Dominik Nitsche – Ciężko wyobrazić sobie, że jestem czyimś idolem

0
Dominik Nitsche

W ciekawej rozmowie niemiecki pokerzysta opowiada o tym, kto był dla niego wczesną pokerową inspiracją oraz tym, że do końca nie czuje się idolem graczy.

Dominik Nitsche na pokerowej scenie jest już piętnaście lat. Zaczynał w 2006 roku grając turnieje sit and go. Trzy lata później wygrał Main Event Latin American Poker Tour w Mar del Plata i stwierdził, że czas na dłużej zagościć na stołach turniejów live.

Od tego czasu Nitsche zarobił na stołach pokera live miliony dolarów. Dzisiaj ma na koncie aż 18,5 mln dolarów w cashach, a w swoim resume między innymi tytuły World Poker Tour oraz World Series of Poker. Podczas WSOP Europe trzy lata temu wygrał event High Roller for One Drop za 111.111€ i wziął ponad 4 miliony dolarów.

Dzisiaj pokerzysta grinduje live i online. Pracuje także nad swoim systemem nauki pokera nazwanym DTO Traning. W rozmowie z Pocketfives mówi, że jego wczesnym idolem pokerowym był Dan Harrington.

To był chyba Dan Harrington. Napisał doskonałe książki, które pomagały mi wygrywać w turniejach MTT. Kiedy zaczynałem grać, to nie było jeszcze źródeł wiedzy dotyczących turniejowego pokera. Grałem niskie stawki cash, a później przerzuciłem się na sit and go, bo łatwo było znaleźć materiały. Przy przejściu na turnieje MTT pomocne były jednak książki Dana – mówi.

Nitsche wspomina, że dopiero po przeczytaniu książek Harringtona zrozumiał pokerowe koncepty związane z turniejami. Sam był wcześniej grinderem turniejów jednostołowych, które po prosty zaczęły mu się nudzić. Cieszy się, że w ogóle trafił na te książki, bo one ułatwiły też decyzję o przejściu na turnieje. Była ona bardzo trafna.

Dominik Nitsche
Foto: PokerNews.com

Cieszy się, że może pomagać

Dzisiaj, po kilkunastu latach gry, Nitsche sam stał się idolem graczy. To do niego udają się po pomoc. Chociaż wydaje mu się to nieco dziwne, to cieszy się, że może udzielać rad.

To dziwna sytuacja, do której się przyzwyczajam. Przed debiutem DTO Poker nie sądziłem, że wiele osób wybierze mnie jako pokerowego idola, a tutaj proszę – właśnie tak się stało. Dziwi mnie to szczególnie dlatego, że dzisiaj wiele uwagi poświęcamy głównie tym, którzy wygrali właśnie duży turniej, a to przydarzyło mi się jakiś czas temu. Połączmy to z faktem, że istnieje wielu świetnych niemieckich specjalistów od High Rollerów, a więc ciężko mi się wyróżniać. Dla mnie to jednak coś wspaniałego i cieszę się, że to właśnie mnie ludzie pytają się o poradę.

ZAPRASZAMY: Relacja z Poker Fever Series od 26 sierpnia na Pokertexas!

ŹRÓDŁOPocketfives
Poprzedni artykułZAPRASZAMY: Relacja z Poker Fever Series od 26 sierpnia na Pokertexas!
Następny artykułWSOP Online – Ajay Chabra z bransoletką w Limit Holdem!