Turniej pokerowy… sposobem na pracę w Caesars

0

VegasINC pisze o ciekawym sposobie na rekrutację, który stosuje hazardowy gigant Caesars.

Większość amerykańskich firm ocenia absolwentów studiów i potencjalnych kandydatów na pracę w ten sam sposób – wysyła swoich pracowników do szkół. Ci sprawdzają kandydatów, przeprowadzają testy, a najlepsi są zapraszani do siedzib na rozmowy. Część z nich dostaje później pracę. Caesars Entertainment robi to w inny sposób – sprawdza swoich kandydatów podczas turnieju pokerowego.

W poprzedni weekend już po raz ósmy Caesars organizował w Planet Hollywood w Las Vegas event pod nazwą MBA Poker Championships and Recrutiment Weekend. Pojawiło się ponad 500 zainteresowanych pracą w firmie.

Zdaniem Caesars absolwenci, którzy najlepiej rozumieją pokera, będą również najlepsi do prowadzenia kasyn czy hoteli: Spójrzcie na umiejętności potrzebne dobrym graczom pokerowym. To te same typy umiejętności, których szukamy u naszych kandydatów. Są z natury analityczni, mają strategiczne podejście do gry i rozumieją ją. To, czego szukamy w kandydatach to zdolności krytycznej oceny i analitycznego myślenia – mówi Paul King z Caesars.

Z setek osób, które grają w turnieju tylko kilka lub kilkanaście może wygrać zatrudnienie. W zeszłym roku 12 kandydatów z pokerowego weekendu zostało zaproszonych do specjalnego programu. Dzięki niemu możliwe jest zapoznanie się z tym jak pracuje kierownictwo, a także możliwość uczestnictwa w analizach i podejmowaniu decyzji. To pierwszy krok przed pracą menadżera gier, hotelu czy restauracji. Z 12 zeszłorocznych kandydatów, 4 otrzymało stałe zatrudnienie.

Idea turnieju pokerowego studentów pochodzi z uniwersytetu w Chicago. Zebrała się tam najpierw grupa studentów, którzy zaczęli grać. Później zaprosili oni swoich kolegów z innych biznesowych szkół. Pomysłodawcą przeniesienia tego co Caeasars był Brad Warga, poprzednik Kinga. Nazwał event MBA World Series of Poker. King przyznaje, że początkowo turniej pokerowy traktowany był raczej jako reklama i budowa marki Caesars, ale podejście firmy zmieniło się w ciągu ostatnich lat. Teraz część osób trafia na rozmowy kwalifikacyjne, a niektórzy odchodzą z ofertami pracy. Uważa, że jest to znakomity sposób na pokazanie kultury Las Vegas i sposobu działania firmy.

Przez te kilka lat odbywania się turnieju stał się on właściwie znakiem rozpoznawczym rekrutacji Caesars i jest znany pośród biznesowych szkół. King mówi, że wiele osób uznaje to rozwiązanie za najbardziej kreatywne jakie widzieli.

Firma stawia uczestnikom prosty wymóg kwalifikacji: musi on być na studentem MBA (magisterskie studia menadżerskie) lub absolwentem tuż po ich zakończeniu. Turniej stał się tak ciekawym przedsięwzięciem, że studenci w jednej ze szkół przeprowadzili turniej kwalifikacyjny, którego zwycięzca wyjechał na turniej Caesars za darmo.

Oczywiście w całym evencie nie chodzi tylko o grę w pokera. Kandydaci spotykają się z dyrektorami i menadżerami firmy, uczestniczą w prezentacjach i rozmowach kwalifikacyjnych. King mówi, że zdarzają się kandydaci, którzy event traktują jak wycieczkę do Vegas – chcą pograć i spotkać się ze znajomymi z uczelni. Większość jednak bardzo aktywnie szuka pracy.

Turniej nie jest ograniczony dla szkół, ale firma koncentruje się na kandydatach z najlepszych uczelni: Harvardu, MIT, Duke, Vanderbilt czy UCLA. Turniej otwarty jest również dla innych firm. W tym roku swoich ludzi na poszukiwanie kandydatów wysłało IGT (International Game Technology).

Ashish Gupta z USC mówi – Fajne w tym jest to, że możesz być obserwowany przez firmy przez cały weekend, możesz porozmawiać z osobami od rekrutacji i tymi, którzy zarządzają, a także trochę pograć w pokera. King podkreśla, że to bardzo produktywne spotkanie z dozą radości, którą daje gra.

Zdjęcie: Examiner.com

Poprzedni artykułNr.3 Spotkanie z pokerowym Seagal’em… TKO
Następny artykułRonaldo sprawcą pokerowego boomu