Overbet na riverze to jeden z najbardziej ekstremalnych sposobów na wywieranie presji na rywalu. Zobaczmy więc, jak to wygląda w praktyce, na przykładzie dwóch rozdań. Dobrze jest być w stanie wykorzystywać konkretny bet sizing w rękami o różnych siłach w różnych sytuacjach, o ile masz solidne argumenty, żeby zagranie to było dobre.
Ręka #1 – Overbet dla wartości
Są dwa powody, by overbetować dla wartości. Pierwszy jest teoretyczny, ponieważ w teorii overbet dla wartości jest dobrym pomysłem, gdy jest duża szansa, że rywal ma drugą najlepszą rękę. Posiadanie niskiego seta na boardzie K-high pozostawia dużo kombinacji Kx w talii, podczas gdy posiadanie KK sprawia, że o wiele trudniej będzie dostać call od rywala.
Drugi powód jest exploitacyjny: zdobyłeś read, że Villain bywa chętny, by opłacić naprawdę duże bety. Poniższa ręka spełnia oba te warunki.
W grze 100$NL Zoom (0,50$/1$) mam J5 na SB. Wszyscy do mnie foldują, a gracz na BB to nit ze statystykami 23/14, co oznacza, że rozgrywa trochę za mało rak i robi to w zbyt pasywny sposób. Trzeba szukać takich okazji do stealów, więc robię raise do 2,70$.
Dostaję call i na flopie (5,40$) spadają K55. Decyduję się na c-bet za 1/3 puli, czyli 1,59$. Ten rywal raczej nie będzie blefował, jeżeli minął się z flopem, więc zamiast czekać wolę zrobić bet, który zostanie sprawdzony przez wiele słabszych par i rąk A-high. Jeśli Villain sprawdzi, podkręcę bet sizing na turnie, żeby celować w jego ręce Kx.
Villain sprawdza i na turnie (8,54$) spada 4. Przeprowadzam więc swój plan i robię overbet za 11$. Call rywala można określić jako piorunująco szybki. Co to oznacza? Na pewno jest małe prawdopodobieństwo, że ma nutsa z 5x lub fulla, ale też prawie na pewno nie ma reki gorszej od Kx. Jego call był tak szybki, że nawet przez chwilę nie rozważał folda ani raise’a. Co to oznaczało na riverze?
O ile tekstura boardu znacząco by się nie zmieniła (spadłby as lub karo), szansa na fold rywala była minimalna. Dlatego też blef na riverze byłby beznadziejnym pomysłem. Na szczęście miałem bardzo silną rękę, więc gdy na riverze pojawiła się 8 musiałem tylko zastanowić się nad bet sizingiem.
Pula wynosiła 30,58$. Musiałem zmaksymalizować moje oczekiwania robiąc bardzo duży bet, więc zagrałem za 34$. Taki rozmiar jest w teorii optymalny, ponieważ nie blokuję rąk Kx. W praktyce również jest świetny, ponieważ maksymalizuje zyski z zakresu, który bardzo rzadko spasuje ze względu na timing na turnie.
Villain sprawdził i natychmiast zmuckował KQ. Rozdanie było dużym sukcesem. Szybkość zagrania rywala na turnie pomogła mi ustalić rozmiar beta na riverze.
Ręka #2 – Overbet jako blef
Jestem na SB z JJ. UTG, przyzwoity regular, otwiera do 2,22$, a HJ, kolejny dobry gracz, 3-betuje do 6,66$. Mogłem 4-betować, ale przeciwko tym pozycjom gra o cały stack mogłaby być mało komfortowa, a cena za call była bardzo rozsądna. Co ciekawe, UTG mimo świetnych pot odds zdecydował się na fold, więc flopa obejrzeliśmy we dwójkę.
Na flopie (16,04$) pojawiły się AT8. To bardzo niedobry dla mnie board. Uznałem więc, że po prostu spasuję na c-bet, ponieważ rywal powinien mieć silny zakres. Jednak on zrobił check-back. Jego zakres w tym momencie raczej nie zawierał rąk typu AK i TT, a bardziej skupiał się na AA, AQ, AJ, KK i QQ. Moja wartość na showdownie przeciwko takiemu zakresowi jest żenująca.
Na turnie (16,04$) spadła Q. Ponownie postanowiłem czekać, żeby dostać darmową informację. Villain zapewne powstrzymałby się przed betowaniem z KK lub słabym A. Jeżeli zrobiłby bet, to spodziewałbym się, że ma niezrównoważony zakres, idący w stronę wartościowych rąk typu AA, QQ i AQ. Planowałem spasować na bet, ale ponownie tylko czekał.
Na riverze (16,04$) spadła 7. Mój J blokował więc ręce typu KJ i JT. Co więcej, czekanie dawało mi 0% szans na wygranie tej puli. Najbardziej prawdopodobna ręka rywala w tym momencie to KK, ale Ax z pewnością też są możliwe. Spodziewałem się, że ręce te raczej nie sprawdzą dużego beta, a byłem praktycznie pewien, że sfoldują na overbet. A zwłaszcza ogromny overbet. Uznałem więc, że zrobię overbet o rozmiarze, którego nigdy bym w tym miejscu nie użył dla wartości i zagrałem za 31$. Bet ten musi zadziałać rzadziej niż w 2/3 przypadków, żeby przynieść zysk. Moim zdaniem zadziała o wiele częściej. Villain szybko spasował, a ja cieszyłem się, że zauważyłem i wykorzystałem okazję, by zamienić przegrywającą rękę w opłacalny blef.