Strategia turniejowa dla początkujących – gra na riverze

5

Omówiliśmy grę przed flopem, gdzie kluczem była selektywna gra i duże podbicia, przeanalizowaliśmy grę na flopie, w której w większości przypadków stosujemy continuation bet w wysokości puli, opisaliśmy najważniejsze aspekty gry na turnie, gdzie powinniśmy postępować ostrożnie, aby więc zamknąć wreszcie cykl o strategii turniejowej dla początkujących, skupmy się w poniższym artykule na grze na riverze oraz grze w wersji short-handed.

gra na riverze

To kolejny moment, w którym na początkującego gracza czyha wiele pułapek. Na tym etapie pula zwykle jest duża, nie mamy już szans na polepszenie naszego układu i jedyne, co nam pozostało, to ustalenie, czy to właśnie nasza ręka jest tą najlepszą. Ng radzi tutaj proste podejście: skoro dotarliśmy aż tak daleko, a efektem naszego systemu betowania było zbudowanie dużego pota, darujmy sobie lepiej nagłe przypływy kreatywności. W takim przypadku lepiej poczekać z każdą ręką z wyjątkiem nutsa lub ręki bliskiej nutsowi nawet wtedy, gdy mamy nad przeciwnikiem pozycję. Doświadczeni gracze potrafią stosować dobre value bety na riverze, bo wcześniej rozwinęli swoje umiejętności czytania przeciwników; początkujący jednakże będą mieli problem ze stwierdzeniem, na czym stoją, lepiej więc zastosować po prostu bezpieczną opcję check.

Podobnie rzecz ma się w przypadku blefu : nowi gracze turniejowi rzadko kiedy będą potrafili ocenić, w jakiej sytuacji ich blef może okazać się skuteczny, a zresztą jeżeli dotrwaliśmy aż tak daleko, wynika to najprawdopodobniej z faktu, że sami mamy mocne karty i nie musimy blefować. Wyjątkiem mogą tu być nasze agresywnie rozgrywane i nietrafione drawy, skoro jednak przeciwnik wytrzymał nasze betowanie do końca, prawdopodobnie ma dobre karty i nie warto próbować go blefować.

Skupmy się zatem na sytuacji, w której trafiliśmy nutsa. W przeciwieństwie do betowania na poprzednich ulicach, tutaj nie musimy już chronić naszej ręki, warto zatem zmniejszyć rozmiar zakładu, aby tym samym zachęcić przeciwnika do sprawdzenia. Negreanu podsuwa przydatną strategię dla początkujących: powinniśmy zabetować w przybliżeniu 50 do 60% puli.

Co tymczasem robić w przypadku, gdy posiadamy rękę gorszą niż nuts, a przeciwnik betuje? Cała sztuka polega w tym momencie na rozstrzygnięciu, czy oponent rzeczywiście trafił dobry układ, czy też próbuje nas wyblefować. Oto kilka wskazówek, które mogą nam pomóc w podjęciu decyzji.

1. Nie zgrywaj bohatera ? jeżeli bijesz tylko blef, po prostu sfolduj. Wyobraźmy sobie, że graliśmy z JJ, na boardzie widzimy A T 9 6 6, a przeciwnik uskutecznia duży bet. W takiej sytuacji blefuje albo obstawia rękę, która nas bije. Jest mało prawdopodobne, aby betował z kartami gorszymi niż JJ, dlatego w większości przypadków najlepiej po prostu odpuścić. Decydujemy się na call tylko w przypadku dobrego reada na oponenta.

2. Sprawdź z top parą lub wyższym układem ? pasujemy tylko wtedy, gdy na stole znajdują się 4 karty do strita lub 4 karty w tym samym kolorze, a my mamy gorszy układ. Dobrzy gracze potrafią oczywiście wykazać się umiejętnością zrzucenia silnej ręki, gdy wiedzą, że przegrali, początkujący jednakże nie są w stanie tego rozstrzygnąć, dlatego warto sprawdzić bet przeciwnika z co najmniej top parą, pula bowiem będzie już wtedy najprawdopodobniej duża.

Podsumowując, gra na riverze może być bardzo podchwytliwa, dlatego lepiej oszczędzić sobie niepewnych i karkołomnych analiz, zaoszczędzając tym samym także i żetony.

gra short-handed

Stoły stają się short-handed dopiero w późnej fazie turnieju, zaś poprzez termin ten rozumiemy rozgrywkę przy 6-ciu lub mniejszej liczbie graczy. Gdy zatem początkującemu uda się dotrzeć do tego etapu, pora na kilka poważnych zmian w strategii.

