Stanowisko Stowarzyszenia Wolny Poker dotyczące wypowiedzi ministra Jacka Kapicy

38

Stowarzyszenie Wolny Poker opublikowało stanowisko odnoszące się do wypowiedzi ministra Jacka Kapicy. Pełna treść poniżej.

Szanowni Państwo,

W odniesieniu do pochopnych i krzywdzących wypowiedzi wiceministra finansów i szefa służby celnej Jacka Kapicy, medialnej nagonki oraz ceremonialnych działań podjętych wobec użytkowników internetowych serwisów bukmacherskich i pokerowych, Stowarzyszenie Wolny Poker pragnie niniejszym zaprezentować nasze stanowisko w tej sprawie.

Wstęp

Poprzedzając szczegółowe stanowisko Stowarzyszenia, pragniemy przybliżyć Państwu kontekst sytuacji pokera i gier hazardowych w Polsce po 2009 roku oraz problemy z jakimi boryka się środowisko pokerzystów w naszym kraju.

W wyniku wprowadzonej w trudnych okolicznościach ustawy o grach hazardowych w 2009 roku, gra w pokera została de facto zdelegalizowana, a organizatorzy gier online zostali pozbawieni możliwości legalnego oferowania swoich usług. Prestiżowe międzynarodowe turnieje przestały się odbywać, zniknęły kluby pokerowe, a dziesiątki tysięcy fanów gry w pokera zostało zepchniętych do szarej strefy, która każdego roku rośnie. W wyniku tej sytuacji, państwo polskie nie jest w stanie czerpać żadnych korzyści z rynku gier online, choć mogłoby to robić. Brak legalizacji i efektywnej regulacji powoduje też, że państwo polskie nie jest w stanie w rzeczywistości chronić społeczeństwa przed negatywnymi skutkami hazardu, uzależnieniami, ani też chronić nieletnich przed udziałem w grach hazardowych.

Ustawa hazardowa została przyjęta z pogwałceniem procedur unijnych (brak notyfikacji), zawiera liczne niejednoznaczności interpretacyjne, a także budzi wątpliwości ekspertów prawnych pod względem ograniczania swobód obywatelskich zapisanych w prawie krajowym oraz unijnym.

Od lat środowisko pokerzystów stara się nawiązać merytoryczny dialog z ustawodawcą, w celu nawiązania współpracy przy naprawieniu palących ułomności obecnej ustawy, przedstawiając sprawdzone rozwiązania przyjęte w innych państwach Unii Europejskiej w tym zakresie. Dialog ten nigdy nie został podjęty przez Ministerstwo Finansów, które odpowiada za regulację rynku gier.

Zamiast podjęcia konstruktywnej dyskusji na temat koniecznych zmian, w ostatnim czasie wiceminister Jacek Kapica rozpoczął medialną i karnoskarbową nagonkę wymierzoną w graczy korzystających z usług firm oferujących usługi e-hazardowe oraz zadeklarował chęć cenzurowania Internetu.

Wyrażamy stanowczy protest przeciwko wprowadzaniu w Polsce tego typu represji i ograniczeń swobód obywatelskich. W naszej ocenie obecnie prowadzone działania nie rozwiążą problemów polskiego rynku gier, piętnują obywateli Polski, a finalnie grożą kolejnymi kosztami, jakie społeczeństwo będzie musiało ponieść w wyniku kar i odszkodowań, jakie mogą zostać zasądzone w wyniku wprowadzenia wadliwych regulacji prawnych.

 

Działania służby celnej przeciwko graczom

Ogłoszone ceremonialnie działania służby celnej przeciwko graczom w Internecie oceniamy jako mające wątpliwą podstawę prawną i prowadzone z pogwałceniem praw i swobód obywatelskich Polaków.

Wejście przez służbę celną w posiadanie danych bankowych oraz danych dotyczących aktywności w internecie 24 tysięcy Polaków najprawdopodobniej stanowi naruszenie tajemnicy bankowej (art. 105 ustawy prawo bankowe). W swoich wypowiedziach na ten temat, wiceminister Kapica wskazał, iż w wyniku innego, prowadzonego postępowania, dotyczącego zarzutów o pranie brudnych pieniędzy, przypadkiem natrafiono na dane o przepływach finansowych osób, które rzekomo korzystały z usług internetowych bukmacherów.

Jedynymi przypadkami, w których banki zobowiązane są do udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową (uprawnione są do naruszenia tajemnicy bankowej) są przypadki wskazane w treści art. 105 ustawy prawo bankowe. Na podstawie wskazanego przepisu, wydaje się, iż we wszystkich przypadkach (m.in. na żądanie sądu, prokuratora, policji, Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej, organów Służby Celnej) dostęp do tajemnicy bankowej może nastąpić jedynie w ramach postępowania toczącego się przeciwko konkretnej osobie, a nie w sprawie czynności wywiadowczych dotyczących rzekomego przestępstwa popełnianego przez nieoznaczone grono osób.

