WSOP Main Event Finał w ESPN

25

Poniżej znajdziecie relację z finału Main Eventu World Series of Poker. Pomimo faktu, że znamy już wyniki i przebieg finału myślę, że każdy fan pokera będzie chciał obejrzeć relację, w której widać karty właśne zawodników oraz ich reakcje po wygranych i przegranych rozdaniach.

Dodatkowo przebieg finału warto obejrzeć z jeszcze jednego powodu, to co organizatorzy zrobili z finałem jest niesamowite. Szczelnie zapełnione trybuny żywiołowo reagującą publicznością i niesamowita atmosfera wokół finału powodują, że po obejrzeniu tej relacji każdy musi przyznać, że poker to jest coś wyjątkowego…

Zapraszam do oglądania

Poprzedni artykułMaster Classic of Poker Amsterdam – Dzień I
Następny artykułLiga PokerTexas na Everest Poker – wyniki I turnieju

25 KOMENTARZE

  1. @tenon wydaje mi się że jest różnica między wygrywaniem turnieju (czyli 1 m-ce), a zarabianiem na turniejach, weź przykład takiego Moona – nawet taki amator prawie wygrał ME, ale nawet jesli by wygrał to z jego umiejętnosciami pewnie już nigdy by nie doszedł do FT żadnego dużego turnieju (gdyby oczywiscie jeszcze kiedys startował), a teraz weź na przykład takiego Ivey’ego – rozumiesz już różnicę między dobrym graczem a złym? Wygranie takiego turnieju to chyba nawet więcej niż 75% szczęscia, co nie zmienia faktu że w długim okresie te proporcje drastycznie spadają i dobry gracz będzie odnotowywyał profity z turniejów…

  2. Several: Doskonale Cie rozumiem i masz w tym co mówisz 100% racji z tym że ta teoria jest niestety nieco dziurawa, bo ile turniejów z buyinem 10k$zagrasz w swoim życiu aby można tu było mowić o długim okresie? Cash games po prostu adekwatniej pokazują kto jest dobrym graczem.

    Ale wygrywając taki turniej dostajesz <pucharek> i jesteś bohaterem.

  3. @daro założenie 51% szczęścia, 49% umiejętności to przy MTT bardzo optymistyczne założenie na korzyść tezy ze poker to gra umiejętności. Wszyscy zdroworozsądkowo myślący ludzie to czują i wiedzą, sam zresztą pisałeś:

    “w pojedynczym turnieju wiadomo że szczęscie decyduje o koncowym wyniku”

    Góral pod którymś swoim blogiem zapytany o te proporcje w pojedynczym turnieju odpowiedział 75% szczęscia, 25% umiejętnosci.

    Więc jak tak jest to MTT to po prostu loteria w której niektórzy mają wieksze szanse niż inni (tak jakby mieli więcej kuponów niż pozostali).

    Co do gry cash, masz racje tam jest inaczej. Te proporcje wyglądają odmiennie i jak to severall napisał tam mianownikiem może być pojedyncze rozdanie (bo jeden bad beat nie przekreśla szans na dobry wynik w końcówce serii). Wniosek poker turniejowy to loteria i nawet w dłuższym okresie tak będzie bo jeżeli mnożymy ułamek gdzie szczęście> umiejętności to nigdy nawet po n-turniejach nie wyjdzie inaczej.

  4. Tusk ani żaden z polityków nie ma pojęcia że jest cos takiego jak WSOP, a nawet jakby przypadkiem gdzies na to trafił to i tak by nie zrozumiał dlaczego narzekamy na Moon’a i Cadę, ale może chociaż zobaczyłby jaką popularnoscią cieszy się poker na swiecie i że transmisja z takiego turnieju w niczym nie ustępuje transmisji z meczu piłkarskiego…

  5. Mam nadzieję, że Tusk nie oglądał tej transmisji, bo w przeciwnym razie jesteśmy bez szans..

  6. @teton: robisz błędne założenie i traktujesz jeden turniej jako punkt odniesienia. Przyjmij sobie za główną jednostkę pojedyńcze rozdanie i wtedy wszystko będzie się zgadzać. Lepszy gracz w dłuższym okresie czasu zaliczy więcej wyników w kasie, więcej wygranych, więcej finałowych stołów etc.

  7. @tenon chodzi o to że w MTT jeden badbeat może zadecydowac, wejdziesz w rozdanie 80/20, koles trafi i odpadasz z turnieju. Jesli chcesz zrozumiec dlaczego poker jest grą umiejętnosci to pomysl o grach cash, tam jak wejdziesz 80/20 i nie trafisz to po prostu raz stracisz buyina, ale za to statystycznie w czterech kolejnych sie podwoisz, wiec w dlugim okresie ta jedna porażka nie zmieni faktu ze będziesz dużo do przodu… Zresztą skąd wziąles te liczby 49% i 51%, przyjmij sobie np. 51% i 49% i już wszystko ci się będzie zgadzac… 😉

  8. Mam nadzieję, że to tylko relacja tv (pokazywanie tylko “ciekawych” rozdań) stworzyła taki obraz gry na FT.

    Bo jeśli tak grali cały czas, to przypominało to moje towarzyskie gry w gronie znajomków, po 5 godzinach walki z coraz mocniejszymi drinkami. Bet-raise-reraise AI. Z any2.

