Overbet to ciekawe zagranie, które jest dzisiaj stosowane przez wielu graczy. Trochę ciekawych przemyśleń na jego temat ma Dara O'Kearney.
Specjalista od pokerowego treningu Dara O'Kearney pisze, że overbet jest jednym z częściej spotykanych zagrań w pokerze. Wielu dobrych graczy nie wie jednak, jak dołączyć je do arsenału swoich zagrań. Nie rozumieją szczególnie jednej rzeczy – im większy overbet, tym bardziej można blefować, a nie odwrotnie.
O co chodzi z tymi overbetami?
Przykładowo jeżeli zagracie za 2/3 puli na flopie, to musicie valuebetować 72% czasu oraz 28% czasu blefować. Tak to wygląda jeżeli checie grać zbalansowanego pokera, w którym nie dajecie się exploitować. Kiedy będziecie betowali 200% puli, musicie mieć 60% zakresu jako value i 40% jako blefy.
Overbety to zagrania, które wprowadzane są, kiedy macie spolaryzowane zakres. Macie wtedy nutsowy zakres lub nic. Powinniście overbetować z Waszymi najlepszymi rękami, aby zmaksymalizować value, a także z Waszymi najlepszymi blefami, dzięki czemu maksymalizujecie fold equity. O co chodzi trenerowi, który pisze o „najlepszych blefach”? To takie ręce, które mają dużego drawa lub silnego blokera na riverze.
Jeżeli nie macie zakresu capped lub rąk średniej siły, nie powinniście overbetować. Wtedy bowiem będą sprawdzały lepszea ręce. Pamiętajcie też, że chcecie overbetować jak największą kwotę do puli. Zasada jest taka, że na riverze chcecie przy deepstackach wejść all-in, co wymaga overbeta na dalszej uliczce.
Uliczka i pozycja
To, na jakiej uliczce gracie overbeta, też jest istotne. Istnieje więcej overbetów na riverze niż na turnie, a także więcej na turnie niż na flopie. Wynika to z faktu, że jesteście bardziej spolaryzowani na riverze niż na turnie, a także bardziej spolaryzowani na turnie niż na flopie. Każda akcja, czy jest to check/bet/call usuwa pewne ręce z zakresu Waszego i rywala, a więc te zakresy robią się bardziej statyczne wraz z postępem rozdania.
Na riverze nutsy zawsze będą nutsami, a nutsy na flopie to zwykle tylko nutsy w danym momencie. Na riverze overbet oparty jest jest tylko i wyłącznie na sile ręce dla value i blokerach pod blefy. Z kolei turnie overbetujecie ręce nutted i najsilniejsze drawy, bo zmieniają się na riverze na value bety częściej niż słabe drawy.
Klasyczny overbet na turnie przy tym, jak macie pozycję, to zagranie na bardzo suchym flopie dla agresora przed flopem. Zagrywają na flopie małego beta, a rywal czeka i callujecie. W tym spocie gracz na pozycji ciągle ma ręce nutted w swoim zakresie, ale gracz bez pozycji ma znacznie mniejsze szanse na ich posiadanie. Kiedy turn to blotka dla zakresu rywala i czekają, ich zakres staje się capped. Ma mało silnych rąk lub nie ma ich wcale. Jako, że rywal nie zagrał check-raise'a na flopie i nie leadował turna, a także macie przewagę zakresu, to dobry spot na blefowanie overbetem. Będzie działało znacznie częściej.
Klasyczna sytuacja, w której gracie overbeta bez pozycji, to rozdanie, w którym bronicie raisa. Trafiacie flop dobry dla Waszego zakresu obrony. Wtedy czekacie z rywalem. Powiedzmy to flop 986 tęcza, dwa checki i turn to blotka. To spot na overbeta, bo gracz na pozycji betowałby pewnie taki dynamiczny flop z większością swoich dobrych rąk. Gracz bez pozycji nastawia się tam na check-raise'a i ma przewagę zakresu nutted. Dobry gracz na pozycji przeczeka tam czasem swoje dobre ręce, bo chce chronić zakres. Tak czy siak, przewaga zakresu się jednak zmieniła. To świetny spot na overbeta bez pozycji.
Są też spoty, w których trzeba overbetować flopa, ale nie robicie tego tak często, bo nasze dobre drawy mają na tyle equity, że ciężko byłoby je grać, gdy rywal zagra re-raise. Czasem mamy tam 30 do 40% equity z drawami, które ciągle betują/pasują. To rezygnacja ze sporego equity i dlatego mały bet ma więcej sensu. Na turnie equity z drawami jest znacznie mniej i to doskonałe miejsce na overbeta.