Niejasne i budzące równie silne wątpliwości jest źródło informacji o historii internetowej indywidualnych osób, w której posiadaniu jest służba celna.

Powyższe naruszenia prawa bankowego i prawa do prywatności obywateli, prowadzone w oparciu o ustawę przyjętą z pogwałceniem prawa unijnego i konstytucyjnych swobód obywatelskich, traktujemy niezwykle poważnie. Jesteśmy przekonani, że osoby, które zaskarżą zasądzane wyroki nakazowe i wystąpią na drogę sądową, będą miały znaczne szanse na wygrywanie spraw.

W dniu 19 listopada 2014 roku, szef służby celnej i wiceminister finansów Jacek Kapica opublikował na swoim oficjalnym profilu Twitter skan wyroku nakazowego w sprawie gracza, ogłaszając sukces służb jemu podległych. Rażący jest fakt, iż wysoki przedstawiciel ministerstwa finansów pozwala sobie publikować w środkach masowej komunikacji wyroki, które podlegają wyłącznie częściowej anonimizacji. Co wynika ze zdjęć sporządzonych wyroków, są to wyroki nakazowe. Zgodnie z procedurą karną wyrok nakazowy jest wydawany na posiedzeniu niejawnym, bez udziału stron i nie jest podawany do wiadomości publicznej. Tym samym publikacja przedmiotowego wyroku, przy pozostawieniu jego sygnatury, która pozwala zidentyfikować stronę postępowania, może stanowić naruszenia tajemnicy danych osobowych osoby, której sprawa dotyczy. Mając na względzie, iż Minister Kapica nie podjął jakichkolwiek starań, aby uzyskać zgodę osoby której dane dotyczą na przetwarzanie jej danych osobowych, publikacja wyroku wydaje się być szczególnie rażącym przykładem upublicznienia danych prawem chronionych.

Ponadto, w ramach propagandy sukcesu, wiceminister Kapica posunął się do instrumentalnego wykorzystywania wyroków, wydawanych w procedurze zamierzającej do przyspieszenia sprawy, jako rzekomego dowodu, że bezsprzecznie doszło do naruszenia prawa, co stanowi kardynalne naruszenie zasady domniemywania niewinności (art. 42 ust. 3 Konstytucji RP). Zaskarżony przez oskarżonego wyrok nakazowy traci moc i prowadzone jest standardowe postępowanie karne. Wyroki nakazowe w ogóle nie uwzględniają bowiem stanowiska oskarżonego, a jedynie stanowisko oskarżyciela (który naturalnie w tych sprawach dąży do skazania graczy).

 

Konieczność nowelizacji ustawy hazardowej

Stowarzyszenie Wolny Poker od wielu lat prowadzi działania mające na celu uświadomienie ustawodawcy oraz opinii publicznej konieczności nowelizacji obowiązującej obecnie złej i nieefektywnej ustawy o grach hazardowych. Na świecie istnieje wiele analiz i badań dowodzących, że poker jest grą umiejętności, w której czynnik umiejętności przeważa nad losowym w zdecydowanej proporcji (w długiej perspektywie czynnik losowy spada do 0%). We Francji i Włoszech poker jest zapisany literalnie w ustawie jako gra umiejętności. W Danii jest wpisany w ustawę jako gra umiejętności z mniejszościowym elementem czynnika losowego. Środowisko pokerowe w Polsce od lat zwraca na to uwagę i doceniając potrzebę poddania gry w pokera pod rygory ustawy o grach hazardowych, stara się przekonywać do uwzględnienia w legislacji faktycznej definicji gry, co umożliwiłoby wypracowanie efektywnej regulacji odpowiadającej charakterystyce gry w pokera.

W wyniku wprowadzonej w 2009 roku i częściowo nowelizowanej w 2011 roku ustawy, rynek gier hazardowych w Polsce funkcjonuje nieprawidłowo, a ustawa nie spełnia swojej funkcji kontrolnej i ochronnej. Świadczy o tym fakt, iż 95% rynku zakładów sportowych i prawie 100% gier w pokera znajduje się aktualnie z szarej strefie. Ponadto, kluczowy do odnotowania jest fakt, iż obecna ustawa nie została notyfikowana do Komisji Europejskiej, na co uwagę zwracała zarówno Komisja Europejska jak i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przy przyjęciu standardów wynikających z treści art. 91 ust. 3 Konstytucji oraz Dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasady dotyczące usług społeczeństwa informacyjnego (Dz.U. L 204, s. 37), ostatnio zmienionej dyrektywą Rady 2006/96/WE z dnia 20 listopada 2006 r. (Dz.U. L 363, s. 81) całkowicie uzasadnione są powszechne wątpliwości co do mocy prawnej tejże ustawy.

