Szkoła pokera

Chiński poker odszedł do lamusa, Omaha budzi u wielu dziwny lęk, w Studa grają nieliczni, a Texas Hold'em praktykujemy na co dzień. Cóż zatem mają uczynić spragnieni nowych gier karcianych pokerzyści?

Aby wygrywać przy danym stole, nie wszyscy nasi oponenci muszą być od razu od nas gorsi. Wystarczy, że co najmniej jeden lub dwóch graczy prezentuje poziom słaby, bądź kilku gra na poziomie średnim, a już gra staje się potencjalnie opłacalna. Gdy zdecydujemy się więc na grę przy danym stole, zacznijmy od zidentyfikowania błędów przeciwników ? pozwoli nam to później niedociągnięcia te w odpowiedni sposób wykorzystać.

Podzieliliśmy już ręce startowe na kategorie, pora zatem, aby przedstawić kluczowe i uniwersalne (nie związane ze stylem gry) koncepcje dotyczące doboru i rozgrywania rąk preflop autorstwa Jeffa Hwanga.

Tak samo jak we wcześniejszych fazach turniejów, na finałowym stole należy grac solidnego, poprawnego pokera i wykorzystywać sytuacje o dodatniej wartości oczekiwanej (EV+). Ponadto należy nie bać się agresywnej gry i zawsze celować w pierwsze trzy miejsca gdzie wypłaty są najwyższe. Lepiej raz wygrać turniej i cztery raz odpaść szybko niż kilka razy zając 5-6 miejsce.

Ostatnio skupiliśmy się na grze na flopie, pora wreszcie zatem przyjrzeć się strategii gry na turnie. To właśnie ten etap bowiem przysparza początkującym najwięcej problemów w starciu z bardziej doświadczonymi rywalami, zarazem jednak to tutaj również ważą się losy wielkości puli, która teraz może przybrać znaczący rozmiar.

Jeden z naszych czytelników, Tomek nadesłał interesującą sytuację turniejową. Przy swoim stole spotkał on maniaka, który w każdym rozdaniu grał allin. Co prawda tacy gracze nie są spotykani bardzo często, ale także z takimi przyjdzie nam się czasami zmierzyć. Jak więc z nimi grać?

Choć w poprzednim artykule podkreślaliśmy, że naszym celem jest unikanie trudnych decyzji (a tym samym dążenie do omijania gry postflop), nie zawsze uda nam się skończyć rozdanie jeszcze przed flopem. Jak zatem postępować, kiedy wreszcie dojdzie do wyłożenia wspólnych kart?

Dzisiaj przedstawiamy artykuł jednego z naszych czytelników, w którym przedstawia on bardzo ciekawą sytuację turniejową, która obrazuje jak złożoną grą jest Texas Holdem i jak wiele czynników ma wpływ na podejmowane decyzje. Zapraszam do lektury tekstu Wojtka "Ad" Zajkowskiego.

Jak wspomnieliśmy w poprzednim artykule, telle dzielą się na te, które pokazujemy mimochodem w związku z brakiem kontroli nad danymi zachowaniami, oraz sygnały wysyłane z premedytacją w celu wprowadzenia przeciwników w błąd. Jak jednak stwierdzić, kiedy oponent rzeczywiście nieświadomie coś pokazuje, a kiedy próbuje nas oszukać?

Każdy z nas wysyła podczas gry sygnały ? czy to świadome czy mimowolne ? które wprawne oko może wyłowić, zinterpretować, a następnie skutecznie wykorzystać. Oczywiście sama umiejętność właściwego zrozumienia danych zachowań nie jest jedynym i wystarczającym powodem, dla którego ktoś staje się graczem wygrywającym, jeżeli jednak obok znajomości matematyki i zdolności do wyłapywania danych tendencji w grze oponentów dołączymy właściwe rozumienie ich zachowań przy stole, z pewnością nasze zyski wzrosną.