Phil Hellmuth – Czuję, że jestem na drodze do pokerowej doskonałości

0

Można Phila Hellmutha kochać i można go nie znosić. Chociaż „Poker Brat” budzi niekiedy skrajne odczucia, jednemu nie da się zaprzeczyć – od lat bronią go wyniki! Teraz pokerzysta walczy podczas Poker Master i czuje, że jest w dobrej formie.

„Czuję wiatr w plecy” – mówi pewny siebie Phil Hellmuth, który walczy właśnie z najlepszymi pokerzystami w Las Vegas podczas imprezy Poker Masters. Amerykanin wyjaśnia – poker jest jak swoista sinusoida, a gracz musi liczyć, że najwięcej siły będzie miał wtedy, kiedy nadejdą ciekawe turnieje.

Gdy mijają miesiące, czasem grasz wspaniale, a czasem jesteś na dnie tej sinusoidy. Nie do końca to rozumiem – czemu akurat w taki sposób to działa. Masz nadzieję, że duże eventy nadejdą, kiedy znajdziesz się u szczytu swoich sił – nie wiem, czy mam teraz rację. Czuję jednak teraz, że wiem, co robię.

Phil jest świeżo po dwóch znakomitych występach. Najpierw w sierpniu sięgnął po tytuł King of The Hill, w finale pokonując Daniela Catesa. Później zajął świetne, drugie miejsce w turnieju Legends of Poker będącym częścią WPT. Poker Masters to jednak nieco inne fieldy. Grają najlepsi pokerzyści high rollerów. Phil mówi, że najważniejsze jest jednak to, aby on sam utrzymał wysoką formę.

Fieldy są ciężkie, znam niektórych z tych wspaniałych graczy, Negreanu może opowiedzieć ci sporo o każdym z nich. Ja jednak nie przejmuję się nikim innym – martwię się sobą. Kiedy gram najlepszego pokera i mam solidne ready, rywale mają niesamowicie ciężkie zadanie, gdy chcą mnie ograć i do tego właśnie dążę.

Phil Hellmuth 2

Za bardzo skoncentrowany na World Series of Poker

Hellmuth przyznaje, że w poprzednich latach prowadził pogoń za bransoletkami – właściwie tylko one go interesowały. Poza WSOP nie grał praktycznie wcale. Tymczasem, aby być najlepszym graczem musi mieć przecież również tytuły World Poker Tour (wspomina o pięciu). Heads-upa z Artem Papazyanem żałuje, ale sugeruje, że teraz zobaczymy go w większej liczbie eventów.

Powinienem pewnie grać więcej turniejów poza WSOP. Moje życie jest jednak tak cudowne i pełne wspaniałych rzeczy, że nie dawałem sobie odpowiedniej szansy. Zabawne, że teraz właśnie to robię, zagrałem w Bicycle Club, a teraz lecę do Europy.

Phil wyjaśnia, że oczy otworzyło mu nagrywanie wersji audio autobiografii „Poker Brat”. Wtedy właśnie zrozumiał – gorsze lata na WSOP, oznaczały wygrane w innych turniejach.

Kiedy gram tylko na World Series of Poker i cztery eventy poza nim, nie daję sobie szansy, aby moja wspaniałość zaświeciła pełnym blaskiem. Czuję, że jestem teraz na drodze do pokerowej doskonałości, chociaż zboczyłem ze ścieżki w 2013 i 2016 roku, bo nie wygrałem na WSOP i nie zagrałem takiej dużej liczby innych turniejów.

„Poker Brat” już dostępny!

Pamiętajcie, że więcej świetnych historii i anegdot znajdziecie w autobiografii Poker Brat, w której Phil opowiada szczerą historię swojego życia. Wszystkie książki Wydawnictwa Player znajdziecie tutaj. Zapraszamy również na fanpage wydawnictwa na Facebooku.

Zgarnij rabat od Pokertexas!

Na każdy tytuł wydany przez Wydawnictwo Player możecie otrzymać rabat w wysokości 6 złotych. Wystarczy przy zamówieniu książek w koszyku wpisać kod rabatowy PTZNIZKA. Rabat na każdy wydany przez wydawnictwo tytuł obowiązuje już od 9 sierpnia! Pamiętajcie również o naszej książkowej wyprzedaży!

Pokerowe książki

ŹRÓDŁOPokerCentral.com
Poprzedni artykułFrancja – optymizm w sprawie wspólnych pul graczy
Następny artykułPokerowe rankingi – intensywny okres internetowych festiwali