Zwykle stacki będą już wtedy relatywnie małe w porównaniu do wciąż wzrastających blindów. W efekcie częściej niż wcześniej zmuszeni będziemy zagrywać all-in, co akurat powinno nas cieszyć: taka sytuacja faworyzuje bowiem nasz agresywny styl przed flopem, toteż przeciwnicy rzadko będą mieli dostatecznie wiele żetonów na to, aby sprawdzać nasze podbicia z intencją outplayowania nas po flopie.

Najważniejszą zmianą, którą musimy na tym etapie uwzględnić, jest poszerzenie zakresu rozgrywanych rąk. W dodatku nierzadko będziemy zmuszeni także do przebijania przeciwników z rękami, które wcześniej w turnieju i przy pełnym stole spokojnie byśmy zrzucili. W grze short-handed ręce z asem, zestawy dwóch figur oraz pary zyskują na wartości, podczas gdy konektory w kolorze tę wartość tracą. Nie oznacza to oczywiście, że nie będziemy próbować kraść blindów z buttona z ręką typu 8 7 , jednak w tym momencie wolelibyśmy dostać rękę pokroju A 6 .

Agresywna strategia dla gry short-handed ułatwia nam unikanie oglądania flopów. Jedyne, do czego musimy się tutaj przyzwyczaić, to podbijanie z rękami takimi jak A3o czy KJo, bądź parami typu TT lub 44, gdy jako pierwsi otwieramy pot. Gdy ktoś za nami zdecyduje się w takim momencie na all-in, w razie posiadania dużego stacka powinniśmy sfoldować, warto jednak sprawdzić przeciwnika w dwóch następujących przypadkach:

1. Suma wyłożona przez oponenta jest niewiele wyższa niż nasze podbicie

2. Jesteśmy już pot-committed (czyli wrzuciliśmy do puli tak wiele, że nie opłaca nam się teraz spasować)

Z racji na to, że także i na tym etapie będziemy stosować już wcześniej omówioną zasadę 25 procent, ta druga sytuacja będzie nas jednak dotyczyć rzadko. W takim przypadku wszak raczej sami zagramy all-in jako pierwsi w kolejności.

Kiedy call

Na koniec wreszcie warto wspomnieć o aspekcie wcześniej przez nas ignorowanym – callowaniu. Otóż z czasem, gdy w końcu poczujemy się swoich umiejętności pewniejsi, warto dołączyć do turniejowego repertuaru ten zabroniony wcześniej ruch.

Gdy na przykład kilku graczy przed nami weszło do rozdania, a my na późnej pozycji trzymamy akurat asa z blotką w kolorze, niską parę, konektory w kolorze czy dwie wysokie figury, lepiej w takiej sytuacji tanio obejrzeć flopa i mieć nadzieję na trafienie dobrego układu. W razie faktycznego trafienia go postępujemy oczywiście zgodnie ze znaną już procedurą – stosujemy bet o pot.

Warto również nie rezygnować z gry w razie, gdy posiadamy niską lub średnią parę, a przeciwnik przed nami zastosował niezbyt duży raise i otrzymał kilka callów. Tym sposobem zwiększamy swoje szanse na wygranie dużego pota, gdybyśmy trafili akurat seta.

Mamy nadzieję, że wszystkie wyżej opisane wskazówki pomogą Wam w opanowaniu podstaw gry turniejowej i przyczynią się do wysokich wygranych!

Na podstawie "Power Hold'em Strategy" Daniel Negreanu

Poprzedni artykułWPT Borgata Open rozpoczęte
Następny artykułMediolańska inwazja

5 KOMENTARZE

  1. no to chyba właśnie zachowali się prawidłowo. A co, chciałbyś odręczny list z podziękowaniami za zwrócenie uwagi na niedopatrzenie?

  2. Lubie takie ciekawe artykuły….Tylko są dwa ale:

    Pierwsze że początkujący zwykle grają freerolle i turnieje do 5,50$ o blindach od 3-10min gdzie wszystkie zasady poprawnej gry i strategii można sobie wsadzić w d… więc raczej im się nie przydadzą te porady

    A drugie to takie że w turniejach z wyższym wpisowym zaraz odczytają twoją schematyczną grę według książki.

    Niemniej jednak DN zarobił kolejne pieniążki na wydaniu tej pozycji choć chyba słabo się sprzedaje 😉

  3. apeluje do administratorow o zbanowanie/wyciecie ip pana o. , tudziez wprowadzenie opcji ‘ocen komentarz’ z defaultowa wartoscia -100 dla pana o.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.