Czy zdarza się Wam grać za długo, kiedy przegrywacie i opuszczać stoły szybko, kiedy wygrywacie? Na dłuższą metę takie zachowanie jest bardzo niekorzystne.
To jedna z tych rzeczy, o której wielu graczy niskich stawek często opowiada trenerowi Nathanowi Williamsowi. Ich problemem jest osiąganie dobrych, ale i regularnych rezultatów na stołach pokerowych.
Tacy gracze wygrywają sporo w jednej lub nawet kilku sesjach, ale później karty przestają sprzyjać i cały zysk trafia do rywali. To oczywisty problem, bo wszyscy mają dobre i kiepskie dni w ich pokerowym grindzie. Co jednak robią ci najlepsi gracze, że ich wyniki są znacznie lepsze? Przegrywają mniej w te gorsze dni i wygrywają więcej w te lepsze!
Zobaczcie pięć polecanych przez Nathana Williamsa strategii, które pozwolą Wam wygrywać regularnie na mikrostawkach
Zmaksymalizujcie swoje wygrane w lepszych dniach
Jak wspomnieliśmy w pokerze mieć będziecie lepsze i gorsze dni. Niekiedy trafiać będziecie każdą top parę, każdego drawa, a gra będzie się układała wręcz fenomenalnie. Właśnie w takie dni Wasi rywale będą często trafiali niezłe ręce, opłacając Wam bety.
W karierze grindera pojawiają się jednak również takie dni, w których absolutnie nic się w grze nie układa. Kiedy w końcu uda się Wam trafić rękę… tak, przeciwnik ma lepszego seta, kolor i inne układy, które Was biją. Jeżeli w świecie pokera jesteście już od dłuższego czasu, to doskonale zdajecie sobie sprawę, o czym tutaj piszemy.
Połowa sukcesu do regularnego wygrywania to zmaksymalizowanie Waszych zysków właśnie w te dobre dni. Zdajecie sobie sprawę z tego, że będą pojawiały się gorsze okresy, kiedy pojawią się straty – wygrywanie podczas tych lepszych dni jest więc absolutnie kluczowe.
Tutaj bardzo ważna kwestia. Musicie natychmiast porzucić protekcyjną mentalność, która charakteryzuje wielu graczy niskich stawek. Po wygraniu kilku buy-inów, chcą oni szybko wyjść ze stołów, aby upewnić się, że już nie przegrają nic z tych pieniędzy. Poker nie działa w ten sposób! Grind to długie sesje i Wasze wyniki w pojedynczych dniach nie mają aż takiego znaczenia.
Wychodząc szybko ze stołów, kiedy gra się układa, a dodatkowo gracie zapewne dobrze – robicie sobie krzywdę. Gdy karty na stole sprzyjają – grajcie najdłużej, jak to tylko jest możliwe!
Ograniczcie Wasze przegrane w gorsze dni
To działa także w odwrotnych sytuacjach. W dni, w których przy stołach zupełnie nic się nie układa, chcecie wyjść i zakończyć sesję szybciej.
Niestety, wielu graczy niskich stawek postępuje dokładnie odwrotnie. Próbują odzyskać pieniądze, które wcześniej stracili. Robią nawet coś jeszcze gorszego. Wskakują bowiem na wyższe stawki, aby jeszcze szybciej się odegrać!
Istnieje spory problem z taką strategią. Może nie zdajecie sobie sprawy, ale w takie dni gracie naprawdę kiepsko. Podejmujecie złe decyzje, które są jeszcze przysłaniane przez emocje. Gracie luźniej, bardziej agresywnie, a w efekcie pojawiają się złe calle i inne kiepskie wybory.
Jeżeli chcecie osiągać regularne zyski w pokerze, jedną z najważniejszych rzeczy jest wychodzenie ze stołów w te kiepskie dni. Pamiętajcie, że pokerowe gry toczą się cały czas – zarówno w pokerze online i również w kasynach. Poker nigdzie Wam nie ucieknie.
Jedną z najważniejszych lekcji w pokerze jest nauczenie się tego, że lepiej przegrać mniej i powrócić z czystą głową następnego dnia, zamiast na siłę kontynuować grę i przegrać kolejne buy-iny.
Nie grajcie w nieopłacalnych grach
Jedną z rzeczy, która może pomóc w regularnym wygrywaniu jest zwrócenie uwagi na selekcję gier. Jeżeli nie macie jasnego powodu, dla którego jesteście przy konkretnym stole (przykładowo, jeden z rywali gra wyraźnie gorzej od Was) – nie ma powodu, aby przy tym stole siedzieć!
