RIO Poker – czy wkrótce nastąpi rewolucja na rynku pokera online?

0
Run it Once Poker 2

Wiele już napisano i powiedziano o Philu Galfondzie, jeszcze więcej newsów i artykułów pojawiło się o jego pokerowym projekcie Run It Once. Nowy poker room na rynku jest oczekiwany niczym nadejście Mesjasza i nie ma co ukrywać, że zbliżające się otwarcie RIO może zrewolucjonizować obecnie istniejący rynek pokerowy. Co więc wiemy do tej pory? Postanowiłem zebrać wszystkie dotychczasowe informacje i przedstawić je w jednym tekście.

Sierpień 2016

Ponad dwa lata temu Phil Galfond, doskonale znany z gier na najwyższe stawki pod nickiem Mr Sweets28, ogłosił światu, że planuje otwarcie swojego poker roomu. Do istniejącej od sześciu lat popularnej strony szkoleniowej pod nazwą Run It Once (oprócz Galfonda szkoleniowcami są tam m.in. Ben Sulsky, Jason Koon, Sam Grenwood, George Danzer, Stephen Chidwick i wielu innych) Phil postanowił dodać w swojej ofercie dla graczy poker room. Ale nie byle jaki poker room.

Galfond od razu ogłosił światu, że nie chce powielać istniejących wzorców, a skupi się na tym, aby jego platforma była inna od wszystkich. A co najważniejsze – żeby była uczciwa, transparentna i sprawiedliwa dla wszystkich graczy z pokerowego ekosystemu.

Spójrzmy na główne założenia Phila, które ogłosił wraz ze swoim pomysłem. Jaki powinien być według niego nowy poker room?

  • powinien szanować graczy bez względu na to, czy są profesjonalistami, amatorami, graczami semi-pro czy graczami rekreacyjnymi. Według niego każda z tych grup wnosi coś cennego do pokerowego ekosystemu i każdej z nich należy się szacunek i odpowiednie podejście
  • powinien wierzyć w coś, co nazywamy marzeniem o pokerowej karierze. Oferta nie powinna faworyzować graczy zawodowych nad innymi, ale każda zmiana polityki roomu powinna brać pod uwagę istnienie takich marzeń wśród określonej grupy graczy
  • powinna posiadać przyjazny soft, który angażowałby graczy. Powinien też tą drogą pozyskiwać wiedzę, doświadczenia, pomysły i opinie i stworzyć takie środowisko, w którym każda grupa graczy czerpałaby radość z gry
  • powinien działać transparentnie i robić wszystko, aby tłumaczyć graczom swoje posunięcia, być również otwarty na to, czego oczekują od niej gracze
  • powinien wierzyć w uczciwość, chronić graczy przed nieuczciwymi praktykami i stworzyć środowisko, w którym szanse graczy byłyby wyrównane
  • powinien być innowacyjny, stale szukać pomysłów na rozwój, czerpać z rozwoju nowych technologii i rozwiązywać pojawiające się problemy w sposób nietuzinkowy
  • powinien rozumieć, że nie musi zarabiać kosztem graczy. Polityka firmy powinna zawsze przewidywać rozwiązania nastawione na wynik win-win
  • nie powinien się oglądać wstecz, tylko musi skupić się na budowaniu stabilnie działającego biznesu w obecnie panujących warunkach. Firma musi stale dostosowywać się do zmieniającego się klimatu w pokerowym środowisku

Na koniec Galfond swojego swoistego manifestu zaznaczył wyraźnie, że chce sprawiedliwej, uczciwej i działającej przejrzyście firmy wierzącej w marzenia, którymi sam kiedyś żył. Oczywiście od razu pojawiły się pytania, czy w obecnym świecie istnienie takiego idealnego poker roomu jest w ogóle możliwe i realne, ale sam pomysłodawca wydawał się być pewnym swoich założeń.

