O ciekawą analizę pokusił się jeden z dziennikarzy Online Poker Report. W tekście na temat nadchodzących wyborów zastanawia się, który z prezydenckich kandydatów jest lepszy dla pokera online.
W jaki sposób kandydaci na prezydent Stanów Zjednoczonych podchodzą do kwestii hazardu i gier w sieci? Właśnie nad tym pochyla się w swoim tekście Doustin Gouker, który pisze, że Donald Trump i Joe Biden nieco inaczej odnoszą się do tych kwestii.
Z pozoru wydawać by się mogło, że Donald Trump, który był kiedyś właścicielem kasyna w Atlantic City, będzie rozumiał kwestie gier online. Niestety to właśnie z jego administracji pochodzi decyzja Departamentu Sprawiedliwości o tym, aby cofnąć wytyczne związane z Wire Act. Przypomnijmy, że wcześniej ustawa ta zakazywała międzystanowych zakładów bukmacherskich. Od pewnego czasu jednak DOJ stara się poszerzyć jej znaczenie o wszelkie formy hazardu.
To ma wpływ nie tylko na kwestie pokera online, ale też lokalne loterie stanowe, które ruszyły do sądów, aby walczyć z postanowieniem DOJ. Jak jednak wpływa ono na pokera? Przede wszystkim prawie całkowicie wstrzymuje jakże istotną kwestię wspólnych pul pokera pomiędzy stanami – Pensylwania jest jednym ze stanów, który mógłby dołączyć do puli graczy z Nevady, New Jersey oraz Delaware. Chodzi także o kolejne stany, gdzie poker staje się legalny. W tym momencie gracze będą tam mogli grać tylko pomiędzy sobą, co jest bardzo niekorzystne dla płynności gier.
Kwestia zmiany orzeczenia DOJ powiązana jest oczywiście z Sheldonem Adelsonem, który wspiera finansowo Donalda Trumpa. Jest jednym z największych donatorów w kampanii prezydenckiej. Online Poker Report informowało jakiś czas temu, że to właśnie Adelson zamieszany jest w zmianę decyzji DOJ, która może wstrzymać legalizację gier w poszczególnych stanach. Kasynowy magnat i właściciel Las Vegas Sands jest od lat wielkim przeciwnikiem hazardu w sieci.
Biden lepszy?
Kwestia gier w kampanii Joe Bidena praktycznie w ogóle się nie pojawia. Wygląda jednak na to, że jego podejście do roli rządu federalnego jest kluczowe, bo kandydat ten powiedział, iż nie zamierza wpływać w żaden sposób na stanowe działania mające na celu legalizację gier, a więc także pokera.
Najważniejsze jednak, że Biden obiecał, iż cofnie decyzję dotyczącą Wire Act, co jest kluczowe przy dostępie graczy do większych pul połączonych z innymi stanami. Ciężko spodziewać się, aby zrobił coś więcej. Zarówno on, jak i Donald Trump nie sugerowali nigdy, że będą chcieli federalnej legalizacji gier. Kwestia ta pozostanie więc raczej na poziomie stanowym.