Pokerowy rok 2018 – podsumowanie najważniejszych wydarzeń cz.2

0
Darren Elias

Kolejny rok nieubłaganie dobiega końca. W najbliższych dniach zaprezentujemy Wam czteroczęściowe podsumowanie najważniejszych wydarzeń, którymi żyła branża. Oto pokerowy rok 2018 w pigułce, a dokładniej jego drugi kwartał.

Poprzednie części:


KWIECIEŃ

HeyMonia w twitchowym teamie PartyPoker

Kwiecień przyniósł nam świetne wieści dotyczące grona graczy noszących naszywki PartyPoker. Po Dimie Urbanowiczu do międzynarodowego grona ambasadorów i streamerów dołączyła Monika Żukowicz, znana również jako HeyMonia.

Polska pokerzystka rozpoczęła współpracę z PartyPoker od streamowania swojej gry w turniejach dla pań. Wraz z biegiem czasu poszerzyła listę turniejów, dzięki czemu mogliśmy ją oglądać m.in. w zaciętej rywalizacji o wejściówki do rekordowego turnieju MILLIONS Online. Aby być na bieżąco ze streamami Moniki, zaglądajcie na jej Instagrama i fanpage na Facebooku.

Let's make it official! :)I am delighted to announce that I am joining the partypoker Twitch team!I will be streaming…

Publiée par HeyMonia sur Dimanche 15 avril 2018

Obniżka prowizji w turniejach MTT Knockout na PartyPoker

Jednym z lepszych posunięć PartyPoker poczynionym w 2018 roku było zniesienie prowizji z elementu bounty w turniejach Progressive Knockout. Operator zdecydował się na ten ruch w nadziei, iż gracze docenią ich starania i tłumnie ruszą do stołów.

Echa tych zmian słychać było w wywiadach udzielanych przez Patricka Leonarda i Toma Watersa. Obydwaj byli zagorzałymi zwolennikami tej zmiany i dostrzegali w społeczności potrzebę jej wprowadzenia. Tak na temat „zdrowia” turniejów PKO wypowiadał się Leonard:

– Rozmawiam z pionem zarządzającym codziennie i nie chodzi tu tylko o ofertę, ale również ideologiczne podejście. Turnieje PKO stanowiły w ostatnich dwóch latach dużą część dyskusji. Rozgrywki te przeszły drogę od „wow, ależ one są imponujące” do „wow, branża je zepsuła”. Nie chodzi tu tylko o rake, ale także o to, że zaczyna się grać na 200 big blindach deep, gra toczy się przy stołach 9-handed i do dyspozycji są długie godziny na późną rejestrację, co pozostaje w sprzeczności z tym, czym ta odmiana w istocie jest. Moim zdaniem turnieje PKO powinny być grane przy sześcioosobowych stołach, zaczynać się na 50bb deep, mieć 30 minut późnej rejestracji i niższy rake. […]

Kiedyś rejestrowanie się do turnieju na dowolnym poziomie jego zaawansowania było w porządku. Weźmy na przykład WSOP. Jeśli zarejestrujecie się w dniu drugim turnieju z 50.000.000$ w puli nagród (5.000 osób płaci po 10.000$), to w puli wciąż będzie te 50 milionów dopóki nie dojdziecie do miejsc płatnych, nawet jeśli za burtą będzie już 30% fieldu. W to miejsce wstawmy turniej PKO – gdy tylko ktoś poleci z gry, część puli zostaje wyjęta. Powiedzmy, że John Duthie rejestruje się w dniu pierwszym i gra o pełną pulę 50.000.000$. Gdy jednak zarejestruje się w dniu drugim, będzie rywalizował o mniejszą część puli. Takie rozwiązanie przy wpłacaniu takiego samego rake'u nie jest fair. 

MAJ

Darren Elias z rekordowym czwartym tytułem mistrza WPT

W maju miało miejsce jedno z bardziej pamiętnych wydarzeń całego roku. Mowa tu o rekordowym, czwartym mistrzowskim tytule World Poker Tour dla Darrena Eliasa. Droga Amerykanina do tego historycznego wyczynu nie była prosta. Na stole finałowym zameldowały się bowiem same znakomite nazwiska – wystarczy powiedzieć, że trzecią lokatę zajął Joe McKeehen, a rywalką Eliasa w heads-upie była Kitty Kuo.

W niedawno udzielonym wywiadzie Elias wrócił pamięcią do tego wydarzenia i jeszcze raz podkreślił, że dokonanie czegoś, co wcześniej nie udało się jeszcze nikomu, znaczy dla niego bardzo wiele.

