Wojenki Kapicy czyli walka z cieniem

25

Nawet nie zauważyłem jak minął kolejny miesiąc od poprzedniego odcinka bloga. Czas przecieka przez palce zdecydowanie zbyt szybko, dni mijają jeden za drugim, a człowiekowi wydaje się, że pisał dopiero wczoraj. Siadam więc do pisania!

Zacznę od tematu, który dość szeroko omawiany jest przez ostatnie kilka dni nie tylko na portalach pokerowych, ale również w mediach ogólnopolskich. Znienawidzony przez wszystkich graczy minister Kapica dzień po sejmowym wystąpieniu posła Artura Górczyńskiego, w którym zapytał on ministra (nieobecnego jednak w Sejmie) z trybuny o dwie sprawy – jakie wpływy do budżetu gwarantują poprawki do ustawy hazardowej i ile osób zostało w myśl zapisów ustawy skazanych prawomocnym wyrokiem sądowym za ich złamanie – odbił piłeczkę i poinformował opinię publiczną, że jego walka z nielegalnym hazardem trwa i przynosi efekty. Jakie? Otóż według pana Kapicy podległa mu Służba Celna ma ostatnio na tym polu szerokie sukcesy, bo w wyniku działań celników namierzono już około 25.000 osób grających u nielegalnych bukmacherów. Oczywiście o kwotach spływających do budżetu pan minister milczy, ale niby co ma powiedzieć, jeśli za cały zeszły rok wpływy do budżetu od legalnych operatorów wyniosły około 100 milionów złotych, a przez cały rynek przelało się kilka albo i kilkanaście miliardów złotych? Musi siedzieć cicho.

Szacuje się, że w pokera online, w internetowych zakładach bukmacherskich i kasynach gra około 6 milionów Polaków. Przy tej liczbie wspomniane 25.000 osób to jakiś mikropromil, a i tak zapewne nie dojdzie do udowodnienia winy komukolwiek, bo zapisy ustawy mówią ponoć o tym, że grający musi wiedzieć o tym, że grając w cokolwiek w sieci łamie prawo. Chyba rozumie się samo przez się, że nikt o zdrowych zmysłach się do tego nie przyzna. Zresztą dla średnio kumatego adwokata wybronienie klienta w takiej sprawie będzie błahostką.

Ciekawie brzmi oświadczenie rzecznika prasowego jednej z dwóch izb celnych wyznaczonych do walki z internetowymi „przestępcami”, który mówi o tym, że wzięto się tam również za graczy pokerowych. Co zrobiono w tej sprawie, ile osób namierzono, kto i za co beknie? Pan rzecznik w tej sprawie milczy i zasłania się tajemniczym hasłem „śledztwo trwa”. Ja mogę odpowiedzieć na niego już teraz – „gówno możemy zrobić”. Służba Celna notuje na swym koncie same wpadki, jak choćby w przypadku automatów, za które trzeba będzie wypłacać wkrótce z budżetu drakońskie odszkodowania i podobnie będzie w przypadku bukmacherki czy pokera. Straszenie społeczeństwa takimi idiotycznymi wypowiedziami ma na celu jedynie trzymanie fasonu, robienie dobrej miny do złej gry i pogrożenie paluszkiem. Kto ma grać i tak będzie grał, a idiotyczne ganianie się celników z graczami przypominać będzie walkę z cieniem – chciałoby się w coś trafić, ale celu nie widać przed oczami, więc walimy pięściami na oślep z nadzieją na to, że ktoś sam podejdzie i dostanie przypadkiem w mordę. Strach się bać.

Zadziwiający jest upór Kapicy w tej nierównej – dodajmy również nie do wygrania – walce. Od kilku lat zadaję sobie wciąż pytanie, kto tego gościa tak skrzywdził, że nie trafiają do niego żadne argumenty. Albo ile musiał kiedyś przegrać, że się teraz tak koniecznie chce odegrać na całej branży. Nie wiem, co może nim kierować, wiem jednak, że wszystko co robi, robi bez sensu. Legalizacja całej branży hazardowej na zdrowych i opłacalnych dla wszystkich zasadach przyniosłaby same korzyści – gracze mogliby grać bez stresu u operatorów będących pod kontrolą państwa, ci zarabialiby spore pieniądze, a co za tym idzie podatki spływałyby do budżetu, celnicy mogliby zająć się bardziej potrzebnymi społeczeństwu zajęciami, każdy szczęśliwy. Chyba tylko nie Kapica…

Słuchałem ostatnio bardzo mądrej wypowiedzi pana Cezarego Kaźmierczaka, prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który słusznie zauważył, że działania Ministerstwa Finansów powinny przynosić państwu wymierne korzyści, czyli krótko mówiąc za sprawujących w nim władzę urzędników powinny przemawiać kwoty. Albo liczby w tabelach i słupkach podsumowujących wpływy do budżetu. Za ministrem Kapicą raczej nie przemawia nic. Co w takim razie robi on wciąż na swoim stołku?

