Sześć wskazówek, dzięki którym zdominujesz gry cashowe

0

Zastanawiasz się, jak zdominować gry cashowe i zmaksymalizować swoje wygrane? Sprawdź zatem sześć przedstawionych poniżej wskazówek, dzięki którym wskaźnik twoich pokerowych zarobków poszybuje w górę!

Wskazówka #1: Selekcja stołów kluczem do sukcesów

Najbardziej opłacalnymi stołami są te, przy których siedzi możliwie najwięcej graczy przegrywających. W końcu lwia część twoich długoterminowych pokerowych wygranych pochodzi właśnie z gry przeciwko graczom słabszym od ciebie. To dość oczywiste.

Gry cashowe mają tę zaletę, że można je opuścić w każdym momencie. Dlatego jeśli twój stół po brzegi wypełniony jest pokerowymi rekinami, a brakuje w nim za to rybek, im szybciej go opuścisz i znajdziesz sobie inny, bardziej opłacalny, tym lepiej.

Rake w grach cashowych, tak online, jak i tych na żywo, stale wzrasta. Najwięksi zwycięzcy utrzymają się na powierzchni, ale gracze wykazujący marginalny profit staną się prędzej czy później graczami wychodzącymi na zero, a kto wie – może i przegrywającymi nawet. Nie chcesz należeć do tego grona, prawda? Dlatego zawsze zwracaj uwagę na właściwą selekcję stołów. Poluj na graczy rekreacyjnych, którzy nie mają większego pojęcia o pokerze. To właśnie dzięki nim twoje pokerowe wyniki święcą się na zielono.

selekcja gier

Wskazówka #2: Pamiętaj o bankroll managemencie

Pokerowa wariancja może niekiedy przyprawić o ból głowy. Wiążące się z nią swingi można okiełznać dzięki poprawnemu bankroll managementowi. To właśnie dzięki niemu twój karciany budżet nie będzie świecić pustkami.

Jeśli jesteś graczem rekreacyjnym, utrzymuj bankroll wynoszący minimum 20 buy-inów na stawki, które akurat grindujesz. Grając zatem online na limitach 0,10$/0,25$ z wpisowym wielkości 25$, powinieneś mieć na pokerowym koncie co najmniej 500$. Jeśli jesteś z kolei graczem profesjonalnym, twój bankroll powinien być znacznie większy i wynosić minimum 100 buy-inów na grane przez ciebie stawki. Powinieneś dysponować również kwotą pozwalającą na spokojne życie przez sześć kolejnych miesięcy. Przykład: grając profesjonalnie na limitach 2$/5$, powinieneś dysponować bankrollem wynoszącym 50.000$, a także posiadać co najmniej 12.000$ finansowego zabezpieczenia.

Pełen bankroll pozwoli ci, po pierwsze, na spokojne i komfortowe grindowanie, a po drugie – pozwoli na granie swojej „A-game”. Może myślisz, że rywal blefuje i chcesz sprawdzić jego duży bet na riverze. Jeśli jednak utrata większych pieniędzy wywołuje u ciebie strach, być może najdą cię wątpliwości i zamiast calla, zagrasz bojaźliwego folda.

Podobnie jest w przypadku grania na zbyt wysokich stawkach. Jeśli boisz się stracić większą kwotę pieniędzy, być może nie będziesz w stanie kontynuować agresji w spotach, które tego wymagają. Gra z odpowiednim bankrollem jest tym, co odróżnia solidnego pokera od pokera bojaźliwego.

Co więcej, musisz pamiętać, żeby nie próbować za wszelką cenę odrabiać strat poniesionych w trakcie jeden sesji, wchodząc na wyższe stawki. Pokerowy sukces nie posiada drogi na skróty. Pokerowy sukces osiąga się na przestrzeni tysięcy rozegranych rozdań, na stawkach, które potrafisz pokonać. Nie polega on za to na stałym przegrywaniu w grach na niskie i średni stawki przemieszanym kilkoma dobrymi – i szczęśliwymi – sesjami na wysokich stawkach. Słowem: zbuduj bankroll, graj na odpowiednich limitach, a na wyższe stawki przechodź bez pośpiechu i z głową.

Jak zwiększyć bankroll? Pięć porad

Wskazówka #3: Znaj zakresy preflop na każdą z pozycji

Mówią, że w pokerze pozycja jest wszystkim. I, co tu dużo mówić, mają rację. Kiedy posiadasz przewagę pozycji, widzisz, jakie decyzje podjęli rywale, zanim jeszcze nastąpi twoja kolej zagrania. Dzięki temu dysponujesz większością niezbędnych informacji. Gra z pozycją pozwala również na wywarcie maksymalnej presji na przeciwników i zmuszanie ich do popełnienia błędów.