Ustawa wprowadziła zakaz gry w pokera w internecie, zakaz pokera na żywo poza kasynami bez wpisowego ale z nagrodami, zakaz gier stolikowych nawet w kasynach i zezwolenie wyłącznie w kasynach na grę turniejową, lecz obłożoną zaporowym i niespotykanym w Unii Europejskiej, 25-cio procentowym podatkiem od całej puli nagród. Powyższe zakazy pozbawiły dziesiątki tysięcy fanów pokera możliwości legalnej i bezpiecznej gry. Gra w pokera została więc prawie całkowicie zdelegalizowana, a firmy oferujące grę w pokera w całej Unii Europejskiej nie otrzymały możliwości prowadzenia swojej działalności legalnie w Polsce. Zakazy te nie zostały podparte żadną merytoryczną argumentacją, a ustawodawca na liczne próby nawiązania merytorycznej dyskusji nad rozwiązaniem problemu konsekwentnie nie odpowiadał, zasłaniając się sprzecznymi i uznaniowymi frazesami. Pomimo wielokrotnych deklaracji ze strony wiceministra Kapicy o bieżącym zbieraniu uwag z rynku i chęci pracy nad poprawkami do ustawy, od ponad 5 lat nic takiego nie miało miejsca.

Istnieją poważne przesłanki by uważać, że ustawa hazardowa, w szczególności w zakresie treści art. 29a ustawy wprowadzającego zakaz grania w gry hazardowe przez internet (poza grami organizowanymi przez licencjonowane podmioty polskie) jest niezgodna z regulacjami unijnymi. Jak wskazuje doktryna (Grzegorz Łabuda, Kodeks Karny Skarbowy Komentarz, WKP 2012) istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że zakazy z art. 29a ustawy o grach hazardowych naruszają traktatową zasadę swobodnego przepływu towarów i usług w państwach członkowskich Unii Europejskiej, czego zresztą świadome jest Ministerstwo Finansów – urząd posiadający decydujący wpływ na kształt prawodawstwa hazardowego (por. tzw. Zielona Księga w sprawie gier hazardowych oferowanych w internecie w obrębie rynku wewnętrznego, dostępna na witrynie internetowej Ministerstwa Finansów). W obszarze rynku hazardowego wszelkie ograniczenia muszą być zgodne z formułowanymi w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej warunkami, w tym zasadą proporcjonalności. W kontekście komentowanego typu czynu zabronionego warto zauważyć, że przyjmując zakaz uczestnictwa w grach hazardowych urządzanych przez internet za relewantny dla art. 107 § 2 k.k.s., należy niechybnie dojść do wniosku, iż obejmuje on wyłącznie uczestnictwo w takich zagranicznych grach losowych i takich zagranicznych zakładach wzajemnych, które są urządzane za granicą nielegalnie. Oznacza to, że typ z art. 107 § 2 k.k.s. nie obejmuje uczestnictwa w legalnych na obszarze Unii Europejskiej internetowych grach losowych i zakładach wzajemnych (bo dozwala to Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej), jak również uczestnictwa w grach na automatach (w tym o niskich wygranych) – czy to internetowych, czy to innych.

Powyższe argumenty pozwalają obawiać się, że Polska podąża ścieżką innych państw Unii Europejskiej, które w wyniku wprowadzenia prawa sprzecznego z prawem wspólnotowym przegrały przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dawniej Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) procesy i zmuszone były do wypłaty wielomilionowych odszkodować podmiotom z sektora gier. Przykładem tego typu rozstrzygnięcia jest sprawa firmy Gambelli przeciwko włoskiemu ustawodawcy. W 2003 r. w sprawie firmy Gambelli sędziowie ETS orzekli na niekorzyść włoskiego rządu. Uznano wtedy, że każdy operator, który ma licencję na świadczenie usług wydaną choćby w jednym kraju UE, może oferować swoje usługi w całej Unii. ETS uznał wtedy również, iż państwo członkowskie nie może powołać się na argument utrzymania porządku publicznego, aby uzasadnić ograniczające środki zaradcze, jeżeli państwo to zachęca do udziału w loteriach, grach hazardowych czy zakładach w celu uzyskania większych zysków.

Pozorna linia uzasadnienia funkcjonowania ułomnej ustawy hazardowej, którą wiceminister Kapica wielokrotnie artykułował na posiedzeniach komisji sejmowych, wystąpieniach w sejmie i podczas spotkań z mediami, zakłada walkę z hazardem i ograniczanie dostępu do gier hazardowych. Minister Kapica wielokrotnie mówił, że przedkłada ochronę społeczeństwa przed skutkami hazardu nad wpływy do budżetu państwa z tytułu gier hazardowych, stwierdzając wprost, iż hazard chce ograniczać, a nie na nim zarabiać. Jednocześnie wiceminister Kapica i ministerstwo finansów zezwalają na reklamę i sprzedaż internetową gier liczbowych i zakładów wzajemnych oferowanych przez naziemnych bukmacherów; a w corocznym budżecie jako znaczącą pozycję wskazują spodziewany przychód z podatku od gier, który w przyjętym budżecie na 2015 rok oszacowany jest na 1,25 miliarda PLN. Jednocześnie, ilość punktów do gier na automatach o niskich wygranych jest ogromna, zakaz reklamy gier hazardowych jest nieefektywny, a gry liczbowe (monopol Skarbu Państwa) powszechnie dostępne.