Kolejny finał w Hicie – znamy już harmonogram

W tej miłej i sympatycznej atmosferze przechodzimy do kolejnego punktu mojego bloga, a mianowicie do przygotowań do kolejnego finału w Hit Casino. Albo nie… Jeszcze przy okazji, ciągnąc poprzedni wątek, muszę coś dodać…

Spotykam się często z pytaniami o stronę internetową kasyna, na której byłby jakiś harmonogram ich turniejów albo informacje o kolejnym finale. Pisałem o tym ostatnio w blogu, ale warto o tym wspomnieć raz jeszcze – zapisy ustawy hazardowej zakazują kasynom w Polsce posiadania swoich stron internetowych, reklamy swoich eventów (w tym turniejów pokerowych) czy jakiegokolwiek marketingu. Przykładem totalnego absurdu niech będzie tu fakt, że jako klient kasyna teoretycznie nie mogę np. wynieść z niego zapalniczki z nadrukiem „Hit Kasyno”, jest to bowiem forma zakazanej reklamy. Z drugiej strony tejże zapalniczki jest w związku z tym napis „Przeznaczone wyłącznie do użytku wewnętrznego”… Brawo panie ministrze, autorze cudownej ustawy! Kolejny sukces na koncie – zabronić reklamy legalnie działającej w Polsce firmie odprowadzającej ciężkie podatki do budżetu! Tylko wybitny geniusz mógł coś tak finezyjnego wymyślić!

OK, wracam do tematu. Rozpoczęły się przygotowania do kolejnego finału. Poniżej trochę szczegółów:

Termin:

26.11 środa – dzień 1A (godz. 19:00) – levele 25-minutowe

27.11 czwartek – dzień 1B (godz. 19:00) – levele 25-minutowe

28.11 piątek – dzień 1C (godz. 19:00) – levele 25-minutowe

29.11 sobota – dzień 2 (godz. 16:00) – levele 40-minutowe

30.11 niedziela – dzień finałowy (godz. 16:00) levele 40-minutowe

Miejsce – Hit Casino, Warszawa, ul. Krucza 28 (wejście do budynku hotelu Mercure od strony ul. Wspólnej)

Wpisowe – 660 zł (z opcją re-entry)

UWAGA!! Re-entry będzie można wziąć zarówno w dniu 1A, 1B jak i 1C! Pierwszeństwo mają gracze, którzy w danym dniu będą grali po raz pierwszy!!

Cap – 450 graczy (po 150 w dniach 1A, 1B i 1C)

Stack startowy – 30.000 żetonów

Kwota dodana do puli nagród wyniesie około 20.000-25.000 zł.

Satelity:

w każdy wtorek listopada w Hit Casino o godz. 19:30, turniej w formule multi rebuy z wpisowym 50 zł (levele 20 i 25 minut)

Zapisy do turnieju ruszały 1 listopada. Gracze mogą się zapisywać również do turnieju wpłacając wpisowe na podany numer konta.

Numer konta: PKO BP 79 1020 1026 0000 1702 0158 6668

UWAGA!! W tytule wpłaty wpisujecie swoje imię i nazwisko, PESEL i dzień, w którym chcecie grać!! Proszę o tym pamiętać!

Zapisy w kasie kasyna ruszają od piątku 14 listopada.

W niedzielę 30.11 rozegrany zostanie również side event z wpisowym 220 zł.

Jaki widać idziemy na kolejny rekord frekwencji w turnieju rozegranym w Polsce. Jeśli rzeczywiście na starcie stanie aż 450 zawodników, to będziemy mogli mówić o naprawdę solidnym wyniku. Graczy powinna zdecydowanie zachęcić olbrzymia pula nagród, która będzie w tym turnieju, bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to osiągnie ona pułap nawet 350.000 złotych. Całkiem nieźle jak na turniej z takim wpisowym.

