Potężne starcie liderów na stole finałowym Millionaire Maker – analiza

0
Kazuki Ikeuchi Millionaire Maker
Kazuki Ikeuchi

Podczas gry na stole finałowym Millionaire Maker doszło do wielu ciekawych rozdań, ale jedno wybiło się zdecydowanie ponad inne. Miało ono ogromne znaczenie w kontekście ICM i wzbudziło nie lada dyskusje w pokerowym świecie. Zobaczmy to rozdanie i co Ryan Laplante ma do powiedzenia na jego temat.

Do rozdania doszło, gdy w grze pozostało już zaledwie sześciu pokerzystów. W tym momencie każdy kolejny skok wypłaty był 6-cyfrowy:

  • 1 miejsce: 1.344.930$
  • 2 miejsce: 830.783$
  • 3 miejsce: 619.017$
  • 4 miejsce: 464.375$
  • 5 miejsce: 350.758$
  • 6 miejsce: 266.771$

W grze było dwóch dominujących liderów, a także dwóch short stacków mających niecałe 10BB. Jeden gracz miał też zaledwie 11BB. A jednak to właśnie posiadacze największych stacków zdecydowali się na walkę ze sobą. Nie ma się więc co dziwić, że czterech graczy, którzy szybko zrzucili karty, z wielkim zainteresowaniem oglądało akcję przy stole.

Na blindach 800.000/1.600.000 i big blind ante wynoszącym 1.600.000, Cory Albertson, mający w stacku 65.475.000 żetonów (41BB), otworzył do 3,3 mln z buttona z AK w ręku. Kazuki Ikeuchi, mający 62BB, 3-betował z big blinda do 11,1 mln z KT. Albertson sprawdził i dwójka pokerzystów obejrzała flop 97J.

Ikeuchi z podwójnym gutshotem do strita zrobił check, a Albertson z drawem do nutsowego koloru zagrał za 7,7 mln. Ikeuchi szybko odpowiedział all inem, który postawił na szali życie turniejowe rywala. Gdyby Albertson sprawdził i przegrał, odpadłby z turnieju przed trójką graczy, którzy łącznie mieli mniej żetonów niż on sam.

Trafiając takie equity na flopie, z dwoma overkartami i drawem, Albertson uznał, że nie może sfoldować i po paru minutach sprawdził. Gdy gracze pokazali swoje ręce, zobaczył, że faktycznie jest z przodu, ale musiał uniknąć 9 outów rywala wśród dwóch kart, które jeszcze miały się pojawić na stole. Turn faktycznie był blankiem, ale T na riverze dała jego rywalowi parę i Albertson odpadł z turnieju, wygrywając „jedynie” 266.771$.

Cory Albertson

Analiza

– Myślę, że z AKs powinien był wejść all in preflop. Nawet pomimo obecności short stacków. Gość, który wygrał to rozdanie, miał KTo, więc ewidentnie 3-betował bardzo loose. Powiedzmy, że używa takich rąk jak KTo, QTo itp. Jego zakres sprawdzania 3-betów to zapewne jedynie AK i QQ+, co oznacza, że blefował zapewne w 80-85% przypadków, a więc wchodząc all in z AKs mamy 85% fold equity.

Powiedzmy jednak, że mamy tylko 65-75% fold equity. Nawet ta niższa wartość daje nam tyle, że jest to oczywisty all in. Żadna inna opcja nie jest nawet blisko tej, ponieważ jeżeli tylko sprawdzi, to stawia się w sytuacji, w której ostatecznie się znalazł. Ale faktycznie, na takiej strukturze boardu powinien był ryzykować całym stackiem. Gdy znalazłeś się w takiej sytuacji, musisz to dokończyć, ale właśnie dlatego tym bardziej all in preflop byłby najlepszym zagraniem,

Ryan Laplante nie zgadza się z decyzją preflop Albertsona. Podoba mu się za to gra jego rywala.

– Dobrze rozegrał swoją rękę. Raczej powinien był z nią 3-betować i to właśnie zrobił. A gdy na flopie trafił tyle equity, to dostał znakomitą okazję, by nałożyć presję na rywala. W końcu jego rywal prawie spasował rękę, z którą bez żadnych wątpliwości powinien był grać, więc tak, swoje KT Ikeuchi rozegrał bardzo dobrze.

Największym błędem w tym rozdaniu było to, że Albertson nie wszedł all in preflop z AKs. Aczkolwiek call w tej sytuacji dla wielu osób jest zrozumiały. Widzą short stacków i myślą sobie „Jeśli wejdę all in i zostanę sprawdzony, to będzie beznadziejnie.” No tak, byłoby to słabe, ale call dostaniesz w takiej sytuacji może w 25% przypadków… A w 75% przypadków dostaniesz dodatkowe żetony, które pozwolą ci zarobić kupę pieniędzy. Gdy dostaniesz call, dzieje się to tak rzadko, że nie ma to znaczenia.

Gdy Albertson tylko sprawdził 3-bet rywala preflop, co powinien był zrobić na flopie, gdy Ikeuchi czekał, a SPR wynosiło 1,8?

– Powinien iść na całość. Powinien wejść all in, zrobić duży bet lub check back. Niewielki bet to najgorsza z możliwych opcji. Shove lub check są moim zdaniem równie dobre, chociaż sam skłaniałbym się w stronę all ina.

Analiza rąk ze stołu finałowego PSPC 2019 cz.II

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułPeter „Mick” Mullin, czyli jak wygrać kilkadziesiąt all inów z rzędu!
Następny artykułSteve Blay o podstawach blefowania – selekcja rąk