W tym miejscu pragniemy zwrócić uwagę na poselski projekt ustawy (złożony dnia 21 stycznia 2014, autopoprawka 25 czerwca 2014) o zmianie ustawy hazardowej, który jest obecnie skierowany do notyfikacji Komisji Europejskiej, i który uzyskał pozytywną opinię Biura Analiz Sejmowych pod względem zgodności proponowanych zmian prawnych z prawem Unii Europejskiej. Projekt ten przewiduje wprowadzenie efektywnej regulacji gry w pokera w Polsce, wzorując się na najlepszych przykładach regulacji zaczerpniętych z innych rynków Unii Europejskiej. Przyjęcie tejże nowelizacji prawie całkowicie zlikwidowałoby rosnącą od lat szarą strefę, pozwoliłoby państwu polskiemu na sprawowanie skutecznej kontroli nad rynkiem gry w pokera, ochrony nieletnich przed grą w internecie oraz zapewnienie znaczących wpływów do budżetu państwa z tytułu udzielanych licencji oraz podatków odprowadzanych z zysków organizatorów gier.

Podsumowując, jako Stowarzyszenie reprezentujące interes dziesiątek tysięcy pokerzystów w Polsce, pragniemy zaprotestować przeciwko linii działań podjętej przez organy państwowe. Zdecydowanie popieramy budowanie legalnego rynku gier hazardowych, funkcjonującego zgodnie z dobrym i sprawiedliwym prawem, co jednak obecnie nie jest możliwe i nie ma miejsca.

Oprócz apelu skierowanego do ustawodawcy o pochylenie się nad nowelizacją ustawy hazardowej w zakresie prawa pokerowego, pragniemy skierować apel do społeczności graczy w Polsce o kontakt z nami w przypadku wszczęcia działań karnoskarbowych przez organy państwowe. Chcemy nagłaśniać przypadki niesprawiedliwego stosowania metod represji wobec graczy i służyć poradą w przypadku tego typu działań. Gracze poszkodowani w wyniku obecnej nagonki medialnej i prawnej służb podległych ministrowi Jackowi Kapicy mają pełne prawo do obrony i jesteśmy przekonani, iż sprawy sądowe będą rozstrzygane na ich korzyść poprzez wyroki uniewinniające.

Z wyrazami szacunku

Marcin Horecki

Prezes Zarządu Stowarzyszenia Wolny Poker

Źródło: www.wolnypoker.org

Poprzedni artykułJake Cody: „Wyniki Phila Hellmutha są niesamowite”
Następny artykułUSA: Nowy projekt regulacji pokera w Kalifornii

38 KOMENTARZE

  1. JackDaniels pisze:

    Nie podoba mi się Twoje pisanie o „hołocie Palikota”, bo po pierwsze posłowie, których starasz się za wszelką cenę obrazić nie są już od dawna w Twoim Ruchu (odeszli przede wszystkim z powodu różnic ideowych, za które starasz się ich właśnie obrazić), a po drugie nie znasz tych ludzi, a mi dane było ich dość dobrze poznać i szczerze powiem (jako programowy przeciwnik partii Palikota), że są tak mocno oddani sprawie legalizacji pokera, jak chyba nie jest większość pokerzystów. Więc proszę, skończ z tą nagonką ideową, a zacznij przyglądać się bliżej temu, co ci ludzie dobrego do tej pory już zrobili, a co chcą zrobić jeszcze w przyszłości.

    Znów patrzysz na problem z poziomu personalno-taktycznego.

    Mnie wcale jakoś nie wzrusza to, że ci posłowie są „mocno oddani sprawie legalizacji pokera”.

    Co do posła Dębskiego, to nie mam najmniejszych wątpliwości, że to najgorszy rodzaj kanalii, który potrafi bez mrugnięcia powieką łgać na dowolny temat. Miałem nieprzyjemność słyszeć kilka jego wypowiedzi.

    Piszesz o jakichś różnicach ideologicznych wewnątrz tego środowiska – tam nie ma żadnej ideologii. Śmieszne, że tego nie dostrzegasz, przecież całe to środowisko jest powołane dla „obsłużenia” elektoratu złożonego ze zgłupiałej młodzieży.

    W głosowaniach sejmowych posłowie TR w najlepszym razie kierowali i kierują się interesem biurokracji.

  2. JackDaniels pisze:Brak regulacji doprowadzi wkrótce do całkowitej delegalizacji – to jest proste dla każdego, kto choć trochę obserwuje zawziętość Kapicy do udupienia pokera na dobre. Gość nas nienawidzi i tyle. Działa na korzyść obecnie legalnie działających bukmacherów (szef STS to jego ziomek), a oni cisną go, jak tylko mogą, żeby pozamykał co tylko można. Stąd ostatnio np. pomysł blokowania stron hazardowych. I bądź pewien, że on na tym nie przestanie.