– To było wspaniałe doświadczenie, pierwszy turniej, który zagrałem tego lata. Ledwo co wyskoczyłem z samolotu w Las Vegas i zdołałem wygrać. Zrobienie czegoś, co nie udało się nikomu w przeszłości jest świetnym osiągnięciem. Im jestem starszy, tym tego rodzaju wyczyny znaczą dla mnie więcej. Wygranie czwartego turnieju WPT w Arii jest czymś, co zapamiętam na zawsze. Grałem w pokera przez osiem czy dziewięć dni z rzędu, doprowadziło mnie to również do Turnieju Mistrzów [Elias zakończył go na trzecim miejscu przyp.red.]. Tak wspaniały run na dwóch stołach finałowych jest bardzo pamiętnym doświadczeniem.

Czytaj również: Darren Elias o czwartym tytule WPT, festiwalu WSOP i największej wygranej

Gordon Vayo pozywa PokerStars

Ależ to była informacja! Finalista Main Eventu WSOP z 2016 roku pozwał pokerowego giganta – platformę PokerStars – i żądał zwrotu skonfiskowanej wygranej w kwocie 692.460$ za zwycięstwo w Evencie #1 (High): 1.050$ No Limit Hold’em (Phase 2). Vayo w tamtym turnieju rywalizował pod nickiem „holla@yoboy”, a powodem niewypłacenia nagrody było podejrzenie złamania regulaminu operatora polegające na tym, że Gordon grał z terytorium Stanów Zjednoczonych.

Wraz z biegiem czasu na światło dzienne wypływały kolejne informacje. Vayo początkowo utrzymywał, że grał z Kanady, na potwierdzenie czego posiadał nawet stosowne dokumenty. Okazało się jednak, że owszem, posiadał – ale sfałszowane! PokerStars najpierw wystąpiło z pozwem o zwrot kosztów wydanych na prawników, ostatecznie jednak odstąpiło od tej czynności, dzięki czemu pokerzyście cała sprawa uszła płazem.

Czytaj również: Koniec walki Gordona Vayo i PokerStars?

CZERWIEC

Dima Urbanowicz drugi w turnieju Razz na WSOP

Czerwiec był miesiącem, w którym emocjonowaliśmy się turniejami 49. edycji festiwalu World Series of Poker. Ponownie do Las Vegas wybrała się całkiem solidna grupa polskich pokerzystów. Najbliżej zgarnięcia najcenniejszego elementu pokerowej biżuterii był Dima Urbanowicz, który wystąpił w heads-upie turnieju #50 1.500$ Razz.

Od początku rywalizacji jeden na jednego pewne było, że emocji w tym starciu nam nie zabraknie. Pokerzyści odważnie przebijali zagrania rywala, szukając swoich szans na zbudowanie przewagi. W pewnym momencie udało się to Dimie – jego przeciwnik trzymał z tyłu zaledwie osiem blindów. Ostatecznie jednak Jay Kwon zdołał odwrócić losy pojedynku i to on wzniósł ręce w geście zwycięstwa. Dima na pocieszenie odebrał z kasy 77.526$. Na tegorocznym festiwalu WSOP pokerzysta zajął pięć miejsc płatnych i scashował łącznie 121.642$.

Kontrowersyjny finał Main Eventu MSPT Venetian – Bicknell vs Foxen

Kristen Bicknell i Alex Foxen to bez wątpienia najpopularniejsza pokerowa para tego roku. Obydwoje zgarnęli tytuły POY 2018, do czego przyczynił się szereg doskonałych rezultatów i mnogość miejsc płatnych. Jednym z turniejów, w których zaprezentowali się z doskonałej strony, był Main Event MSPT Venetian, gdzie dwójka ta walczyła w heads-upie.

Finał tego turnieju wzbudził jednak sporo kontrowersji. Chodziło głównie o moment rywalizacji Foxena i Bicknell z Kahle Burnsem. Obserwatorzy doszukiwali się w poniższym rozdaniu łagodniejszego traktowania pokerzystów względem siebie, mającego na celu wyeliminowanie Australijczyka z gry. Inni uważali natomiast, że – abstrahując od kart trzymanych przez zawodników – kierowali się oni zasadami ICM, w myśl których nie należy wikłać się w duże rozdania z innym big stackiem.

Poniżej możecie przypomnieć sobie kontrowersyjne rozdanie z turnieju, który ostatecznie padł łupem Foxena.

Poprzedni artykuł„Kiedy byłem donkiem…” – Jake Schwartz
Następny artykułAlfabet Jacka Danielsa 2018 cz. III