Istnieje też szansa na to, że z turnieju przeprowadzę pisaną relację live. Prowadzone są również rozmowy o relacji w live streamingu z kolejnych finałów. Cykl finałów w Hicie pod nazwą Polish Poker Series zdecydowanie rośnie w siłę, zapraszam więc gorąco wszystkich do udziału.

Redbet Poker Open w Pradze

Wkrótce po finale w Hicie udaję się do Pragi na Redbet Poker Open, turniej będący częścią wielkiego festiwalu pokerowego w kasynie King’s. Tam również będę robił relację z tego eventu. Całość zapowiada się bardzo ciekawie, co widać na poniższym harmonogramie festiwalu.

Na ten turniej wybiera się jak zwykle bardzo duża grupa Polaków, a zapewne w samej Pradze będzie ich w tym terminie jeszcze więcej, bo przecież trwać będzie tam również choćby Eureka, EPT czy WPT. W ogóle można śmiało zakładać, że Praga będzie pokerową stolicą Europy przez cały miesiąc, bo odbędzie się tam w sumie w kilku miejscach około 200 turniejów na kilku festiwalach. Żyć, nie umierać.

Nieoczekiwany sukcesik

Ostatnio zdecydowanie mniej gram, bo wyniki miałem zdecydowanie poniżej moich oczekiwań i gra mi wyjątkowo opornie szła, nie miałem „czystej głowy” ze względu na sporo obowiązków i trochę spraw domowych, ale w zeszły poniedziałek wybrałem się do Hita na ich turniej deepstackowy w ramach odreagowania. Okazało się, że decyzja była dobra, bo w stawce ponad pięćdziesięciu graczy udało mi się dojść do heads-upa, w którym zrobiłem deala z Mariem. Same okoliczności tego wyniku były jednak trochę nieprawdopodobne. Trafił mi się prawdziwie zwariowany stół, na którym działy się prawdziwe pokerowe cuda. Dość powiedzieć o dwóch rzeczach. Pierwsza: na początkowych blindach 25/50 i 50/100 rzadko którego flopa na moim stole można było obejrzeć na mniej niż 3000-4000 żetonów. Cóż, mogę powiedzieć tylko tyle, że bet sizing nie był najlepszą stroną graczy, z którymi przyszło mi się potykać w tym turnieju. Jednak już nawet nie o wysokie limity podbić mi chodzi, ale raczej o sytuacje, jakie miały miejsce podczas takich rozdań. Weźmy na przykład takie rozdanie – po kilku przebiciach preflop ogląda flopa pięć osób za 42 blindy każdy (sick!!), a na flopie allinuje się dwóch graczy, z czego jeden z nich ma 76 off, a drugi 42s… Albo jeszcze inne – jeden gracz podbija preflop do 600, dostaje przebicie do 4000 (przypominam – blindy 50/100), na flopie pojawia się Jxx, agresor gra za 5000, na co dostaje all in za 18000 i insta calluje to zagranie z AQ. Gracz z AJ na ręku jest szczęśliwy tylko do turna, na którym spada dama i daje wygraną radosnemu graczowi z AQ na ręku.

To wszystko to i tak pikuś. Na drugim stole prawdziwą masakrę robił swoim rywalom inny gracz, który grał ze wszystkim i trafiał wszystko. Łamał każdemu po kolei solidne ręce i układy i nagrał się w sumie do 550k, gdy przyszło do utworzenia stołu finałowego. Biorąc pod uwagę, że wszystkich żetonów w grze było w tym turnieju 1,4 miliona, to łatwo zauważyć, że gracz ten miał olbrzymią przewagę nad resztą graczy. Żeby tego było mało, wyeliminował od razu gracza na miejscu dziesiątym, bo akurat znalazł asy na jego dziesiątki i zostało dziewięciu zawodników na osiem miejsc płatnych, czyli na bubblu, a on miał jakieś 650k w stacku. Cóż, powiem tylko tyle – nie był w tym turnieju nawet w kasie, a gdy odpadł ja miałem już przed sobą prawie 700k… Dziś jadę znowu do Hita powalczyć w tym turnieju.

WSOP na Orange Sport

Dziś w nocy zaczyna się finał WSOP 2014, a ja od jutra zaczynam nagrania polskich odcinków Main Eventu dla Orange Sport. Będzie więc można zobaczyć całą relację z polskim komentarzem w tejże stacji. Komentować będę wspólnie z dziennikarzem tej stacji, Marcinem Grzywaczem. Zapraszam więc do oglądania relacji w czwartki wieczorem.