Phil Galfond

Wrzesień 2017

Minął rok od ogłoszenia Galfonda, a o nowym poker roomie przez ten czas było praktycznie cicho. Spora grupa osób ze środowiska myślała już wręcz, że wycofał się on ze swoich planów, ale okazało się, że nic z tych rzeczy. Planowany na pierwszy kwartał 2017 roku poker room wciąż był w fazie budowy, a sam projekt chyba po prostu lekko przerósł Galfonda.

Problemy wynikały przed wszystkim z kwestii technicznych. Stworzenie od zera pokerowego oprogramowania niesie za sobą olbrzymią liczbę problemów i – co by nie mówić – ogromne koszty. Choć Phil zatrudnił do tego specjalistów, to jednak nie wszystko szło tak gładko, jak oczekiwał tego pomysłodawca.

Sam zainteresowany pisał wtedy na Twitterze tak:

Cześć wszyscy. Wiele razy byłem pytany o aktualizację sytuacji z Run it Once Poker. Niestety, nie mam zbyt wiele informacji. Jak wspomniałem w poprzedniej aktualizacji, dam wam znać, kiedy data startu będzie znana. Słów tych nie zmieniam, ale ten czas jeszcze nie nadszedł. Wierzcie mi, nikt nie chce dotrzeć do tego punktu tak szybko, jak chcę to zrobić ja.

Luty 2018

Po kolejnych miesiącach Phil Galfond pojawił się publicznie ponownie. Tym razem udzielił wywiadu, w którym głośno skrytykował działania PokerStars. Okazja do tego był głośny wpis na blogu Daniela Negreanu z legendarnymi już słowami „More rake is better”, które wywołały burzę w świecie pokera i otwartą wojnę DNega z Dougiem Polkiem.

Galfond nie skrytykował Negreanu tak mocno, jak zrobił to Polk, przyznał mu wręcz prawo do własnej opinii. Zauważył jednak, że ambasador PokerStars w ogóle nie podjął żadnej dyskusji na temat wysokości o wysokiej prowizji, jaką pobiera PokerStars od swoich klientów. Porównał wręcz PokerStars do kasyna, w które powoli się ten poker room zamienia. Wyraził też swoje zaniepokojenie o drogę, jaką przyjął ten room (rezygnacja z graczy zawodowych, podniesienie prowizji amatorom, którzy mieliby zostać w grze) i ocenił, że to nie jest już prawdziwy poker.

Blackjack, ruletka, kości, poker… możecie to wszystko nazywać hazardem, ale wiecie i ja wiem, że poker jest fundamentalnie inny od całej reszty. Zakochaliśmy się w nim ze względu na to, co odróżnia go od reszty gier. Nie zdziwi mnie, jeżeli PokerStars będzie sobie radziło coraz lepiej, dokładając kolejny ekscytujące gry, gdzie nie ma wiele przewagi, a prowizja jest wysoka. Jeżeli jednak gier tych nie będzie się dało pokonać, odrzucą masę ludzi, którzy kochają pokera tak samo jak Wy i ja.

Kwiecień 2018

W kwietniu pojawiły się kolejne informacje o starcie RIO Poker. Tym razem ogłoszono, że nowy poker room pojawi się na rynku latem 2018 roku. Dla nas najlepszą informacją było to, że wśród krajów, którym oferowane miały być usługi znalazła się również Polska (co takie pewne wcześniej nie było, a kilka europejskich krajów na tej liście „zbanowanych” się znalazło).

Galfond po raz kolejny podkreślił, że zależy mu na uczciwości i transparentności swojego pokoju pokerowego.

Przejrzystość działania to coś, czego nie ma i ciągle brakuje w pokerze online. Ciężko jest dużej firmie działać całkowicie otwarcie – nie wskazuję tutaj żadnych operatorów. Podkreślam jednak, że tutaj, w RIO Poker wierzymy, że należy działać tak przejrzyście, jak to tylko jest możliwe.