To bardzo duży błąd, który popełniają gracze niskich stawek. Zasiadanie do stolika pełnego mocnych, regularnych graczy może mieć fatalny wpływ na poziom naszego kapitału. To po prostu głupi pomysł.
Oczywiście, zmiana stołów w serwisach pokerowych, a tym bardziej w kasynach, może stanowić pewien problem. Każdy gracz niskich stawek musi jednak zrozumieć, że zysk nie pochodzi z gry z rywalami, którzy mają równy lub wyższy od nas poziom umiejętności. W takich grach przesyłacie pieniądze tam i z powrotem lub przegrywacie. Nawet gdy w rywalizacji z dobrymi rywalami sobie poradzicie, okaże się, że jesteście na minusie po odjęciu prowizji.
Absolutnie kluczowe jest, aby w grze, którą wybieracie, zawsze był przynajmniej jeden gracz, który ma mniejsze umiejętności.
Nie zwracajcie uwagi na krótkoterminowe wyniki
Jak już wspominaliśmy, zwracanie uwagi na codzienne czy tygodniowe wyniki nie jest w pokerze aż takie ważne. Liczy się tylko long run – miesiące, a nawet lata.
Tutaj polecamy, abyście się naprawdę mocno starali (szczególnie grając online), aby przestać sprawdzać bankroll. Oczywiście warto sprawdzać wyniki po każdej sesji, ale unikajcie ciągłego zerkania na stan kasjera (praktycznie w każdym oprogramowaniu można to wyłączyć). Tak długo, jak macie na gry odpowiedni kapitał, nie powinno być żadnego problemu.
Takie zachowanie ma przede wszystkim chronić Was przed emocjonalnym reagowaniem na downswingi. To najgorsze co może się przydarzyć, bo wtedy często zaczynacie grać jeszcze gorzej. To samo zresztą z ciągłym sprawdzaniem konta, kiedy radzicie sobie doskonale – tworzy to poczucie fałszywej wyższości i pewności siebie.
Williams doskonale to ujmuje w tych słowach:
– Jak czasami mawiam ani downswingi ani heatery nie są prawdziwym sensem poker. Oba to złudzenia – coś nienormalnego, nierealnego, pewna ułuda. Prawda o Waszych umiejętnościach jest gdzieś pośrodku.
Bierzcie value, kiedy tylko jest to możliwe
Gry pokerowe niskich stawek są często zdominowane przez regularnych graczy tight passive i luźnych calling-station, czyli amatorów. Kluczem do sukcesu w tych grach jest wyciąganie maksymalnego value z Waszymi rękami.
Nie ma wielkiego sensu w częstym blefowaniu na tych stawkach. Rywale będą Was do końca często sprawdzali, co Was jeszcze stiltuje.
Musicie zamiast tego stać się mistrzami value betów. Nie mówię tutaj o sytuacjach, w których macie AA czy kolor. Wszyscy wiedzą, jak w takich spotach grać value bety. Chodzi o zagrywanie thin value betów, kiedy macie coś w rodzaju drugiej lub trzeciej pary na riverze, a rywale do Was przeczekują.
Bardzo często wielu z tych kiepskich graczy będzie na niskich stawkach zagrywało hero calle z ace high, kiedy w nich zabetujecie. Szczególnie widać to przy małych betach typu 1/3 puli.
Nie czekajcie biorąc darmowy showdown jak większość ludzi na tych stawkach. Najwięksi zwycięzcy na tych grach zawsze biorą thin value – nawet w sytuacjach, gdy wydaje się, że to nierealne, aby rywale mogli Was sprawdzić z czymś gorszym. Wierzcie mi, na mikro stawkach to robią!
Nauka regularnego wygrywania na niskich limitach jest jednym z pierwszych kroków, które mogą doprowadzić do sukcesów w pokerze. Pamiętajcie, aby wyciągać maksimum z dobrych dni i tracić minimum w tych, w których idzie Wam kiepsko. Większość ludzi postępuje zupełnie odwrotnie.
Chcecie się też zawsze upewnić, że gracie w najlepszych grach i wyciągacie z nich maksymalne value, ignorując rezultaty osiągane w danym dniu u tygodniu – chcecie koncentrować się zawsze na myśleniu długoterminowym.