Jeżeli jesteście pośród tych małych stacków to lepiej oczywiście wybrać jakąś sensowną rękę niż te parę blindów wrzucać z byle czym. Trzeba trochę szczęścia, aby w tej fazie wyjść z dołka ze stackiem, ale jeżeli przetrwacie, to okaże się, że przeskoczyliście poziom lub dwa w wypłatach.

Trzeba pamiętać, że te skoki w wypłatach po wejściu do kasy są raczej minimalne. Lepiej jednak wyrzucać ręce typu 93o i poczekać na coś sensownego na zagranie all-ina. Roemer sugeruje, że na czterech blindach nie wyrzuci nigdy ręki typu QTs, ale sugeruje też, że wrzucanie all-ina ze śmieciową rękę tuż po wejściu do kasy jest po prostu głupie. Podwojenie się z trzema blindami przy małych skokach w kasie nie zwiększa znacznie szansy na stół finałowy, ale sensowne szukanie podwojenia z zakresem bez dolnej części rąk.

Średni stack

Mając średniego stacka szukacie standardowych spotów na poprawienie stanu posiadania. Można wyczekać do momentu, w którym część shortów odpadnie, ale to nie powinno Was martwić. Przypomnijmy: skoki w kasie są mało znaczące. Jeżeli więc macie 18 blindów szukacie spotów, które zwiększą Waszą szansę na zagranie w finale.

Możecie wolno i regularnie poprawiać stacka stealami i restealami. To świetna opcja. Kiedy podwoicie się do 35 lub 40 blindów, macie trochę więcej miejsca do działania. Poza kradnięciem blindów i ante, 3-betowanie i 4-betowanie większych stacków może być bardzo korzystne. Kiedy któryś z graczy ma 30 blindów, nie wrzuci light 18-20 blindów na środek, bo po przegranej będzie na shorcie. Nie powinni robić kuriozalnych foldów, ale niektórzy z tych graczy będą mniej skłonni do ryzyka niż inni. Kiedy uda się Wam zidentyfikować takich rywali, możecie to wykorzystać zabierając im żetony w oczekiwaniu na duże ręce.

Gra na dużym stacku

Jeżeli macie jeden z większych stacków, to cały świat stoi przed Wami otworem. Zwracajcie uwagę na zmieniającą się dynamikę stołu już po wejściu do kasy. Macie bowiem możliwość dowolnego dostosowania się do rywali i chcecie oczywiście, aby było jak najbardziej korzystne. Czasem oznacza to grę nieco bardziej tight, gdy rywale zupełnie szaleją. Czasem możecie z kolei otworzyć agresję i kraść częściej żetony, jeżeli gracze są tight i konserwatywni. Możecie być cierpliwi i wybierać cele do zaatakowania. Najważniejsze jest to, aby dobrze rozpocząć ten fragment turnieju. Chodzi o wspomniane obserwowanie rywali i zmieniającą się dynamikę stołu, do której trzeba należycie się dostosować.

Wielu graczy z dużymi stackami próbuje grać na dwa sposoby. Próbują atakować rywali i rządzić stołem lub grają całkowicie tight czekając na duże ręce – obserwują, jak inni gracze eliminują oponentów. Problemem takich strategii jest to, że one odpowiednie są tylko do niektórych stołów i spotów, a całkowicie nieprzydatne w wielu innych przypadkach. Przykładowo, jeżeli stół gra dość tight i mocno konserwatywnie, to czekanie na solidne ręce i brak aktywności jest ogromnym błędem, gdy macie wielkiego stacka. Możecie bowiem w takiej sytuacji metodycznie zwiększać stacka kradnąc blindy i ante oraz małe pule. Odwrotnie, kiedy Wasz stół wrzucił wysoki bieg i zaczął gamblować w ryzykowny sposób, to atakowanie rywali i próba odbierania im żetonów będzie często sposobem na stratę części stacka.

Obserwacja kluczem

Kluczem jest obserwowanie tego, co robi Wasz stół i analiza, w jaki sposób możecie to wykorzystać. Macie luksus, którego nie posiadają gracze na shorcie, a więc trzeba z tego wyciągnąć jak najwięcej wybierając najbardziej korzystne zagrania.

Gratulacje, bo dotarliście do miejsc płatnych. To jednak nie koniec Waszej pracy. Niektórzy mówią wręcz, że prawdziwa gra zaczyna się właśnie w tym momencie. Oczywiście rywalizacja we wczesnych fazach turniejów też jest istotna, ale kiedy gracze wejdą do kasy i zaczyna się walka o poważne nagrody, sytuacja jest niezwykle ciekawa.

Najważniejsze jest zawsze zmaksymalizowanie wartości Waszego stacka. Nawet dwa blindy przy skoku w wypłatach są ważne. Jeżeli macie osiemnaście blindów, pracujcie nad zdobyciem żetonów zamiast czekać na rękę, bo parę skoków w kasie nie będzie miało znaczenia dla Waszych ogólnych wyników. Jasne, czasem odpadniecie przez to tuż po wejściu do kasy, ale podwojenie czy wywalczenie żetonów stawia Was w lepszej pozycji do deep runa. Nie osiągnięcie go czekając tylko na topowe ręce.

Przy grze z dużym stackiem musicie zastanowić się, jak najlepiej dostosować się do stołu. Chcecie chronić stacka, ale też go zwiększać. Dostosowanie jest znacznie lepsze niż używanie jednej strategii, bo daje Wam większe szanse na stół finałowy.

Rui „RuifNF” Ferreira – Gdy zaczynasz grać, to często ponosisz porażki

ŹRÓDŁOPokerStars School
Poprzedni artykułStaking na GGPoker – teraz również w drugim dniu WSOP Online
Następny artykułRozvadov – ośmiu Polaków w drugim dniu Main Eventu Benelux Classics