Andrew Neeme – Myślę, że za jakiś czas zobaczymy odejście od klasycznego No Limit Holdem

0
Andrew Neeme 3
Andrew Neeme

Dla Amerykanina Andrew Neeme ostatnie miesiące są fantastyczne. Został nagrodzony podczas American Poker Awards, a jego blog święci sukcesy. Pokerzysta postanowił ostatnio przeprowadzić sesję AMA na Reddicie.

Neeme ma już dzisiaj aż 80.000 subskrybentów na Youtube, niedawno udał się w podróż do Afryki, a nieco wcześniej wygrał dwie nagrody American Poker Awards. Zwyciężył w kategorii Video Bloggera Roku, a także Osobowości Roku. O przyznaniu tej drugiej decydowali fani.

Andrew postanowił parę dni temu odpowiedzieć na pytania na Reddicie. Mówił między innymi  równoważeniu pracy i prywatnego życia, a także przyszłości pokera live i online.

Oczywiście pojawiło się pytanie o to, jakie Amerykanin ma plany. Jest przecież już dość znanym blogerem, ale też zawodowym pokerzystą. Neeme odpowiedział, że w przypadku pracy jako Youtuber ciężko mówić w ogóle o czymś takim jak „plany długoterminowe”. To dlatego, że wszystko w mediach zmienia się tak szybko, iż trzeba się dostosowywać cały czas do nowości i zaistniałej sytuacji.

Na ten moment chcę kontynuować to, co robię. Chcę poprawiać umiejętności pokerowe, montażowe, wykazywać się kreatywnością i słuchać ludzi, którzy będą chcieli dowiedzieć się czegoś o stylu życia pokerzysty i gracza z Las Vegas, a następnie zamieniać to w filmy. Istnieje spora szansa, że materiały pójdą w nieco innym kierunku, ale to musi przyjść w naturalny sposób poprzez jeden z tematów, które pojawią się we vlogu.

Vlogi, podróże, nagrywanie materiałów, grindowanie, analizy, a jest jeszcze przecież życie prywatne. Jak więc Neeme znajduje na to wszystko czas? Pokerzysta mówi, że kiedyś uważał, iż kluczem do osobistego sukces jest mityczny „balans”. Zrozumiał teraz, że nic takiego nie istnieje i wszystko zależy od tego, w jaki sposób ktoś podchodzi do swojej pracy u życia prywatnego.

Myślę, że jeżeli chcesz się wspinać po tej drabince osiągnięć w pracy to musisz poświęcić na coś jak najwięcej czasu i energii. To działa tak w wielu podobnych aspektach życia – związkach, zdrowiu i tak dalej. Z czegoś musisz zrezygnować, abyś mógł stać się w czymś lepszy.

Jedno z najciekawszych pytań do Andrew dotyczyło przyszłości pokera. Amerykanin uważa, że obecna gra live w Holdema jest już trochę przestarzała i za wolna. To dlatego ludzie wpatrzeni są w swoje telefony.

Wydaje mi się, że zobaczymy odejście od gry 9-handed z dwoma blindami. Ona jest przestarzała. Dlatego tyle osób wpatruje się w iPady i telefony przy stołach. Musi istnieć jakaś zachęta, aby grali więcej rozdań, czy to trzeci blind, ante, dodatkowa karta, cokolwiek. Na domowych gierkach zwykle pozwalamy na to, aby przy stole tworzyć własne zasady, co kończy się grą w 7-2, bomb potami co 30 minut, straddle'ami lub jakimiś kombinacjami tych rozwiązań. Gdyby nie to, byłaby to tylko kolejna nudna gierka w NL Holdem, którą znaleźć możesz wszędzie indziej. Poker live nie pójdzie jednak chyba w tym kierunku szybko, bo nowe miejsca do gry pojawiają się jak grzyby po deszczu.

Andrew Neeme 2

Poker online w USA może zdaniem Andrew rozwijać się tylko, jeżeli więcej stanów zdecyduje się na regulację. Na razie postępuje to bardzo wolno. Będzie on znów dość łatwy, gdy zwiększy się do niego dostęp, ale z czasem też trzeba będzie grę jakoś urozmaicić.

Jeden z użytkowników Reddita zapytał też Andrew o to, w jaki sposób uczył się gry. Vlogger odpowiedział, że pomagały mu głównie analizy rąk. Dobrze jest się obracać pośród graczy, z którymi porozmawiać można o rozdaniach.

Ostatnio korzystam głównie z Hand History Lounge i Upswing Poker. Ważne jest, aby samemu wypróbować różne metody nauki, aby odnaleźć jedną lub dwie, które będą się dla ciebie sprawdzały. Niektórym graczom nie chce się czytać książek czy oglądać filmów, ale świetnie radzą sobie z trenerem osobistym. Może też być odwrotnie. Nie uważam jednak, że czytanie książek wystarczy.

Życie grindera nie jest łatwe. Aby zarabiać na pokerze live trzeba wyrzeczeń. Jeden z fanów zapytał Andrew, jaką radę dałby osobie, która pracuje, ale chce zawodowo grać w pokera. Neeme odpowiedział, że pomyśleć trzeba nad kilkoma sprawami.

Zaoszczędzenie pieniędzy jest chyba najważniejsze, a przynajmniej oszczędzanie i granie odpowiedniej liczby godzin, a także osiąganie wyników, które pokazują, że jesteś wygrywającym graczem. Gdy teraz normalnie pracujesz, ciągle możesz grać od 18 do 24 i dobrze się wyspać. Sześć godzin grindu dziennie w tygodniu i ile chcesz w weekendy to wystarczająca ilość czasu, aby pójść w tym kierunku.

Oczywiście z tym wiąże się też ograniczenie czasu na rozrywki. Zamiast kolejnego sezonu Gry o Tron czy wyjścia z przyjaciółmi, trzeba poświęcić się grindowi. Andrew uważa, że radząc sobie dobrze w pokerze, który dla kogoś jest jeszcze pasją, można pomału ograniczać pracę i inne rzeczy, aby iść w stronę zawodowej gry.

Andrew mówił między innymi, że planuje grać wyższe stawki, ale wiąże się z tym jedna niedogodność. Jego zdaniem widzowie przestają wtedy utożsamiać się ze vloggerem. Ciekawe są dla nich filmy, w których w interesujący sposób przedstawia się niższe stawki. Neeme nie wyklucza jednak, że pokazywanie większych gier to jeszcze inna i ciekawa droga do rozrostu kanału.

Doug Polk nie zagra w Big One for One Drop?

ŹRÓDŁOReddit
Poprzedni artykułDo 50% rakebacku na Vbet – nowa oferta dla naszych Czytelników!
Następny artykułPoker online w Europie – turnieje z dużymi wzrostami, stabilne wyniki gier cash