Phil Ivey opowiada o grindzie i podejściu do pokera

0
Phil Ivey

Kontynuujemy temat ciekawe rozmowy Phila Iveya i Barry'ego Greensteina. W ostatniej części doskonały pokerzysta opowiada między innymi o tym, czym zajmuje się teraz oprócz pokera.

Phil Ivey to pokerzysta, który rzadko otwiera się na rozmowy o grze i swoim życiu. Jest jednak jeden przyjaciel, z którym chętnie porozmawiał – chodzi oczywiście o Barry'ego Greensteina, który jest mentorem i wzorem dla Iveya. To właśnie Barry pomagał Philowi, kiedy ten stawiał pierwsze kroki w świecie pokera.

Poprzednie części rozmowy znajdziecie tutaj:

Kolejna i ostatnia część rozmowy zaczyna się od tematu mindsetu Phila. Czy różni się on w przypadku grindu oraz sytuacji, kiedy ma już dość pieniędzy i nie przejmuje się stratami.

Zabawna sprawa jest taka, że kiedy grindowałem, to nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale właśnie grindowałem. Zawsze jednak po drodze na wyższe stawki zostawiałem tyle, aby zejść niżej, gdzie czułem się najlepiej.

Ivey mówi, że gracze powinni mieć zawsze realistyczne podejście do pokera. Niech to będzie świetna zabawa, ale jednak z solidnym zarządzaniem kapitałem. Gra to nie tylko historie tych, którzy wygrywali, ale też tracili bardzo dużo.

Chyba jednym z najciekawszych pytań całej rozmowy jest to, czym teraz zajmuje się Phil. Nie gra tylko w pokera. Ma też biznesowe projekty, związane przykładowo z muzyką.

Jestem zaangażowany w różne biznesy. Mam przykładowo partnera w biznesie restauracyjnym, któremu pozwalam na to, aby się wszystkim zajmował. To może śmieszne, ale działam też w biznesie muzycznym. Opiekuję się paroma artystami. To świetne. Dzisiaj świetnie czuję się będąc z rodzina, medytując i po prostu żyjąc – mówi.

Phil Ivey

Ivey podkreśla, że ludzie często pytają się: co będziesz robił, kiedy pokera już nie będzie? Pokerzysta mówi, że nie myśli w ten sposób. On chce żyć momentem i danym dniem.

Mam wrażenie, że to problem wielu ludzi. Myślą o tych wszystkich scenariuszach, a następnie pojawia się u nich lęk. Staram się pozostać w teraźniejszości – wyjaśnia.

Zawsze lubił grać, ale pasja była mniejsza

Ivey mówi, że nigdy nie czuł wypalenia lub niechęci do pokera. Był po prostu moment, w którym jego pasja była znacznie mniejsza.

Ta pasja teraz powraca, bo doceniam bardziej to, że gram. Czuję, że żyję chwilą bardziej niż kiedykolwiek. To jakby poker był dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem. Chcę znów się stać tak dobrym, jak to możliwe. Czuję się jak nowo narodzony pokerzysta.

Całą rozmową znajdziecie na PokerGO.

Doug Polk vs Daniel Negreanu – najważniejsze informacje

reload

Poprzedni artykułAż 5.000.000$ w listopadowych promocjach GGPoker!
Następny artykułSuper deal – Nowe poziomy dodatkowego rakebacku PartyPoker od Pokertexas!