    Przecież delegalizacja pokera online de iure już nastąpiła, więc o czym w ogóle tu piszesz?

    Co do blokowania stron – to nie jest takie proste bez wprowadzania systemowych narzędzi inwigilacji jak dziś w państwie policyjnym typu USA czy dawniej ZSRR.

    Przestrzegam przed patrzeniem na sprawę zbyt lokalnie i tak personalnie. Kapica to tylko wykonawca, od niego samego niewiele zapewne zależy. To podrzędna miernota, nie przeceniałbym jego znaczenia.

    • poker != poker online

      Nie jesteś w stanie zrozumieć najprostszej wypowiedzi a już ogarniasz teorię spiskową całego świata.

  3. Profesjonany artykuł. Popieram legalizację pokera w Polsce z rozsądnym podatkiem, ponieważ otwarło by to możliwość reklamowania pokera w TV. Po takiej reklamie pojawiły by się ławice rybek 😀 . Panie Marcinie – keep going 🙂

  4. @Rado

    Wyjrzyj proszę poza interes własnej grupy zawodowej i lobby biznesowego i spójrz na to odrobinę szerzej: ja postuluję jedynie, aby nie dopominać się o tę regulację za wszelką cenę.

    Propagowanie socjalizmu i promowanie przy tym środowiska palikociarzy to przekroczenie pewnej granicy.

    Przykre jest, że nie widzisz, że „blokowanie stron w internecie” to problem dużo poważniejszy i szerszy.

    Popieranie retoryki i koncepcji państwa opiekuńczego oraz środowisk, które z chęcią się tą opieką zajmą, to działanie bardzo krótkowzroczne, bo w efekcie może doprowadzić do blokowania nie tylko stron pokerowych.

    Kto jak kto, ale Góral i Ty powinniście zdobyć się na nieco szerszy i bardziej ‘longrunowy’ punkt widzenia.

    • Ja pierdole, ale Ty masz w tym baniaku. Jestem pod wrażeniem – i nie mówię tego ani złośliwie ani obraźliwie – poważnie. Chodzi mi o samo widzenie tak daleko jak nikt inny wzrokiem nie sięga – niesamowita zdolność, której ja nie posiadam. Podziwiam nieomylność innych ludzi – bo ja mylę się nieustannie – i zawsze, jak widzę kogoś kto ustawił się wyżej niż ja i wie lepiej, bo tak i chuj, to wprawia mnie w zachwyt i zdumienie. Już kilkadziesiąt komentarzy mija i jedyne co masz do powiedzenia, to to, że Twoja idea jest twojsza niż moja jest mojsza. Gdzie te zasrane i nikomu niepotrzebne fakty, na których wszyscy mogliby się opierać? Weź wyjmij coś, co jest PRAWDZIWE dla każdego – a nie tylko swój światek, który na siłę chcesz wepchnąć innym. Ja tutaj mam zupełnie co innego dookoła siebie niż Ty…

    • Piszesz jakieś dyrdymały na bardzo niskim poziomie językowym, więc nie będę się wdawać w dalsze z tobą dyskusje, tylko dodam, że oba moje pomocnicze twierdzenia (pierwsze że palikociarze to szkodliwa hołota, a drugie że socjalizm prowadzi państwo do ruiny) są na tyle trywialne, że jeśli tego nie rozumiesz, żądając faktów i wykładu na ten temat na forum pokerowym, to tym bardziej nie jestem zainteresowany dalszą wymianą zdań.

    • To teraz jeszcze trzeba jakimś kwiecistym językiem pisać, żeby poziom był wystarczająco wysoki abyś był zainteresowany?

      Coś co dla Ciebie jest oczywiste, dla innych jest całkowitą głupotą – dlatego proszę o argumentację inną niż ideologia. Ja mam inną, Ty masz inną – każdy ma swoją. Jakbyś oparł to co powiedziałeś chociaż na jednym fakcie – wiesz, takie coś, co jest namacalne, coś, co można udowodnić albo zmierzyć, porównać itd – a nie ciągle na czymś co siedzi w Twojej głowie i nikt poza Tobą nie ma do tego dostępu, być może byś mnie nawet przekonał. Na Twoje 'socjalizm prowadzi państwo do ruiny’ mógłbym odpowiedzieć czymś całkowicie przeciwnym – tylko nie mam pojęcia skąd socjalizm wziął się w tej rozmowie…coraz więcej rzeczy dochodzi tutaj, coraz potężniejsze hasła i się gubię o czym już rozmawiamy. Może spróbujemy się z czymś zgodzić? Czy nie uważasz, że większość rzeczy napisanych przez Wolny Poker to rzeczy realne, wspólne dla tych po lewej i dla tych po prawej, mające na celu doprowadzenie do czegoś, co będzie na rękę dla nas wszystkich – a mianowicie wprowadzenia regulacji prawnych w Polsce pozwalające na legalne granie w pokera w szerszym zakresie?

    • Magister_Ludi pisze: ja postuluję jedynie, aby nie dopominać się o tę regulację za wszelką cenę.

