Pokerowe samobóje

23

Wszyscy doskonale wiemy, że poker w szerszym społecznym odbiorze nie ma dobrego wizerunku. W Polsce wygląda to fatalnie, ale również i w krajach znacznie bardziej pokerowo rozwiniętych nie brakuje negatywnych opinii o pokerze i pokerzystach.

Dla wielu osób na całym świecie poker to nie tylko hazard, ale także zajęcie gangsterów, przestępców i oszustów. W ich mniemaniu pokerem zajmują się ludzie z marginesu, a każdy kto zasiądzie przy pokerowym stole jest już stracony i zmarnował sobie życie.

Na potwierdzenie tych słów wystarczy posłuchać naszych polityków, czy zerknąć do komentarzy pod tekstami o pokerze w ogólnodostępnych mediach. Kilka dni temu na portalu Sport.pl pojawił się bardzo fajnie napisany reportaż z European Poker Tour Barcelona. Poniżej kilka wybranych komentarzy:

  • Co to za szmirowaty temat i tekst. Opisy z tego typu imprez to dobre są do działu plotek i kronik policyjnych a nie do sportu.
  • Becker był naprawdę świetnym tenisistą i szkoda mi go, że się tak stoczył
  • Szkoda, że w cały tekście nie ma wzmianki o tym że hazard to ciężka choroba, która uzależnia nawet ciężej niż alkohol. Wszystko w atmosferze „sportu” i rywalizacji. Niech ktoś zrobi statsy ilości ludzi, którzy nie doszli dofinału i zakończyli życie ba stryczku, albo w rowie zaszczani i naciukani narkotykami po korek.
  • Ciekawe czy będziecie w Wyborczej reklamowali też narkotyki? Kto wam za ten tekst zapłacił? Przedstawianie hazardu jako sportu i paru szulerów jako godnych naśladowania sportowców. Paradne.
  • toz to wszystko sciema jest. napiszcie jak to krupierow szkolo do oszustw za 20% premji 😉
  • Ale to ze jest to hazard wpedzajacy tysiące ludzi do piekła to nie napisze artysta pióra w doope jeża kopany …

Czytając ten artykuł, a potem zamieszczone pod nim komentarze naprawdę można się załamać. Co my, mam na myśli całą pokerową branżę (graczy, organizatorów imprez, operatorów pokera online, pokerowe media), możemy zrobić aby zmienić ten niekorzystny wizerunek pokera? Wiadomo, że inne możliwości przedstawiania pokera w lepszym świetle ma firma dysponująca budżetem miliona dolarów, a inne pojedynczy entuzjasta pokera. Każdy z nas może i powinien, na swoją mniejszą czy większą skalę, działać na rzecz poprawy wizerunku pokera. Z pewnością wiele osób/firm to robi, jednak jeśli spojrzymy na ostatnich kilkanaście miesięcy to okaże się, że na pierwszy plan nie wybijają się wcale działania pozytywne, ale pokerowe skandale, które nie tylko nie poprawiają wizerunku pokera, ale jeszcze mu szkodzą.

Najgłośniejsza sprawa to oczywiście Full Tilt Poker, który zbyt swobodnie posługiwał się pieniędzmi graczy i jak przyszło do spłaty to okazało się, że kasy brakuje. Nie ma sensu prowadzić tutaj kolejnej dyskusji dotyczącej tego czy Lederer, Bitar i Ferguson dopuścili się oszustwa czy może tylko nieudolnie zarządzali jednym z dwóch największych pokerroomów na świecie. Fakt jest taki, że w świat poszły informacje o pokerowej piramidzie finansowej, a osoby mające wątpliwości co do uczciwości pokera online i bezpieczeństwa ulokowanych tam pieniędzy tylko utwierdziły się w swoim przekonaniu, że poker to zło i domena oszustów.

Kolejna sprawa to szumnie zapowiadana Epic Poker League, przedsięwzięcie, które współorganizatorkom była siostra Howarda Lederera Annie Duke. Turnieje dla zawodowców, możliwość gry tylko dla najlepszych, a na koniec wielki finał mający być freerollem z pulą nagród miliona dolarów. Wszystko wyglądało pięknie do czasu jak zaczął się zbliżać obiecany wielki finał. Wtedy szybciutko ogłoszono upadłość Epic Poker League, finał odwołano i uznano, że sprawa jest zamknięta. Impreza głośna głównie w środowisku pokerowym, ale jestem przekonany, że informacje o nieuczciwości i braku profesjonalizmu ze strony organizatorów dotarły też i do osób postronnych. Co pomyślą sobie one o pokerze i naszym środowisku?

