Teraz również i Marvin Rettenmaier się zakłada. Phil Ivey będzie musiał zapłacić.
Kilka dni temu na swoim blogu Marvin Rettenmaier zaoferował chętnym zakład o zdobycie bransoletki World Series of Poker. Napisał wtedy, że minimalna stawka wynosić ma 1000$, a maksymalna aż 100 000$. Pokerzysta dodał, że dotyczy to eventu, w którym zagra z przeciwnikiem chętnym na zakład, a pod uwagę bierze tylko turnieje Holdem, gdyż tam tkwi jego siła.
Na chętnego nie musiał czekać zbyt długo. Zakład przyjął Jason Mo, a stawka wynosi 100 tysięcy dolarów. Mad Marvin napisał, że rywal wspominał, iż potrzebuje dodatkowej motywacji. Mo był już bardzo bliski zdobycia bransoletki wcześniej, bo w evencie #2 przegrał heads-upa z Vanessą Selbst.
– Wiem, że Jason to świetny pokerzysta, ale ciągle jestem pewny swego. Jesteśmy przyjaciółmi, a on uznawany jest za jednego z pięciu najlepszych graczy heads-up na świecie (wiem też, że nie lubi się z Tomem Dwanem) i jest znajomym Douga Polka. Poznałem go trzy lata temu, kiedy wspólnie z nim, Dominikiem Nitsche i innymi, wynajmowaliśmy mieszkanie na Aussie Millions – pisze Marvin.
Pokerzysta pisze, że dla niego będzie to możliwość skoncentrowana się na celu, jakim jest zdobycie bransoletki i być może wkrótce zaśpiewa „The Gambler” Kenny'ego Rogersa (Marvin znany jest ze swojego zamiłowania do muzyki, a na turniejach towarzyszy mu gitara).
Sporą dawkę akcji bocznej ma Phil Ivey, bo dochodzą do nas głosy o kolejnych zakładach Phila. Kilka dni temu Ivey założył się z Richardem Sklarem (oddsy 3:1) o grę na stole finałowym. Był to event mistrzowski Limit Omaha Hi/Low, a stawka wynosiła 10 tysięcy. Żaden z pokerzystów nie dotarł jednak do finału.
Wczoraj PokerNews poinformowało, że obaj panowie znów założyli się o dotarcie do stołu finałowego – tym razem w evencie #22: $10,000 H.O.R.S.E. Championship. Ivey podniósł rywalowi oddsy na 4:1, a kwota zakładu wynosiła 15 tysięcy dolarów.
Ivey w obu przypadkach odpadł wcześniej niż rywal, ale nic nie zapowiadało, aby Sklar zameldował się na stole finałowym. Nocną rozgrywkę rozpoczynał bowiem mając zaledwie 53 tysiące i był w tym momencie ostatni pośród 21 pozostałych w grze pokerzystów. Pokerzysta szybko jednak zdobył żetony, a przed stołem finałowym rozpoczął znakomitą serię wygranych rozdań. W tym momencie w evencie w grze pozostaje 6 pokerzystów, a Sklar ma… 1,7 mln w stacku. Phil Ivey będzie więc musiał wypłacić Sklarowi 60 tysięcy dolarów.
Wygląda na to, że Phil przegra nie jeden, a dwa zakłady w ciągu jednego dnia. Wczoraj magazyn Bluff przeprowadził wywiad z Dougiem Polkiem znanym online jako WCGRider. W wywiadzie Doug opowiada o eventach jakie gra oraz zainteresowaniu grą w Big One for One Drop. Wspomina, że ma trochę zakładów o bransoletkę, a jednym z pokerzystów, z którymi się założył jest właśnie Phil Ivey. Wywiad zobaczyć możecie tutaj.
– Mam przeciwko sobie zakłady na 60 tysięcy. Jeżeli oddsy spadają do poziomu 2:1, 3:1, to bardzo ciężko jest wygrać bransoletkę. Wiele osób wygrało bransoletki w latach, kiedy grało mnie osób. Chodzi też o dzisiejszy poziom graczy. Dziesięć lat temu najlepsi gracze mieli większe ROI niż dzisiaj. To więc trochę szalone, mam jakby 40% szansy na wygranie bransoletki w tym roku, a przecież w każdym evencie musisz grać z setkami, a nawet tysiącami (jak dzisiaj) rywali.
Polk udzielił tego wywiadu wczoraj, kiedy brał udział w startującym właśnie turnieju Turbo No-Limit Holdem, z wpisowym 1 000$. Pierwszy dzień gry wyłonił jednocześnie stół finałowy, na którym Polk prowadził. Po kilku godzinach gry, Doug miał przed sobą wszystkie żetony i bransoletkę WSOP. Wygrał też 251 tysięcy dolarów i będzie mógł też odebrać sporo gotówki ze swoich zakładów.
Zdjęcie: WSOP.com
