Kenneth Kee – wschodząca gwiazda gier na wysokie stawki?

0

Ma 27 lat i pochodzi z Singapuru. W przeciwieństwie do wielu kolegów, pieniędzy nie zarobił jednak na prowadzeniu rodzinnej firmy, gdzie pokonywałby kolejne szczeble kariery. Kenneth Kee wygrał je w pokera.

Singapurczyk przy pokerowych stołach pojawia się od prawie dziesięciu lat. Mówi, że w przeciwieństwie do tego, co myśli niekiedy opinia publiczna, poker jest dość ciężką pracą. On ostatnie trzy lat spędził na intensywnym grindzie. Grał od 12 do 16 godzin dziennie!

W końcu jednak przyszły efekty ciężkiej pracy. Pokerzysta wygrał niedawno turniej Triton Poker Series w Jeju. Wziął ponad 2.800.000$. Nieco wcześniej zajął jeszcze drugie miejsce w evencie Short Deck Ante. Wcześniej nie miał żadnych turniejowych sukcesów – grał zwykle cashówki.

Pokerzysta grinduje już od kilku lat. W 2013 porzucił studia, aby rozpocząć zawodową grę. – Poker to świetna gra, która wymaga podejmowania decyzji opartych na matematyce. Przypomina sport umysłowy. Jest jak szachy, tylko tutaj gra się na pieniądze – wyjaśniał niedawno w rozmowie z Yahoo!

Kee przyznaje, że matematyka to jedno, ale są też inne elementy. Ważna jest dyscyplina, dobra pamięć, zrozumienie samej gry, a także dobre czytanie rywali przy stole. Singapurczyk mówi, że podoba mu się także społecznościowy aspekt gry, bo poznaje się sporo nowych ludzi.

Azjatycki pokerzysta jest specjalistą od gier cashowych. Podróżuje często do Makau, aby tam uczestniczyć w grach na wysokie stawki. Z jednej strony poker daje mu wolność, ale podkreśla też, że niekiedy nie może po prostu przepuścić okazji na dobrą grę. Efektem jest niezdrowy styl życia, co wynika z wielogodzinnych sesji cashowych. W ostatnim czasie przybyło mu trochę kilogramów.

Kenneth Kee

Rodzina zrozumiała jego wybór

Wielu pokerzystów z Azji mówi to samo: ich rodzinom zdecydowanie nie podobało się, że jako swoją profesję wybrali pokera. Tam jest on bowiem kojarzony z czystym hazardem.

Moja rodzina początkowo mnie nie wspierała. Z czasem, kiedy moja mama zobaczyła, że radzę sobie dobrze, zaakceptowała moją pracę… zaznaczając jednak, iż mam nie robić nic niezgodnego z prawem i dbać o siebie.

Kee rozumie, że jego rodzina nie była szczególnie szczęśliwa z zajęcia pokerzysty – wszak wygrane z gier cashowych nie są nigdzie raportowane, co oznacza, że „najbliżsi mogli co najwyżej wyobrazić sobie, co robi”. Szczęśliwie, teraz wygrał turniej w Jeju, dzięki czemu uwagę zwróciły media. To pomoże rodzinie w jeszcze lepszym zrozumieniu jego niekonwencjonalnej kariery.

Raport online – polscy grinderzy znów z solidnymi wynikami!

Poprzedni artykułRozpoznawanie wzorców – droga ku większym wygranym
Następny artykułNick Jivkov o exploitowaniu ograniczonych zakresów