Najświeższa sprawa to wielki finał Partouche Poker Tour i afera związana z gwarantowaną pulą nagród, która miała wynosić €5,000,000. Okazało się, że organizatorzy się przeliczyli, frekwencja nie dopisała i do zapowiadanych pięciu milionów brakowało nieco ponad €700,000. Ostatecznie organizatorzy brakujące pieniądze dorzucili, ale zanim do tego doszło mieliśmy obrzucanie się wzajemnymi oskarżeniami – zawodnicy zarzucali oszustwo organizatorom, ci zaś twierdzili, że zawodnicy są rozkapryszeni i nie wiedzą o czym mówią. W końcu cała sprawa została wyjaśniona, ale jeśli cokolwiek z turnieju Partouche Poker Tour przebiło się do wiadomości opinii publicznej to jest to kolejny, pokerowy skandal, którego łatwo można było uniknąć.

Jeśli spojrzymy na nasze, nieduże, polskie podwórko pokerowe to okaże się, że i u nas nie brakuje afer i aferek. Słynne mistrzostwa Polski organizowane przez Polską Federację Pokera Sportowego i firmę Tobet, w których na kilka dni przed rozpoczęciem turnieju zniknęła cała gwarantowana pula nagród to tylko ten najsłynniejszy przykład. Innym może być walka o stołki w PFPS, która skutkowała powołaniem kolejnej organizacji, czyli Polskiego Związku Pokera. To raczej też nie służyło ogólnie pojętemu interesowi pokera w Polsce.

Patrząc tylko na te przykłady trudno nie odnieść wrażenia, że jako środowisko co chwila strzelamy sobie kolejne bramki samobójcze. Nie dość, że poker jest postrzegany w czarnych barwach to co jakiś czas dostarczamy argumentów przeciwnikom pokera. Z tego też powodu wydaje się, że nie tylko powinniśmy cały czas działać na rzecz poprawy wizerunku pokera, ale powinniśmy także robić wszystko, aby na stałe wykluczać z naszego środowiska wszelkiej maści oszustów i innego rodzaju cwaniaków. Dlatego też mnie osobiście bardzo podobają się ostre komentarze Daniela Negreanu, który już wielokrotnie mówił, że w naszym środowisku nie ma miejsca dla takich osób jak Howard Lederer, Ray Bitar, Chris Ferguson, Annie Duke i im podobni. Bez usunięcia z naszego otoczenia osób, które chcą w nieuczciwy sposób żerować na popularności pokera bardzo trudno będzie nam zmienić obraz tej gry i nas samych jako graczy.

Poprzedni artykułTajemnice Sit&Go – Część 1 – „Dlaczego turnieje?”, czyli wstęp do świata krótkich, emocjonujących gier
Następny artykułPartouche zagwarantuje jednak 5 milionów euro

23 KOMENTARZE

  1. Nie podoba mi się wyciągnie jakichkolwiek ogólnych wniosków z komentarzy pod artykułami na necie. Spora liczba komentarzy na większości portali jest tak głupia, że szkoda nerwów na czytanie.

    Co się tyczy artykułu na „Sport.pl” to durne komentarze zostały ocenione na minus przez użytkowników i jak dla mnie jest tam zaskakująco duża liczba fajnych komentarzy.

  2. Śmieszy mnie to popadnie ze skrajność w skrajność. Rozkład pokerzystów można pewnie przybliżyć czym w rodzaju krzywej gaussa – na pierwszym krańcu będą wygrywający pokerzysci (czytałem gdzieś ze to nei wiecej niż 10% – potrzebne źródło – dla których to bedzie praca – środek wykresu to ludzie dla których jest to płatna rozrywka – jak każda inna: mecz, kinoitp – i na koniec na drugim skraju wykresy będą gracze którzy przegrywają patologicznie i dla których jest to hazard.

    Dlatego jak mi ktoś powie, że poker to hazard to go wyśmieje, ale jak ktoś mi powie, że poker to nie hazard to zrobie to samo.

