Weekend w Dusk Till Dawn

0

Po dwóch tygodniach bez pokera wracam do Nottingham. Będę tam od piątku do poniedziałku. Tym razem będzie okazja pograć 24h/dobę bo zwykle niestety zamykają dość wcześnie jak na tak duże kasyno. Zarezerwowałem hotel dość blisko kasyna więc będę tam wpadał tylko wykąpać się i przebrać. Nie pobiję mojego rekordu z Hippodrome Casino, który wynosi 74 godziny gry z dwiema 90-minutowymi przerwami na  prysznic i zmianę ubrań.

Zamierzam grać 1/2 i 2/5 w zależności od tego jak będą wyglądać stoły. Jeśli gra będzie na niższym poziomie to na pewno zagram 2/5, a jeśli będzie dużo regularnych graczy to pewnie zagram tylko 1/2 na deep stacku. Jeśli gra nie będzie się układać albo nie będzie ciekawa to może zagram jakiś turniej.

Jest tam codzienny 15+5 +1 reload +1 re entry. Zwykle gra grubo powyżej 100 osób. Widziałem, że w piątek było 216 osób. Pula gwarantowana była na poziomie 3500, a skończyło się na 6060. W  takim wypadku mogę zagrać w piątek ten turniej, a w sobotę WPT125 (gwarantowane 25K), którego finał byłby w niedzielę.

Tydzień temu pula wyniosła 38.625 funtów.

W każdym razie póki co nastawiam się wyłącznie na grę cash,a turnieje będą tylko alternatywą. Bo już za tydzień odbędzie się Deepstack 500 z 50k żetonów na start i levelami 40/60minut. To na ten turniej nastawiam się bardziej i jeśli tylko okoliczności pozwolą mi być w Nottingham także w kolejnym tygodniu to z pewnością go zagram.

Oczywiście jeśli będą jakieś ciekawe poty albo spotkam kogoś ciekawego to o tym napiszę.

Myślę o depozycie na Pokerstars, na którym jak zwykle wtapiam… Mam tam chyba ze 3K na minusie, a niedługo WCOOP i minimum 2 turnieje muszę zagrać (215$ PLO 6-max super knockout i 320$ H.O.R.S.E.).

Oczywi

Poprzedni artykułAndre Lettau wygrywa EPT Barcelona Main Event
Następny artykułJak spieprzyć święto