Hobbit już blisko!

A na koniec jeszcze tylko trailer ostatniej części trylogii „Hobbit”. Zapowiada się epicko!

Poprzedni artykułNovember Nine: Lider bez kontraktu sponsorskiego
Następny artykułZnamy finałową trójkę Main Eventu WSOP 2014

25 KOMENTARZE

    • myślę,że zrobią podobny jak ostatnio chyba z 10k początkowego blindy 20min i zagra z 80-100 osób Minh chyba wygrał ostatnim razem

  1. cezycezy pisze:Dwa pytania

    Czy można jednym przelewem opłacić wpisowe dla kilku osób ?

    Jeżeli opłacę wpisowe przelewem i spóźnię się załóżmy godzinę to czy moje żetony „będą już grały”

    czy jeżeli będzie kpl. graczy to trafię na listę oczekujących?

    Jest to dla mnie o tyle ważne że chcę się wpisać na dzień C a że mam do Wawy 300km i ruszam po robocie to różnie może być a spodziewam się tego dnia największego obłożenia.

    Prośba o info albo telefon do HITa to sam się dowiem

  2. Dwa pytania

    Czy można jednym przelewem opłacić wpisowe dla kilku osób ?

    Jeżeli opłacę wpisowe przelewem i spóźnię się załóżmy godzinę to czy moje żetony „będą już grały”

    czy jeżeli będzie kpl. graczy to trafię na listę oczekujących?

    Jest to dla mnie o tyle ważne że chcę się wpisać na dzień C a że mam do Wawy 300km i ruszam po robocie to różnie może być a spodziewam się tego dnia największego obłożenia.

  3. Nie sposób się z Tobą nie zgadzać co do ministra Kapicy, to będą ciekawe następne tygodnie;)

    Ostatnio byłem w kasynie Cristal na podobnym turnieju mam wrażenie że wszystkie turnieje w kasynach wyglądają tak jak opisujesz:)

  4. Jacku jesteś pewny, że levele będą 25 minutowe? byłem ostatnio w hicie i mówili, że 20to tak jak do tej pory.

  5. JD pozdrawiam, tak to ze mną zrobiłeś dila, już dałem kiedyś kilka komentarzy do twoich wpisów więc będziesz mógł wpisy połączyć z gębą… ;). Z uwagi na to, że jestem „regularsem” raczej z Olimpica to klimatów Hita tak nie znam, ale powiem tylko, że na moich stołach (do finałowego kiedy pijany „artysta” będący mega liderem się dosiadł) nie miałem takich dawców jak opisujesz, a pierwszy stół był wręcz skliowy, bo było kilku dobrych graczy. Oczywiście się znaliśmy więc tym bardziej gra na deepach była ciekawa. Biorąc pod uwagę, że następnego dnia znów zagrałem w Hicie i wygrałem satę do finału to pewnie się spotkamy właśnie na finale; Kris rusza z Olimpikiem w tym tygodniu więc pewnie już do Hita nie zawitam przed finałem, w każdym razie do zobaczenia… I nie przesadzaj tak z jazdą po tych gościach, jak wiesz w Pradze czy Wiedniu (nie wspomnę o hiszpanach), czy innym mieście takich oryginałów jest tyle samo co u nas… Ważne by im te 2-3 ałtery nie siadały za często i tyle, ale raczej trzeba ich zachęcać do gry, a nie ośmieszać 🙂 Naszego dawcę z FT znam dobrze z Olimpica, nie wiem jak często gra w Hicie, ale w sumie czy pijany, czy nie, gra tak samo, no nic tylko życzyć mu „graj tak dalej”, ale nie z sarkazmem tylko ze szczerą aprobatą 😉 no to tyle, pozdr mario

    • Nie musisz dzwonić, wpłata na konto to gwarancja udziału w turnieju, więc nie ma problemu z zagwarantowaniem sobie miejsca.

  6. Mógłbyś podać nr.telefonu do tego kasyna ? Nie chciałbym zrobić kilkaset km do wawy żeby tylko popatrzeć 🙂 . Czy wpłata na konto gwarantuje udział ? Czytałem różne opinie i podobno pierwszeństwo mają znajomi znajomych itp.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.