      Brak regulacji doprowadzi wkrótce do całkowitej delegalizacji – to jest proste dla każdego, kto choć trochę obserwuje zawziętość Kapicy do udupienia pokera na dobre. Gość nas nienawidzi i tyle. Działa na korzyść obecnie legalnie działających bukmacherów (szef STS to jego ziomek), a oni cisną go, jak tylko mogą, żeby pozamykał co tylko można. Stąd ostatnio np. pomysł blokowania stron hazardowych. I bądź pewien, że on na tym nie przestanie.

      Nie podoba mi się Twoje pisanie o „hołocie Palikota”, bo po pierwsze posłowie, których starasz się za wszelką cenę obrazić nie są już od dawna w Twoim Ruchu (odeszli przede wszystkim z powodu różnic ideowych, za które starasz się ich właśnie obrazić), a po drugie nie znasz tych ludzi, a mi dane było ich dość dobrze poznać i szczerze powiem (jako programowy przeciwnik partii Palikota), że są tak mocno oddani sprawie legalizacji pokera, jak chyba nie jest większość pokerzystów. Więc proszę, skończ z tą nagonką ideową, a zacznij przyglądać się bliżej temu, co ci ludzie dobrego do tej pory już zrobili, a co chcą zrobić jeszcze w przyszłości.

  5. @Goral

    Ależ ja nie zabieram głosu w sprawie rozwiązań podatkowych. Nie interesują mnie w tej dyskusji wątki finansowe, czy ogólniejsze poglądy na politykę gospodarczą państwa.

    Proszę tylko o to, by obok tej, nazwijmy ją zdroworozsądkowej propozycji „czegoś po środku”, nie transmitować ideologii państwa opiekuńczego oraz by nie robić tego u boku hołoty od Palikota.

    Tylko tyle.

    • Kurde, man. Weź potężny rozbieg i przypierdol z barana w ścianę. Skąd Ty tutaj palikota wziąłeś? Co to, Twój wujek co Ci kiedyś pod choinkę chujowy prezent dał. Cały czas masz jedne postulat – nie dajcie palikotom – sam już nie wiem o co Ci chodzi. Żadnych argumentów tylko wykrzykiwanie propagandowych tekstów. Szkoda prądu. Ty sobie żyj w wyidealizowanym świecie, pozwól, że ja będę żył w tym brudnym, rzeczywistym, oportunistycznym, podłym, polskim, codziennym świecie.

  6. @MagisterLudi

    Sytuacja pokera w Polsce jest bardzo zła, gracze są ścigani sądownie, na horyzoncie rysuje się groźba blokowania stron. Jeśli nic nie robisz w temacie aby poprawić obecną sytuację to przynajmniej nie przeszkadzaj innym, którzy poświęcają czas i pieniądze aby coś zmienić.

  7. Magister_Ludi ja rozumniem to chcesz przekazac ale ta droga do niczego w dzisiejszym swiecie nie dojdziemy. Jest mi najblizej do pogladow ekonomicznych Balcerowicza, ale jako ze nie ma partii o tych pogladach to aby pokazac absurdy dzisiejszej polityki glosuje na JKM. Tylko ze fakt, iz proponuje on najbardziej sprawiedliwy podatek czyli podatek poglowny (kazdy tyle samo „od glowy” w danej walucie) to nie jest on mozliwy do wprowadzenia. Jest jeszcze liniowy (po srodku) i progresywny (bogaci placa coraz wiecej, a im wiecej zabrabiaja tym wiekszy % oddaja). I porownujac to do pokera, ustawodawca proponuje wysoki podatek (odpowiednik progresywnego) lub calkowity ban pokera a my jako WolnyPoker proponujemy cos po srodku, czyli rozsadnej wielkosci podatek (odpowiednik liniowego). Ty natomiast wyjezdzasz z pomyslem przez Panstwo absolutnie nie do zaakceptowania czyli calkowita wolnosc i brak podatku (odpowiednik podatku poglownego) i masz pretensje do Wolnego Pokera ze proponuje cos lepszego (i z wieksza szansa do zaakceptowania) niz jest w tej chwili.

  8. Magister_Ludi pisze:Problematyczność całej sytuacji polega na promowaniu a) chorych i szkodliwych poglądów, b) łajdaków palikociarzy.

    Jeśli bez a) i b) nie można się obejść w zwykłym lobbowaniu na rzecz jakiejś sprawy, to doprawdy – sama sprawa nie jest tego warta.

