W skrócie: Rush na Androida, grali potężny cash, Jennifer Tilly o pokerowym kacu

3

Wielka gra cash na zakończenie Aussie Millions, Jennifer Tilly opowiada o grze w turniejach i nie tylko.

Trzy dni temu Full Tilt Poker oficjalnie wydał aplikację umożliwiającą grę w Rush Poker na systemach iOs oraz Android. Beta testy programu trwały kilka miesięcy, a aplikacje na poszczególne systemy pojawiały się już w poprzednich miesiącach. Rzecznik prasowy powiedział serwisowi Pokerfuse, że nadszedł czas na takie ogłoszenie ze względu na to, że aplikacja jest dostępna już w większości regionów.

Do wyboru dla graczy jest oczywiście No-Limit Holdem i Omaha, zarówno play money jak i na prawdziwe pieniądze. Program umożliwia również grę na stołach Adrenaline Rush, o których pisaliśmy w zeszłym miesiącu. Sarne Lightman z Full Tilt Poker, zachwala program, argumentując, że aplikacja mobilna jest przygotowana specjalnie na grę na telefonach, co znacznie poprawi przyjemność z gry.

Two Streets Holdem – gra bez tego „nudnego foldowania”?

Ultimate Poker, czyli pokój pokerowy działając w Nevadzie i New Jersey postanowił wprowadzić grę, która wpisuje się nieco w popularną ostatnio modę na wprowadzanie kolejnych odmian czy wariacji związanych z pokerem.

Gra nazwana została Two Street Holdem. Chris Danek, który jest menadżerem do spraw produktów w Ultimate, napisał na blogu, że chciałby więcej akcji przy stołach. – Weź ze sobą drinka i najlepszą gamblingową koszulkę. (…) Chcę przygotować grę, która będzie dawać ludziom tę samą przyjemność jak Holdem, ale bez zbędnego foldowania.

Jak wskazuje nazwa, gra odbywa się na dwóch uliczkach. Po otrzymaniu kart następuje runda betowania, a następnie zamiast flopa, turna i rivera, na stół wystawiane jest wszystkie pięć kart. Wtedy następuje druga runda betowania. Na razie grę wprowadzono testowo na kilku stołach, ale ciężko spodziewać się pozytywnej reakcji ze strony pokerowej publiki. Jeden z użytkowników 2+2 napisał: – Wygląda na grę z bardzo wysoką wariancją i małym czynnikiem umiejętności.

Echa Aussie Millions – potężna gra cash

Aussie Millions już za nami, a pokerowi fani będą teraz z niecierpliwością oczekiwać premiery telewizyjnej odcinków z poszczególnych turniejów. Podobnie jak w zeszłych latach, można się również spodziewać bardzo ciekawej gry cash, która rozegrana została parę dni temu.

Gracze rywalizowali na ciemnych 1000/2000 dolarów australijskich, a minimalne wpisowe wynosiło 250 tysięcy. Wiadomo, że na liście startowej byli Richard Yong, Paul Phua, Rono Lo, Phil Ivey, Patrik Antonius, Philipp Gruissem, Paul Newey, Jason Mercier i Isaac Haxton.

Początkowo na liście graczy nie było Tom Dwana, a ten rozżalony napisał o tym na Twitterze. Jak wynika z późniejszych informacji, miejsca dla Toma jednak się znalazło. Niestety szczegółów o akcji podczas tej sporej gry cash jest raczej mało. Rąbka tajemnicy uchylił jedynie Doug WCGRider Polk, który zasiadł wśród uczestników. Polk napisał: – Ta gra jest wspaniała. Później dodał jeszcze tweeta o dużej puli: – Przegrałem 315 tysięcy, przegrana puli 700 tysięcy, kiedy próbowałem blefować Antoniusa.

Wygląda więc na to, że jest na co czekać.

Jeniffer Tilly o swojej grze i koncepcji… pokerowego kaca

Jennifer Tilly, to aktorka i pokerzystka, która w 2005 roku zdobyła bransoletkę World Series of Poker. Jen uczestniczy w większych turniejach, a podczas Aussie Millions udzieliła krótkiego wywiadu magazynowi Bluff. Opowiada w nim m.in. o pokerowym kacu.

Czy znasz to uczucie, kiedy grałeś w pokera naprawdę beznadziejnie, straciłeś dużo kasy, czujesz się kiepsko i nie możesz spać, bo w myślach analizujesz rozdania. Budzisz się następnego dnia i mówisz: Nigdy już nie będę grał w pokera. Tak Jen czuła się poprzedniego dnia, a uczucie to porównuje do kaca po wypiciu zbyt dużej ilości szampana czy tequilli. Sposobem na radzenie sobie z tym kacem jest… jeszcze więcej pokera.

Jennifer nieco dowcipnie przyznaje się do wielu błędów jakie popełnia w swojej grze. Udaje się jej zdobyć wiele żetonów, ale później podejmuje już gorsze decyzje. Aktorka mówi, że zapisała się nawet na strony treningowe, ale raczej zdaje sobie sprawę, iż w magiczny sposób wiedza sama na nią nie spłynie. Zaznacza zresztą, że elementem, który różni celebrytów i pokerowych profesjonalistów, jest to, iż ci drudzy przeznaczają sporo godzin na naukę, a celebryci nie mają na to czasu.

Ze słów Jen wynika, że na to jak gra w pokera wpływa też dostępność gry online. Obecnie wszystko, co może zrobić to zagrać w Zynga Poker z beznadziejnymi przeciwnikami, co powoduje, że przenosi złe zagrania na prawdziwe stoły. Co ciekawe, Jen wspomina, że kilka lat temu, gdy PokerStars działało jeszcze w USA, miała status Supernova i grała na 16 stołach.

Źródło: Bluff, Ultimate Poker, FTP, Twitter.

Poprzedni artykułMyszy w kącie
Następny artykułVictor Ramdin i jego życzenia

3 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.