Pokerowego boomu nie da się powtórzyć?

1

Steve Ruddock sugeruje, że drugiego wybuchu popularności pokera nie będzie.

Dyskusje o tym czy może nastąpić drugi pokerowy boom, podobny do tego, który zapoczątkował Chris Moneymaker, pojawiają się już od dłuższego czasu. Część komentatorów uważa, że kluczem może być legalizacja pokera w Stanach Zjednoczonych, inni tonują ten optymizm, mówiąc, że takie czasy nie powrócą.

Steve Ruddock pisze, że wybuch popularności pokera był efektem wielu wydarzeń w tym samym czasie na przestrzeni paru lat. Ważne było więc wprowadzenie kamerek w stołach, popularność filmu Rounders, wygrana Chrisa Moneymakera oraz premiera książki Positively Fifth Street Jamesa McManusa. Poker stał się nagle dostępny dla każdego. To była nowa, ekscytująca rozrywka.

Dziennikarz wymienia kilka argumentów, które przemawiają za tym, że złote czasy pokera online nie powrócą. Zauważa, że dzisiaj ludzie mają już bardzo dużo możliwości w zakresie rozrywki online. W czasach pokerowego boomu online, dostępny były też zakłady i kasyno. Dzisiaj pojawiają się gry społecznościowe i ligi fantasy. Ciężko przez to przyciągnąć nowych graczy tylko do pokera.

Steve podkreśla, że dziesięć lat temu, wszystkie pokerowe strony były w powijakach. Nie istniały serwisy treningowe, bazy danych czy inne strony, które pomagały graczom. W 2014 roku konkurencja na tym rynku jest ogromna – nawet rekreacyjni gracze mogą przy stołach pojawić się uzbrojeni w potężną dawkę wiedzy.

Kilka lat temu ludzie nie potrafili jeszcze tak dobrze poruszać się w Internecie. Nikt nie sprawdzał cen hoteli w sieci czy też nie szukał tam samochodów. Dzisiaj we właściwie w zakresie wszystkiego można znaleźć pomoc w Internecie i to odnosi się również do pokera.

Kolejnym „problemem” są wysokie umiejętności pokerzystów. Dziesięć lat temu „prawie każdy mógł” wygrywać. Obecnie poker reklamowany jest jako gra umiejętności, gdzie godziny nauki pozwolą zmierzyć się z najlepszymi. – Poziom umiejętności w świecie współczesnego pokera jest tak wielki, że gracze, którzy nie mają o nim pojęcia (jak ci, którzy tak tłumnie ruszyli na stoły po tym jak zobaczyli zwycięstwo Chrisa Moneymakera we WSOP) nie mają żadnych szans – twierdzi Ruddock.

Co zrobić w takiej sytuacji? O drugi pokerowy boom będzie bardzo ciężko: – Mówienie o kolejnym pokerowym boomie bez radykalnych zmian, jest tylko gadaniem. Dopóki ktoś nie wymyśli czegoś na miarę kamerek w stołach, albo uczyni pokera jeszcze bardziej dostępnym, możemy zapomnieć o pokerowym boomie.

Ruddock sugeruje, że nie należy za bardzo patrzeć w przeszłość. Trzeba raczej skoncentrować się na przyszłości, pogodzić się z sytuacją i pomyśleć w jakim kierunku może iść gra, aby podtrzymać jej popularność – nawet jeżeli będzie to podejście inne niż dziesięć lat temu.

Na podstawie: – A Second Poker Boom Is Not in the Cards and That’s OK – njpokeronline.net

Poprzedni artykułEPT Player of the Year po EPT Praga
Następny artykułDo siego roku!

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.