Blokery – kilka rzeczy, które musisz o nich wiedzieć

0
instynkt

Andrew Brokos na łamach „CardPlayera” pisze o kilku istotnych sprawach, które trzeba mieć na uwadze, gdy w grę wchodzą blokery. A swój tekst zaczyna od tego, czego można nauczyć się z innych odmian pokera, co będzie można zastosować w swojej podstawowej grze.

Specjalizacja w jednej odmianie pokera to świetny sposób na efektywne wykorzystanie czasu poświęcanego na naukę i praktykę. Z drugiej strony poznanie podstaw w innych odmianach może być nie tylko fajne (zapewniając nowe doznania, gdy poczujemy lekkie wypalenie swoją podstawową grą), ale też korzystne. Poznanie innych gier może pomóc myśleć w bardziej kreatywny sposób. Z innej perspektywy.

Różne odmiany pokera wymagają różnych umiejętności. Te z kolei, choć nie tak potrzebne w twojej odmianie, mogą od czasu do czasu przydać się w niektórych sytuacjach, zwiększając tym samym twój arsenał zagrań. Przykładem może być podział puli w No Limit Hold’em. Nie jest to częste, ale zdarza się. Poznając takie odmiany pokera jak Stud Hi-Lo 8 or Better lub Pot Limit Omaha 8 or Better będziesz mógł podejmować lepsze decyzje, gdy będziesz musiał sprawdzić licząc na podział puli lub spróbować wyrzucić rywala z puli, która w przeciwnym wypadku zostanie podzielona.

Five Card Pot Limit Omaha (5CPLO)

Ta odmiana pokera najczęściej grana jest jako split-pot, ale tam, gdzie sam w nią gram, występuje tylko jako high-only. Chociaż znam zasady PLO, to nie mam wielkiego doświadczenia w wariancie z czterema kartami. A co dopiero z pięcioma! Dlatego siadając po raz pierwszy do tej gry wiedziałem, że na poczekaniu będę musiał postarać się znaleźć najlepsze rozwiązania w pojawiających się sytuacjach.

Zacząłem grę z myślą, że łatwo będzie trafić coś silnego, a w pulach multiway często ktoś powinien mieć nutsa. To z kolei oznaczało, że przed włożeniem dużych pieniędzy do puli powinienem mieć nutsa lub draw do niego. Wymagało to nie tylko ostrożności w grze z rękami typu niskie strity i kolory, ale też rezerwy w stosunku do blefowania.

Doszedłem też do wniosku, że większość rywali będzie miało taki sam pomysł na grę. Strategia wykorzystania tego wydawała się więc oczywista: blefować w sytuacjach, w których jest niewielka szansa na to, że rywale mają nutsa. Jak jednak zidentyfikować takie sytuacje?

Blokery

W tym miejscu wchodzą blokery, a więc karty, które dają nam cenne informacje na temat tego, czego nie ma w ręku rywal. Informacja ta jest tym bardziej cenna, że rywale nie wiedzą, że ją masz.

Powiedzmy, że na boardzie znajdują się QJ764, a ty masz w ręku AKTT8. Żaden z drawów do strita nie został skompletowany, ale na riverze pojawiła się trzecia karta do koloru. Każdy pozostający w rozdaniu na pewno jest tego świadomy i podchodzi ostrożnie do sytuacji, w której ktoś może mieć nutsa. Ty jednak jako jedyny masz dowód na to, że nikt nutsa nie ma. To rzadka sytuacja, w której duży blef na dłuższą metę będzie opłacalny nawet w puli multiway.

Jednak nie wszystkie blokery są jednakowe. Powyższy przykład to unikalna sytuacja, w której pojedyncza karta daje pewność, że rywale nie mają nutsa.

Załóżmy jednak, że board wygląda QJ768, a ty nadal masz rękę AKTT8. Na tym boardzie T-9 jest nutsem, a ty masz dwa blokery. To dobra okazja do blefu, ale o wiele gorsza niż ta, w której miałeś blokera do nutsowego koloru. Chociaż masz dwie dziesiątki, T-9 ma wciąż osiem możliwych kombinacji. W odmianie z pięcioma kartami na ręku jest więc całkiem spora szansa, że ktoś ma nutsa.

Zobaczmy jednak jak wiedza ta przekłada się na Texas Hold’em.

Jednolite flopy w No Limit Hold’em

Jak widzieliśmy na powyższym przykładzie, blokery są najlepsze, gdy pojedyncza karta w twoim ręku eliminuje możliwość, że któryś z twoich rywali ma nutsa. To z kolei zdarza się na jednolitych flopach. Wielu graczy nie wie jak grać, gdy na flopie pojawiają się np. same piki. Ale strategia w tych sytuacjach jest stosunkowo prosta: jeśli masz jedną z kluczowych kart do danego koloru (największą lub drugą w kolejności – oczywiście poza tymi, które są już na boardzie), to zaryzykowanie dużych pieniędzy w tej sytuacji rzadko będzie błędem. Bez nich zazwyczaj najlepiej spasować.