Phil opowiedział również o dotychczasowych problemach, na jakie napotkał po drodze. Oczywiście pierwszym i podstawowym były wciąż pojawiające się błędy w tworzonym oprogramowaniu. Zwolnił więc dotychczasowych informatyków i zastąpił ich nowymi, którzy z tymi problemami mieli się uporać w szybkim czasie.

Dowiedzieliśmy się również czegoś więcej o planowanej ofercie dla graczy. Najpierw mają pojawić się gry cashowe, dopiero później do RIO Poker mają trafić też turnieje. Ważnymi informacjami był też te o wysokości prowizji (ma być niska) i programie lojalnościowym dla pokerzystów, który ma ich przyciągnąć do gry właśnie na ten poker room.

Galfond przemycił też w swojej wypowiedzi opinię na temat działań PokerStars i PartyPoker na pokerowym rynku.

Krajobraz poker online zmienił się od momentu, w którym rozpoczęliśmy budowę RIO. Niektórzy z operatorów zrobili duże postępy, a inni odeszli jeszcze bardziej od tego, jaki powinien być poker. Jesteśmy bardzo podekscytowani, że pokera będziemy mogli pchnąć w prawidłowym kierunku i robimy wszystko, aby warto było czekać.

Maj 2018

Już miesiąc później Phil Galfond ujawnił bardzo istotną informację o przyszłości swojego poker roomu i gry na tym oprogramowaniu. Okazało się bowiem, że na RIO Poker zakazane będą HUD-y. Brak statystyk z gry ma być formą czystego podejścia do pokerowego ekosystemu i nie dawać od startu przewagi pokerowym zawodowcom nad amatorami. Z pewnością takie rozwiązanie nie spodoba się wszystkim zainteresowanym, ale sam Phil mówił o tym, że większość propozycji, jakie spływają do jego ekipy najczęściej wzajemnie się wykluczają i ciężko będzie znaleźć zloty środek.

Gra przy stołach Run it Once ma być całkowicie anonimowa. Przy każdym wejściu na stół gracz otrzymywał będzie losowy alias w postaci imienia i pierwszej litery nazwiska. To rozwiązanie znacznie lepsze niż do tej pory stosowane numery na anonimowych stołach. Galfond wyjaśnia, że będą to aliasy czasowe – gracz może opuścić stół na jakiś czas, ale kiedy wróci, ciągle będzie miał to samo imię.

Alias w RIO Poker

Kolejnym nowym pomysłem będą też dynamiczne avatary. O co chodzi? Wszyscy gracze RIO Poker podzieleni zostaną na osiem kategorii, które zależne będą od stylu gry i statystyk widocznych tylko dla pokoju pokerowego (VPIP, PFR i 3-bet). Informacje o tym, jak gra dany pokerzysta widoczne będą dla wszystkich poprzez emocje, które wyraża avatar. Zastąpione zostaną w ten sposób niejako statystyki z HUD-ów.

Dynamiczne avatary

W swoich pomysłach Galfond poszedł dalej. Wprowadzi opcję autoseat, aby uniknąć wybierania sobie stołów przez zawodowych graczy polujących na niedoświadczone ofiary. Gracze będą po prostu dodawani do losowo wybranych stołów. Każdy gracz będzie musiał jednak wejść do gry cashowej za pełne 100 big blindów, bo niedozwolona będzie gra na short stacku. Amerykanin zdaje sobie sprawę z faktu, że nie wszystkim spodoba się ta zmiana. Taka polityka wpisowego powoduje jednak, iż gracze rekreacyjni, zamiast wchodzić na shorcie na najwyższe możliwe stawki (na np. dwa stoły) będą grali niżej, ale na pełnych stackach. Depozyty w grze będą dłużej, a wraz z tym przyjdą nieco lepsze doświadczenia.

