W jaki sposób angielski profesjonalista Sam Trickett przygotowuje się do gry w turniejach? Co radzi innym? Zobaczcie, co mówi ambasador PartyPoker.
Sam Trickett to angielski pokerzysta, którego kojarzymy między innymi z drugiego miejsca w pierwszej edycji Big One for One Drop. Cashował wtedy na 10,1 mln dolarów, a do dzisiaj jego łączne cashe to ponad 20.000.000$. Trickett jest także ambasadorem PartyPoker i często spotkać go można na stołach najwyższych stawek cashowych.
Sama będziemy mogli zapewne zobaczyć w Poker Masters, które wkrótce wystartuje na PartyPoker. Festiwal rozpoczyna się za kilka dni. Anglik ma kilka porad dla wszystkich grającym mniejsze i większe eventy.
– Przede wszystkim spróbuj mocno przysiąść do analizy. Odżywiaj się dobrze: jedz to, co daje ci dobrą energię i utrzymuje umysł w dobrej kondycji. Odpoczywaj dobrze i śpij co najmniej osiem godzin – mówi.
Trickett przyznaje, że sam miewa problemy z odpowiednim przygotowaniem. Tymczasem dość ważne jest, aby przed większymi eventami poćwiczyć umysł w mniejszych turniejach. Takie eventy to też lepsi rywale, którzy bardzo ciężko pracują nad przygotowaniem.
– Musisz się przygotować do cięższej pracy niż gość obok ciebie, a przynajmniej takiego samego poświęcenia, jak inni rywale. Oni pracują intensywnie, grają dużo i rozmawiają o rozdaniach – mówi.
Dostosowanie do rywali jest bardzo ważne
Anglik wie z własnego doświadczenia, że sytuacja wymaga dostosowania się do rywali przy stole. Dlatego tak bardzo poleca solidny odpoczynek. Tylko otwarty umysł i obserwacja rywali pozwala na odpowiednie dostosowanie gry. Dotyczy to zarówno biznesmenów, jak i profesjonalistów. Wspomina, że w jego wejście na najwyższe stawki było trudne.
– Po raz pierwszy zacząłem grać wysokie stawki będąc w Makau. Ciężko jednak nie być przywiązanym do stawek, szczególnie kiedy są takie wysokie, a pule ogromne. Kiedy odpadniesz, to wpływa na twoją psychikę. Jeżeli wcześniej nie grałeś wysokich stawek, to na pewno na ciebie wpłynie. Początkowo było to dla mnie ciężkie, bo byłem bardzo mocno zaangażowany emocjonalnie – mówi.
Pokerzysta mówi, że wielu graczy w dość stereotypowy sposób patrzy na biznesmenów. Postrzegają ich jako bardzo słabych graczy, którzy nie potrafią pasować. Trickett przestrzega takim myśleniem.
– Ludzie zawsze myślą, że biznesmeni są gorsi niż w rzeczywistości. Tymczasem to nieźli gracze, którzy już sporo grają! Zaskoczycie się, jeżeli jeszcze z nimi nie graliście. Inni często nie grają na swoim optymalnym poziomie przeciwko takim rywalom, bo myślą, że są kiepscy. Nie blefują, bo myślą, że „on przecież zawsze sprawdzi”, ale nie wiedzą, że ci gracze nie są tacy źli i grając całkiem nieźle – mówi.
Antonio Esfandiari – Dzisiaj możesz wygrać Main Event i rok później ktoś zapyta: kim był ten gość?