Powiedzmy, że flop to 58K. Jeżeli masz A lub Q, to niezależnie od twojej drugiej karty możesz śmiało walczyć o zwycięstwo w tym rozdaniu. W zależności od akcji i twojej drugiej karty możesz blefować, łapać blefy lub nawet zrobić thin value bet. Pamiętaj jednak, że o wiele łatwiej będzie zrobić thin value bet z AA niż mając AA. Mając dużego pika nie powinieneś pasować przed riverem, a na nim nawet nie mając koloru często warto będzie betować lub sprawdzać.

asy

Bez dużego pika możesz zwykle spokojnie spasować. Nawet ręka tak silna jak 55 nie będzie wysoko w twoim zakresie, gdy sprawdzisz check-raise na flopie i bet na turnie. Na riverze będziesz miał nadzieję złapać fulla lub wygrać bez takiej pomocy, ale jeżeli rywal zaatakuje na nic nie znaczącym riverze, to raczej nie powinieneś długo zastanawiać się nad foldem.

Kluczem do sukcesu jest rozpatrywanie rozdania z perspektywy swojego rywala: skąd może wiedzieć, że nie masz koloru? Najprawdopodobniej nie ma znaczenia, że masz seta, ponieważ rywal nie będzie betował dla wartości z gorszą od seta ręką z obawy natknięcia się na kolor. Oznacza to, że twoja ręka jest czystym blef catcherem: pokonujesz wszystkie blefy rywala i przegrywasz ze wszystkimi value betami.

Jest duże prawdopodobieństwo, że KQ byłoby lepszą ręką, by sprawdzić bet na riverze, chociaż ręka ta jest o wiele niżej pod względem wartości niż 55. Jednak podobnie jak 55 pokonuje wszystkie blefy, ale dodatkowo ma blokera, który sprawia, że rywal ma mniejszą szansę na wartościową rękę.

Ale jest też inna kwestia. Przeciwnik na pewno chętniej będzie blefował z gołym A niż Q. Tak więc KQ to zapewne lepszy blef catcher niż AK, ponieważ chociaż ta druga ręka blokuje nutsa, to blokuje również najbardziej prawdopodobne kombinacje blefów.

Gdy rywal ma A, to nic nie możesz zrobić, by pozbawić go możliwości opłacalnego blefowania. Ta karta jest niezwykle potężna na tym boardzie. Jednak jeżeli nie ma jej, musi martwić się tym, że masz ją ty, co przekłada się na strach przed zaryzykowaniem większej liczby pieniędzy.

Strategia na tego typu jednolitych flopach zależy w głównej mierze od kilku kluczowych kart. Jeśli masz jedną z nich, to najprawdopodobniej możesz sobie pozwolić na akcję. Jeśli nie masz żadnej, to musisz zakładać, że ma je rywal. To znacznie ogranicza twoje pole manewru.

Sparowane flopy w No Limit Hold’em

Strategia na tego typu flopach również zależna jest od kilku kluczowych kart. Na flopie TT6 każdy gracz mający T[ lub T ma bardzo dobrą rękę, a każdy bez nich musi martwić się tym, że rywale je mają.

Gdy stosunek wielkości stacku do puli wynosi 4 lub mniej, overpary będą na tyle silne, że można ryzykować z nimi grę za wszystkie swoje żetony. Jednak im większe są stacki, tym bardziej trzeba się martwić tym, że można natknąć się na tripsa. Nawet mając AA.

Dużą różnicą między jednolitymi a sparowanymi boardami jest to, że mając kluczowego blokera rzadko kiedy masz zachętę do blefowania. Innymi słowy, mając tripsa nie chcesz blefować, ale na jednolitych boardach będziesz miał czasem tylko jedną wysoką kartę odpowiedniego koloru, która wystarczy, żeby chcieć wyblefować rywala z rozdania.

Mając tripsa i słabego kickera ciężko będzie ci bezkarnie betować i raisować dla wartości, ponieważ ręce gorsze od tripsa mogą nie być zbyt chętne, żeby grać z tobą o dużą pulę. Dzieje się tak, ponieważ nie mając dziesiątki nikt specjalnie nie chce ryzykować ze strachu, że rywal ją ma. Jeśli jednak masz dziesiątkę, nie masz potrzeby blefować. Ręka typu T2 na naszym hipotetycznym flopie jest raczej bardzo dobrym blef catcherem niż świetną ręką do value betowania.

Jeśli jednak chcesz blefować na sparowanym boardzie, musisz odpowiednio wybrać ręce, z którymi to zrobisz. Musisz więc szukać drawów, które mogą pokonać tripsa i kart, które sprawiają, że trips będzie choć nieco mniej prawdopodobny u rywala.

Oczywiście dziesiątka jest najbardziej oczywistym blokerem na flopie TT6, ale nie nadaje się do blefowania, ponieważ lepsze ręce nie spasują. Za to ręka typu J9 lub 98 bez koloru z dziesiątkami na boardzie może mieć całkiem dobry efekt blokowania. Agresor z wczesnej pozycji może grać z rękoma typu JTs lub T9s, ale nie J9 lub T9o. Dlatego też J9 blokuje dwie jego ręce, które mogły dać mu tripsa, ale J9 tego nie robi, ponieważ T jest już na boardzie.

Continuation bety na stawkach 1$/2$ live

ŹRÓDŁOTwoPlusTwo
Poprzedni artykułDuży rake, duży problem. Pięć poprawek, które zmniejszą jego wpływ na wygrane
Następny artykułRozdanie, którego nigdy nie zapomnę – Hubert Matuszewski