Jake Cody: „Wyniki Phila Hellmutha są niesamowite”

1

Jake komentuje dyskusję o Philu Hellmucie, mówi o „efekcie Dana Colmana” i swojej rodzinie.

Kilka dni temu pokerzysta Team PokerStars Jake Cody udzielił wywiadu Lee Davey'emu ze strony CalvinAyre. Jake grał teraz w Brazylii podczas turnieju BSOP Millions (w turnieju głównym odpadł po starciu z…Chrisem Moneymakerem), a wywiadzie opowiada m.in. o Phili Hellmucie.

Cody zaczyna od komentarza dotyczącego niedawnych kontrowersji związanych z ostrymi wypowiedziami Dana Colmana o Philu Hellmucie. Colman w bardzo ostrych słowach wypowiedział się o mistrzu Main Eventu, a w sukurs poszedł mu Olivier Busquet, który dodał na Twitterze, że myślenie, iż gwiazdy pokroju Hellmutha miały wielki wpływ na rozwój gry, jest błędem. – Phil Hellmuth wygrał Main Event WSOP w 1989 roku. To nie jest tak, że gra w pokera od paru lat, prawda? Jest związany z pokerem przez całe swoje życie. Świetnie dla niego, że poker eksplodował w ten sposób. Użył swojego wizerunku znakomicie i uważam, że jest niesamowicie inteligentnym, zarabiając pieniądze poprzez pokera, reklamy i inne działania – powiedział Cody.

Jake nie uważa też, że prawdą jest, iż Hellmuth jest kiepskim pokerzystą. Robi przy stole wiele niekonwencjonalnych rzeczy, co może kiepsko wyglądać w oczach graczy online, ale potrafi znakomicie czytać swoich rywali. – Wiedza, czy ktoś jest mocny, czy słaby, to coś ogromnego. Dzięki temu zdecydowania nadrabia braki w technicznych aspektach pokera.

Pokerzysta Team PokerStars docenia wśród graczy to, że potrafią wygrywać w dłuższym okresie czasu. Pojawia się wielu, którzy po osiągnięciu sukcesu, szybko znikają z pokerowej sceny. Chociaż niektórzy gracze „starej szkoły” nie zmienili się, to Jake mówi, że poker to ciągle wspaniała gra: – Jest tak dużo różnych sposobów na wygrywanie, wiele strategii i tego, jak można podejść do gry. Dlatego wszyscy uwielbiają pokera.

Davy wspomina swojemu rozmówcy o „efekcie Colmana”, który spowodował, że część pokerzystów zaczęła odmawiać udzielenia wywiadu. Cody podkreśla jednak, że wśród jego znajomych czegoś takiego nie ma  – uważa, że większość graczy chętnie rozmawia z mediami, bo w turniejach nie są dla pieniędzy, ale dla „chwały wygrywania”.

Sam podkreśla, że finansowy aspekt pokera liczy się dla niego teraz bardziej. Jest to oczywiste, bo musi zajmować się swoją rodziną. Jakiś czas temu wziął ślub, a od niedawna jest szczęśliwym ojcem. – Bardzo ciężko pracowałem ostatnio nad wszystkimi aspektami pokera i życia. Chcę poważnie do wszystkiego podchodzić. Gram tyle co poprzednio i to podejście jest podobne, ale teraz chcę wygrywać pieniądze. Nie myślę już o tym, aby kupować sportowych samochód, tylko chce te pieniądze przeznaczyć na swoją rodzinę – mówi.

Na podstawie:  Jake Cody on Hellmuth, the Evolution of Poker, Family and More – Calvin Ayre.

Poprzedni artykułMeksyk z zamkniętą pulą graczy?
Następny artykułStanowisko Stowarzyszenia Wolny Poker dotyczące wypowiedzi ministra Jacka Kapicy

1 KOMENTARZ

  1. no tak był efekt moneymakera teraz jest efekt comlana 🙂 apropo kto to wygrał ostatni turek w hicie? twarzy nie ma ok, w filmie może się nałoży piksele OK ale takie coś od razu daje do zrozumienia: mam coś na sumieniu, czytaj gram online i nie chce się pokazywać także ja bym takiego gagadka na miejscu Kapicy prześwietlił „z urzędu” 😉

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.