Wrzesień 2018

Po dwóch latach od ogłoszenia swojego pomysłu Phil Galfond wreszcie pokazał światu, jak wyglądać będzie jego nowy poker room! Nie trzeba tu nawet zaznaczać, że kolejny termin (lato 2018) został przekroczony. Ruch w interesie jednak został pokazany światu. RIO nabrało realnych kształtów.

Galfond opowiedział przy okazji o tym, że wciąż trwają testy oprogramowania w grze na prawdziwe pieniądze, aby sprawdzić działania wszystkich funkcji, w tym też depozytów, kasjera itd. Na wrzesień zapowiedziano również testy, do których można było zgłaszać się na stronie internetowej poker roomu.

Oczywiście po prezentacji filmu do Phila spłynęła masa feedbacku od graczy, z którymi również musiał się zmierzyć i wprowadzić odpowiednie poprawki, zgodnie z sugestiami pokerzystów.

Listopad 2018

Bardzo ciekawe informacje dotarły do graczy pod koniec listopada. W związku z coraz większą popularnością pokerowych streamów na Twitchu czy Youtube RIO Poker oferować będzie dodatkowy rakeback dla graczy, którzy zdecydują się pokazywać swoją grę na tym roomie w internecie. Nie ma co ukrywać, że ma to być oczywiście forma reklamy i akcja marketingowa, ale sam pomysł wydaje się być bardzo ciekawy, a pokerzyści otrzymają swego rodzaju „wynagrodzenie” za swoją pracę. Jego wysokość uzależniona będzie od ilości widzów na streamie. Program ma nosić nazwę streamR.

Dla wszystkich, którzy właśnie zdecydowali się, że będą streamowali RIO Poker i szczególnie dla tych, którzy już teraz chcieliby to robić – cieszę się, że znaleźliśmy sposób, aby was docenić. Mam nadzieję, że dla niektórych z was będzie to sposób na krok ku pokerowym marzeniom.

Tabela StreamR

Ostatniego dnia listopada Galfond udzielił obszernego, dwugodzinnego wywiadu, który przeprowadził z nim doskonale znany pokerowej społeczności Joe Ingram. Właściciel RIO Poker praktycznie podsumował w nim ponad dwa lata pracy nad swoim roomem i opowiedział o przyszłości tego pokerowego pokoju. Poruszono w zasadzie wszystkie najciekawsze tematy (beta testy RIO, start, oczekiwania, rake, ograniczenie stołów i wiele innych).

Grudzień 2018

Na RIO Poker trwają zakrojone już na szeroką skalę testy oprogramowania, w których udział biorą gracze z całego świata wybrani wśród zgłoszeń. Najwyraźniej wszystko zmierza już do szczęśliwego końca i wkrótce będziemy mogli poznać nowy room na pokerowej mapie świata w rozgrywkach online…

Czy stanie się to już w styczniu? Ptaszki ćwierkają, że jest to wielce prawdopodobne, ale sam Galfond nie chce już po poprzednich niedotrzymanych terminach nic głośno obiecywać. Będzie, to będzie – taki „termin” możemy teraz przyjąć. Amerykanin nie chce wypuścić do ludzi niedokończonego projektu i nie ma mu się co dziwić – wszak to pierwsze wrażenie jest zazwyczaj decydujące dla klientów.

Jedno jest natomiast pewne – dla największych roomów (PokerStasr, PartyPoker, 888poker) pojawi się za moment godna konkurencja. Jeśli Phil Galfond rzeczywiście dotrzyma wszystkich swoich obietnic z września 2016 roku, to może się okazać, że na pokerowym rynku może dojść do swego rodzaju rewolucji i istotnej zmiany w układzie sił. Czy mu się to uda? Przekonamy się już niedługo.

Phil Galfond

Poprzedni artykułIzrael zalegalizuje pokera?
Następny artykuł10 albumów, za które kocham muzykę cz. I