    Wystrzegam się ludzi, mówiących o 'chorych i szkodliwych poglądach’ – kojarzy mi się to z osobami, które najchętniej spaliłyby geja na krzyżu śpiewając przy tym hymn Polski na baczność. Podpinanie ideologii pod rzecz tak prozaiczną jak rozrywka przy pokerze trochę mnie przeraża, bo właśnie ludzie, którzy tą ustawę na szybko tworzyli popierali ją bardzo mocno poglądami ideologicznymi. To co Wolny Poker zaproponował to 95% rzeczywistych, rzeczowych argumentów i 5% wytknięcie błędów przy samym tworzeniu tej ustawy – jeśli chodzi o jej funkcje i spełnianie tej funkcji. Za bardzo się na tym skupiłeś. Ja bardzo się cieszę, że tak ta organizacja działa – sam nie miał bym nawet pojęcia od czego zacząć. A jeśli nie robi czegoś w 100% tak jak ja bym zrobił – trudno, ludzie są różni i różnie pewne rzeczy robią, ale skoro ja NIC nie robię w tym temacie, to kim jestem żeby komentować? Dlatego mam szacunek dla Wolnego Pokera i Marcina.

    • Cały czas nie rozumiesz, dlaczego zabrałem krytyczny głos.

      Ja podpinam ideologię nie pod pokera, ale pod działalność publiczną, która może mieć konkretne konsekwencje w postaci zwiedzionych i ogłupionych młodych ludzi, którzy mogą przez takie akcje dojść do wniosku, że w sumie to dobrze, gdy aparat państwowy się o człowieka troszczy i niech zabiera na to kolejne podatki i że tacy łajdacy i miernoty jak palikociarze to w gruncie rzeczy zacni ludzie dbający o interes społeczeństwa polskiego.

      Należę do środowiska pokerzystów, więc mam prawo,ale i wręcz obowiązek moralny, by piętnować coś, co uważam za propagację chorych i szkodliwych poglądów.

      Póki Wolny Poker będzie głosić takie postulaty, to mnie to zawstydza i żenuje – a takie oportunistyczne głosy jak Twój najzwyczajniej mnie smucą.

  9. goral pisze:Magister_Ludi jak Ci zablokuja strony i utna doplyw nowych graczy oraz zaczna ciagac po sluzbach celnych i sadach to inaczej bedziesz spiewal madralo. Kazdy by chcial bez podatkow grac i zyc ale niestety wiecznie nie ma takiej mozliwosci. Jak masz ochote to idz sam prowadz polemike z Ministrem Kapica i walcz o calkowity brak regulacji. Zobaczymy co osiagniesz.

    @Góral

    Będę śpiewał tak samo, bo kieruję się konkretnymi racjami poglądowymi i ideowymi.

    Chcesz, to walcz o regulację – ja protestuję przeciwko temu, by robić to z pozycji niewolniczych: przekonując państwo i publikę, że urzędnik powinien o nas zadbać, zatroszczyć się, bo sobie zrobimy krzywdę.

    Nie robisz tego jako przedstawiciel populacji wolnych ludzi tylko jako reprezentant bydła hodowlanego, które doprasza się o opiekę. Zrewiduj proszę swój pogląd.

    Niech Wolny Poker szuka kompromisów – rozumiem przecież, że libertarianizmem niczego się nie ugra, ale do cholery – nie powielaj szkodliwej dogmatyki etatystycznej! Jesteś w stanie zrozumieć, o co mi chodzi? Nie atakuję całej inicjatywy – jest mi ona w gruncie rzeczy obojętna, denerwuje mnie promowanie szkodliwych idei kolektywistycznych.

    A co sprawy drugorzędnych – z występowania publicznie obok hołoty od Palikota będziesz sam ze wstydem tłumaczył się swoim wnukom.

    • Czy nie kumasz, że rzucenie hasła 'ideowego’ miało na celu pokazanie, że nawet w zamyśle twórców tej ustawy nie spełnia ona swojej funkcji – a jeśli taka miała być funkcja, argument, że coś takiego może pomóc może do nich przemówić? Kurde! To tak jakbyś powiedział – albo 100% albo nic! I stał nadal po pas w gównie, bo odmawiasz wyciągnięcia z niego na rzecz jakiejś idei. Jebał pies tą ideę – jeśli jakiejś zatwardziałej głowie, która pociąga za sznurki może przemówić taki argument, to bardzo dobrze, że został on podany! A pamiętaj, że władza traktuje nas jak bydło hodowlane, więc to, że się nim nie czujesz nic dla nich nie znaczy.

    • Aha, i jeszcze jedno – nie masz zielonego pojęcia, co oznacza być niewolnikiem, więc nie rzucaj tak mocnych haseł na tak słabą sytuację jak 'nie mogę pograć legalnie w karty’

    • Problematyczność całej sytuacji polega na promowaniu a) chorych i szkodliwych poglądów, b) łajdaków palikociarzy.

      Jeśli bez a) i b) nie można się obejść w zwykłym lobbowaniu na rzecz jakiejś sprawy, to doprawdy – sama sprawa nie jest tego warta.

  10. Magister_Ludi jak Ci zablokuja strony i utna doplyw nowych graczy oraz zaczna ciagac po sluzbach celnych i sadach to inaczej bedziesz spiewal madralo. Kazdy by chcial bez podatkow grac i zyc ale niestety wiecznie nie ma takiej mozliwosci. Jak masz ochote to idz sam prowadz polemike z Ministrem Kapica i walcz o calkowity brak regulacji. Zobaczymy co osiagniesz.