  9. Jest jeszcze coś takiego jak widzenie przyszłości (jak w filmie Next), widzenie kart przeciwników (jak superman prześwietlał ludzi) , widzenie co będzie spadać, a także możliwość zatrzymywania czasu (gdzie możemy ułożyć karty itp.) (Jak w serialu Heroes). Naturalnie w turniejach online te rzeczy są niedostępne dla zwykłego super-herosa 😉

  10. Nurtuje mnie jedna kwestia, byłbym rad gdyby ktoś z was mi to jakoś wyjaśnił. Otóż jako osoba słaba z matematyki nie za bardzo potrafię wyjaśnić sobie jak to jest z tym pokerem… Twierdzicie że jest grą umiejętności w odpowiednio długim czasie, a równocześnie piszecie że w pojedynczym turnieju MTT decyduje szczęście. Jakim więc cudem po rozegraniu “odpowiednio długiego czasu” wychodzi że liczą się tylko umiejętności? Przecież nawet gdyby te proporcje wyglądały w pojedynczym mtt tak : 49% skill, 51% szczęście to według mojej wiedzy matematycznej nie ma możliwości żeby nawet po miliardzie turniejów skill przewyższał szczęscie… Ale to z punktu widzenia laika, może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest? Pozdrawiam

  11. A według mnie poziom FT był bardzo wysoki, dawno na FT nie siedziało tylu dobrych graczy (no Moon odstawał od towrzystwa ale to było wiadomo). Super się oglądało nie to co Jerrego Yang ONE MILLION 🙂

  12. Poker to najlepszy nauczyciel na te wszystkie dyskusje, więc niech on wszystko rozstrzygnie. Po prostu grajmy.

  13. @hugolin, poker zawssze będzie w większym stopniu grą umiejętnosci niż szczęscia i jeden turniej tego nie zmieni, no i co z tego że mieli farta i poziom FT był żenujący, Cada pewnie w następnych latach przeminie a Moon to w ogóle zaszyje się u siebie w lesie i da spokój z pokerem. Najlepszym graczem na stole był Ivey i nie zmieni tego fakt że odpadł na 7 miejscu. Cada wygrał jeden duży turniej, a Ivey mnóstwo, nie patrz z perspektywy jednego turnieju i wytłumacz mi co mi się miało rozjasnic – w pojedynczym turnieju wiadomo że szczęscie decyduje o koncowym wyniku, co nie zmienia faktu że poker to jest i będzie gra umiejętnosci. Zresztą co ja się tu produkuje, dzięki ludziom, którzy myslą tak jak ty, normalni pokerzysci mogą sobie spokojnie żyć z tej gry “szczęscia”, więc nie będę cię więcej wyprowadzac z błędu…

  14. Mam nadzieję, że sporo się po tym FT rozjaśniło co niektórym na temat “czy poker jest grą umiejętność?”, ja stałem się tu trollem dla wielu po tym jak obstawiałem, że w NIE. Tego nie dało się oglądać bez zażenowania, wychodzi na to, że poker jako gra umiejętności skończył się wraz z erą pokera online (dla wielu przełomowe wydarzenie w twierdzeniu, że tak zaczęła się złota era pokera), w raz z pokerem online zaczął się pochód donkersów i zwiększania “agresji”, co w ludzkim języku znaczy nie więcej jak zwiększenia się loteryjności w tej grze.

  15. Cada grał słabo/zle ,robil słabe calle zaczynajac FT majac sredni stack zleciał do poziomu 2-3mln,, jak na prosa to wg mnie sredni poziom prezentuje i jego rush a nie skill pozwolil mu wygrac! Podejmował zle decyzje w wiekszosci pokazanych przypadkow.Co do Saouta, grał jak MISTRZ i to on zasłuzył swoja grą na te 8,5mln$. To nie jest zaden przypadek że dochodzi sie do FT na WSOP i WSOPE w ciagu 3-4miesiecy.Czas pokaze na co stac Mistrza z 2009 roku i vicemistrza Moona jezeli bedzie chcial kontynuuowac swoja pokerowa przygode jak Dennis Phillips.