  3. Mój wujek jest niepełnosprawny (co nie zmienia faktu ze prowadzi wlasną firme) dla niego poker to czysta rozrywka !! Nie ma pojecia o pozycjach,oddsach i tych innych pokerowych niuansach!! Co jakiś czas dzwoni zebym mu przesłał 16$ bo sie nudzi!!! Przegrywa tą kase i tak od 2 lat z 1000$ jak nie wiecej.Ustawiłem mu limity 0,01$ i podesłałem ksiazki artykuly zeby sie nauczył!!! Wytłumaczył mi to w ten sposób: dla mnie to typowa rozrywka wydając 50zl gram okolo 6-12 godzin te same pieniądze jak wydam na kino to musze dojechać 2 osobe zabrać popcorn i 100zl nie ma i zabawy na 2godz Więc nawet jak przegram to i tak sie dobrze bawie ,troche adrenalinki i emocji na 12 godz wiec bardziej mi sie kalkuluje granie w pokera!!! Takie jest jego podejście!! Co Wy na to???

  4. a ja mam w dupie zawodowych komentatorow internetowych ktorzy przyjmowali blachy od mlodszych dziewczyn do klasy maturalnej.

  5. Wszędzie gdzie obraca się gotówką są oszuści .

    Poker czy uzależnia ? Zapewne tak bo znikąd się wziął ten stereotyp .

    Ale jest zbyt mały odsetek by mówić że o uzależnieniach , bo można tak samo można mówić o uzależnieniach od Coli , chipsów czy komputera .

    Przeciętnemu Kowalskiemu tego nie wytłumaczysz , a to taka walka jak o równość dla gejów i lesbijek czy o legalizacje marihuany .

  6. Nie ma się co przejmować komentarzami tych anonimowych ciot . Oni nawet potrafili zmieszać Lewandowskiego z błotem w momencie gdy został wybrany najlepszym graczem bundesligi …

  7. A ja mam pomysł na nasze polskie „podwórko” … Jeżeli poker kojarzy się ludziom z hazardem, czymś złym … może po prostu zaprzestać używania słowa „poker” i zacząć używać nazwy Holdem albo Omaha. Wtedy może nawet wzrosnąć zainteresowanie tą grą z powodu tych niepospolitych i nowych nazw …

    • Taka myśl też mnie naszła, ale potem zrozumiałem, że nie jest to takie oczywiste. Bo jak wytłumaczyć co to jest Holdem czy Omaha? Jeśli w definicji użyje się słów „poker” czy „gra karciana” to te słowa klucze również negatywnie kojarzą się ludziom.

      Ale kierunek ogólnie spoko.

  8. po pierwsze nie ma co przeżywać komentarzy na onecie bo piszą je nieudacznicy życiowi, gimnazjaliści i niedorozwoje. Co do oszustów w środowisku, to właśnie takie Lederery są największym problemem pokera… jak mamy mówić wszystkim, że poker to czysta gra jak wystarczą 3 słowa: Full Tilt Poker (że o absolute albo innych nie wspomnę)

  9. Jakiś czas temu napisałem na blogu, że według mnie na promocję pokera źle wpływa chęć większości graczy aby być „pro”, „przejść na zawodowstwo”. Te wszystkie cyferki, kto ile wygrał, kto jakie ma ROI tylko pogłębia stereotyp, że w pokerze chodzi tylko o pieniądze. Jasne! Wygrane w tym przypadku świadczą o umiejętnościach i poziomie gry, który reprezentujemy. Ale dla mnie równie ważna jest zabawa. Może by tak promować pokera jako grę towarzyską, przy której można miło spędzić piątkowy wieczór w grupie znajomych przy piwie i chipsach. Do jasnej cholery! To jest fajna rozrywka umysłowa! Fajna zabawa! Nie tylko punkty VPP, rakeback coraz wyższe stawki…Takie moje zdanie:)

    • A nie można i tak i tak ? Jeden woli się tym bawić, inny woli na tym trzepać kasę 🙂 Mamy wolny wybór, nie widzę w tym nic złego 😉

    • jdx pisze:W pokerze chodzi tylko o pieniądze i nie jest to żaden stereotyp.