    • Pewnie, że szkoda energii. To są trole, hejterki co z reguły nic nie zrobili i potrafią wiecznie krytykować. Przeważnie jak nikt nic nie osiągnął to w necie chce się wyżywać. Owszem to są ludzie i powinno się im pomóc np jakieś terapie psycho itd. Czasami nawet zdarzają się, że kochają obrażać bo to ich podnieca. Od takie ich zboczenie.

  11. kolaps pisze:O kurde, ale żeś popłynął. Jeśli tylko to wyłapałeś z całego tekstu, to poważnie potrzebna Ci jest maść na ból dupy.

    Dobrze gdybyś sam najpierw wypłynął z mielizn ignorancji, skoro nie widzisz jak horrendalne i szkodliwe są pozycje, z których p. Horecki doprasza się u biurw państwowych o uregulowanie pokera.

    • Masz racje, to jego pieprzenie o ,,efektywnej regulacji” czyli zalegalizowaniu i opodatkowaniu pokera jest denerwujące. Jakby ciężko było zrozumieć, że państwo nie ma prawa zabraniać ludziom grać w karty czy cokolwiek innego na pieniądze czy jak chcą ani pobierać z tego tytułu JAKIEJKOLWIEK opłaty, no chyba, że nie jest to państwo dla którego wolność obywateli ma jakieś znaczenie.

    • Ok. Nie wiedziałem, że takie macie podejście. Jeśli macie zamiar upominać się swoich wolności, to proszę bardzo. Nie dostaniecie ich pod warunkiem, że państwo nie zobaczy w tym żadnego zysku. Nadal nie kumacie, że tu nie chodzi o żadną wolność ani bezpieczeństwo tylko o grubą, potężną kasę? Jeśli państwo nie będzie mogło położyć na tej kasie swoich rąk, możesz sobie krzyczeć o wolności i prawach obywatela – i na krzykach się skończy, bo nic tym nie zdziałacie. My możemy sobie rozumieć, że państwo 'nie ma prawa’ – ale zauważcie, że nic co się stało nie wpłynęło negatywnie na sytuację 'państwa’ a wpłynęło negatywnie na sytuację obywateli. Rządzący mają to gdzieś, bo ich to w ogóle nie dotyka – a że nie ma żadnego interesu w tym byś Ty, ja i ktokolwiek inny mógł grać sobie w karty, nadal będą mieli na to wywalone. Kary dla unii pójdą jakby co z naszej kieszeni – nic to nie zmieni. Kiedy jednak pojawi się możliwość rzeczywistego zarobienia na tym, zobaczysz jak szybko sytuacja się zmieni.

  12. Panie Horecki – jako pokerzysta nie życzę sobie, żebyś reprezentował mój interes, skoro masz pisać takie brednie i postulaty typu:

    „Brak legalizacji i efektywnej regulacji powoduje też, że państwo polskie nie jest w stanie w rzeczywistości chronić społeczeństwa przed negatywnymi skutkami hazardu, uzależnieniami”

    Może jeszcze państwo ma się zająć ochroną np. przed skutkami przejedzenia albo czytania głupot w internecie?

    Jeśli nie masz pojęcia o tym, czym jest dziś państwo i jakie są skutki jego rozrastania się poza niezbędną sferę obronności , to daj sobie spokój z działalnością społeczną, bo tylko szkodzisz Polsce promując takie niewolnicze i etatystyczne postawy.

    • O kurde, ale żeś popłynął. Jeśli tylko to wyłapałeś z całego tekstu, to poważnie potrzebna Ci jest maść na ból dupy.

  13. bardzo dobrze napisane! merytorycznie i w punkt, rozważania prawne też świetnie ujęte, widać, że zajął się tym jakiś porządny prawnik 🙂

    • jeśli pokerstars chce się faktycznie uwolnic jak mają w nazwie proponuję poprzez grube $ pod stołem – to powinno zadziałać

  14. kuba pisze:ozorna l

    jak nie idzie to może pokryją straty. Skoro chcą zabierać całą wygraną „nielegalnie” uzyskaną, to może prawo zadziała też w drugą stronę ?

  15. góralu jesteś za pewny swego, nawołujesz aby gracze wystepowali bo jesteś pewien że wygrają, a to są ogromne (może nie dla ciebie ale dla dużej liczby graczy) koszta. Czy jeśli jednak przegrają Ty czy to stowarzyszenie zwrócicie kasę za te rozprawy?

    Wydaje mi się, że stars mógłby sypnąćtymi (dla nich) groszami żeby poprowadzić jakąć sprawę do końca z najlepszymi prawnikami i zrobić precedens, co stowarzysenie poker(stars) na to?

    • Sam jesteś odpowiedzialny, że grasz w nielegalną grę i co z tym zrobisz to Twoja sprawa. Nie oczekuj pomocy finansowej od kogoś.

      Poza tym prawo precedensowe w polsce nie obowiązuje – za dużo amerykańskich filmów się naoglądałeś.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.