  16. Niesmak … tyle. Myślałem że po ostatnim finale gdzie mistrzowi wchodziło wszystko włączająć w to 1-outera na river wygra ktoś kto zasługuje na ten tytuł. Można to porównać do pokojowego Nobla- w chwili kiedy dostał go Obama nagroda straciła wartość. Takie same odczucia mam do “Mistrzostw Świata w NL Hold’em” Nie można osądzać Moon’a bo on otwarcie mówił że po prostu nie umie grać. Dostawał rewelacyjne karty przez pare dni z którymi pewnie większość z nas doszłaby daleko. Cada robił donkplay i wszystko mu wchodziło – po wygranej w takim stylu ( oczywiście $8,5M cieszy ) z samego tytułu i bransoletki wcale bym się nie cieszył – oczywiście zakładająć że poker to sport i że wygrywać powinien najlepszy. Ja na jego miejscu nie czułbym się najlepszy – Góral porównywał szczęście w kartach do dobrego wiatru dla skoczka.

    -Mistrzowi wiało pod narty w 2 seriach kiedy wszyscy inni mieli wiatr w plecy. Skakał fatalnie stylowo i przewracał się przy lądowaniu ale przy tych warunkach atmosferycznych przegrać nie mógł.

    Powinien jak w “Best of the best” na koniec oddać bransoletkę Saout’owi bo z finałowej 3 to on grał najsolidniej i wg mnie to jemu należało się zwycięstwo.

  17. szkoda ze Ivey nie mial wiecej żetonów na starcie… Chciałbym żeby to wygrał, wiadomo że on ma i tak w pizde kasy ale jego wygrana wyszła by na dobre ogólne dla pokera… Szkoda mi Saout’a… ja bym sie wkurrrwił niesamowicie ; p

  18. Ok. Dla Ciebie to misread. Dla mnie to żenada. W ten sposób możnaby wytłumaczyć większość złych pushy preflop, ale ok. Co powiesz na reraise allin z 44 przeciwko Iviemu kiedy był nawet zdziwiony że Ivy mysli nad callem bo musi dołożyć? Reraise allin z 33 vs UTG raise od tight gracza nazywasz dobrym zagraniem a argumentem na to jest fakt, że nie callował? C’mon man…

    Szczerze mówiąc byłem rozczarowany bo wydawało mi się przed FT że Cada gra solidnego, aczkolwiek odważnego jak to nazwałeś, pokera. To co pokazał na FT to dla mnie dno. Tak właśnie nazywam 4bet pushe z 22 przy ponad 40bb, w dodatku przeciwko bardzo dobremu graczowi, którego nie wolno Ci podwajać.

  19. lol – stwierdzenia, ze cada gral zle sa moim zdaniem niepowazne. jakie rozdania macie na mysli? 33 vs JJ shulmana 3betowal allin, a nie callowal, co uwazam, ze na grajacego tight shulmana bylo bardzo dobrym (a juz na pewno nie dennym) zagraniem; owszem – tym razem akurat przyfarcilo, ale shulman pasuje tam przed flopem sporo rak typu Ax, a pewnie tez niskie i srednie pary. 4bet allin na saouta z 22 to zwykly misread, ale udowadnia dobitnie po raz kolejny, ze cada ma jaja i nie boi sie wywierac presji nawet w grze o tak gigantyczna stawke… za zenujace to akurat uwazam zagranie buchmana z A5o bodajze przeciwko moonowi, ktory wczesniej wielokrotnie udowodnil, ze jak wrzucil ante do puli, to mu sie wydaje, ze jest pot commited… podsumowujac – moon to kompromitacja, a cada moim zdaniem gral odwaznie, momentami brawurowo^^, i wygral zasluzenie.

  20. Bo z tej relacji wynika, że grał najlepiej. Niestety ta relacja nie jest najlepszym argumentem na poparcie tezy o pokerze jako grze umiejętności 😉 JK oczywiście. Ale IMHO najbardziej żenujący pokaz nieudolnej gry ze wszystkich finałowych stolów jakie pokazało ESPN. Cada = dno. Śmieszne są też wstawki na początku kiedy każdy gracz ma chwile aby opowiedzieć coś o swojej drodze do FT i Belgaliter takim wyniosłym tonem mówi że wszystko jest możliwe jeśli gra się dobrze, jest konsekwentnym, skupionym itp… I taki właśnie był. A przecież to co on wyprawiał odkąd skupili na nim tylko kamery ( mówię o jego grze z relacji TV sprzed FT ) to była totalna kompromitacja 🙂 Jedyny wniosek jaki mnie się nasunął po obejrzeniu to że można być totalnym pokerowym patałachem i zrobić FT na WSOP ME ;D

    A tym czasem na Full Tilt Isildur gra z Durrrem na 6 stołach NL100k, z czego na 2 ma ponad milion, a na jednym z nich 500k 😀 Ta relacja bardziej mi się podoba.

  21. nie wiem jak te filmiki mają się do poprzedniego newsa o FT: “Wściekły Begleiter odchodzi od stołu podając rękę każdemu z finalistów z wyjątkiem Moona.”Steve pogratulował Moonowi jako pierwszemu i w ogóle nie okazywał złości…Mi najbardziej szkoda Saout’a.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.