      Choć minister Kapica mówi, że państwo nie ingeruje w mir domowy, to gry w pokera z kolegami nadal pozostają nielegalne – dlatego niektórzy mogą mieć opory np. przed umieszczaniem zdjęć z imprezy ze znajomymi, na których widać karty do gry. Gry towarzyskie organizowane nie w celach zarobku organizatora (tzn. bez opłaty turniejowej) w gronie znajomych powinny być akceptowane przez państwo. [b]Poker to nie tylko zarabianie pieniędzy, ale przede wszystkim zabawa – większość grających to gracze rekreacyjni, dla których jest to rozrywka porównywalna ze wspólnym wyjściem na piwo.[/b]

      To jest cytat z tego artykułu.

      Ja gram na mikrostawkach i zależy mi głównie na fajnej rozrywce, podejrzewam, że część osób grających rekreacyjnie się ze mną zgodzi.

    • Jakieś błędy mi się wkradły w wypowiedź. Chodzi mi o artykuł z wolnego pokera, gdzie opisują 10 rzeczy, których należy unikać przy legalizacji pokera. To jest z argumentów.

  10. Z tymi komentarzami to nie ma się co przejmować raczej bo hejty zawszę się znajdą, czy by napisali o pokerze czy o każdej innej dyscyplinie, jak nie przyczepią się do samej tematyki artykułu to zaraz coś znajdą na autora więc easy. Z innej beczki takie dążenie do wykluczenia oszustów z środowiska jest też nie możliwe bo wszędzie gdzie leży talar bd też oszuści. Jak ktoś jest na tyle ciemny żeby negować jakąś rzecz nie mając o niej pojęcia to myślę że nie ma sensu próbować zmienić jego zdania bo nie lada wyczynem jest nawrócić osobę tak negatywnie nakręconą.

    • Chciałem napisać swój własny wywód ale widzę że ktoś już to zrobił. Mogę tylko dodać abyśmy rozejrzeli się w poszukiwaniu oszustów w środowisku naszym, mniej lub bardziej drobnych graczy. Przecież czytając fora pokerowe da się wyczytać „między wierszami” że ludzie używają bot-ów czy też współpracują podczas gry przez telefon/skype.

  11. @pawcio, pytasz: ,,Co my, mam na myśli całą pokerową branżę (graczy, organizatorów imprez, operatorów pokera online, pokerowe media), możemy zrobić aby zmienić ten niekorzystny wizerunek pokera?”. Najłatwiejszy krok to poparcie Wolnego Pokera (www.wolnypoker.org).

    Może jakiś duży artykuł na temat WP? Trzeba to wałkować cały czas. PokerTexas ma 9533 zarejestrowanych użytkowników. Poparcie na stronie http://www.wolnypoker.org wyraziło na razie 2390 osób. Zakładając, że wszyscy oni są użytkownikami PT, to zostało jeszcze 7143. Myślę, że każdy z nas powinien promować WP jak tylko może (na forach, blogach, fejsbuku, Twitterze). Góral i KubaBrt już kilka razy to podkreślali: ,,My, jako Wolny Poker nie pójdziemy do polityków i nie pokażemy im poparcia 2-3 tysięcy osób, bo nas wyśmieją. Potrzebujemy 20 tysięcy osób, żeby politycy traktowali nas poważnie”.

  12. Boom pokerowy nie będzie trwał wiecznie, wszystko się kiedyś kończy. Gdyby prześledzić popularność tej gry na przełomie ostaniach 9 lat gdzie wzrost globalnej popularności zawdzięczaliśmy Moneymaker’owi i przedstawić na wykresie, to od kwietnia 2011 tendencja jest stała spadkowa. Akcje PS z werbowaniem znanych sportowców też tu wiele nie pomaga a z pewnością drażni wiernych fanów między innymi B.Beckera. W naszym kraju poker będzie zawsze kojarzony z przekrętami i hazardem…

  13. najblizszy samoboj to turniej ISPT gdzie powoli zaczynają znikac infa od organizatorow o 20mln GTD. Juz wczesniej zmniejszyli tą kwote z 30 do 20mln a teraz podobno znow cos knują zwazywszy że organizatorzy/inwestorzy z Partouche są powiązani z inwestycją ISPT 😛

    • Z tego co pamiętam to zmienili z 30mln dolarów na 20mln euro, ale po tym co GBT pokazało w związku z FTPem to też się nie spodziewam fajerwerków

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.