W rezultacie grając z pozycją, zarabiasz najwięcej pieniędzy. Dlatego im lepszą zajmujesz pozycję, tym szerszy zakres rąk możesz rozgrywać (poprzez podbicie, sprawdzenie czy 3-bet). I odwrotnie: im dalej jesteś od buttona, tym bardziej musisz zawęzić zakres rozgrywanych rąk. Grając bez pozycji, powinieneś rozgrywać silniejsze ręce, które będą w stanie zamaskować tę niedogodność.

  • Przykład pierwszy: Będąc under the gun (czyli grając bez pozycji) w 6-osobowej cashówce, zazwyczaj powinieneś otwierać około 15% rąk.
  • Przykład drugi: Będąc na buttonie (czyli grając z pozycją), możesz opłacalnie otwierać między 35 a 50% rąk. Dokładna częstotliwość, z jaką możesz raisować z tej właśnie pozycji zależy od tendencji graczy siedzących na ciemnych.

Wiele stron pokerowych oferuje darmowe zakresy rąk preflop, które powinieneś rozgrywać z różnych pozycji. Skorzystaj z nich, by zrozumieć podstawowe mechanizmy związane z grą przed flopem i zakresami rąk. Kiedy poczujesz się pewniej, możesz zacząć brać również pod uwagę tendencje rywali i nanieść na swoje zakresy odpowiednie poprawki.

Wskazówka #4: Blefuj, ale z umiarem

Jeśli nigdy nie blefujesz, rywale będą pasowali swoje ręce za każdym razem, kiedy wykażesz się jakąkolwiek agresją – czy to betując, czy raisując. Szybko stanie się dla nich jasne, że uaktywniasz się wyłącznie wtedy, gdy trzymasz mocny układ. Z drugiej strony, jeśli blefujesz zbyt często, przeciwnicy będą mogli cię wyeksploatować poprzez sprawdzanie ze słabszymi rękoma. Dlatego blefowanie jest w pokerze niezbędne. Trzeba to jednak robić z głową, czyli w odpowiednich do tego spotach i z właściwą częstotliwością.

„Zrównoważone” zakresy to takie, które posiadają odpowiednią liczbę blefów i rąk value. Przykładowo, jeśli betujesz ma riverze za połowę puli, oddsy przeciwnika na sprawdzenie będą wynosić 3:1. Zatem jeśli nie chcesz zostać wyeksploatowanym, powinieneś blefować – przynajmniej z teoretycznego punktu widzenia – w 25% przypadków. Jeśli posiadasz 30 kombinacji rąk value, powinieneś blefować ze starannie wyselekcjonowanymi 10 kombinacjami blefów.

Dobrymi kandydatami do blefów często są najsłabsze ręce z twojego zakresu, a także te, które blokują zakres value przeciwnika. Załóżmy, że na flopie spadają J93 z dwoma kierami. Na kolejnych ulicach spadają niekompletujące koloru 6 i 2. Ręce w rodzaju T8 i QT, szczególnie kombinacje bez kiera, są tu świetnymi kandydatami do blefu na trzech ulicach. Chcemy, żeby nasz rywal posiadał w swoim range'u jak najwięcej kombinacji flush drawów, które częściej spasują. Dobrym kandydatem do potrójnego blefu byłoby również KQ, blokujące niektóre kombinacje KJ i QJ, z którymi może sprawdzać przeciwnik.

gry cashowe

Wskazówka #5: Bądź agresywny

Pokerowa agresja, polegająca na betowaniu i raisowaniu, jest tak opłacalna, ponieważ daje dwie szanse na wygraną w rozdaniu:

  1. Przeciwnik może spasować i oddać ci pulę bez konieczności dochodzenia do showdownu.
  2. Możesz mieć najlepszą rękę na showdownie.

Z drugiej strony – grając pasywnie, czyli czekając i sprawdzając, możesz wygrać wyłącznie poprzez trzymanie najlepszej ręki.

Właśnie dlatego najlepsi pokerzyści stosują tzw. selektywną agresję. Ta strategia zakłada częstsze 3-betowanie (zamiast zwykłego sprawdzania) i zagrania kontynuacyjne, a także barrelowanie na dobrych kartach. Grając bez pozycji, wspomniani pokerzyści korzystają również z check-raisów i donk betów (zamiast check-calli).

Wskazówka bonusowa: Graj rywalem

Na każdych stawkach – może z wyjątkiem tych najwyższych – grają pokerzyści posiadający pewne tendencje, które można wyeksploatować. Tak naprawdę niewielu graczy stosuje się do zasad GTO (Game Theory Optimal), niewielu gra ze zrównoważonymi zakresami. Staraj się zwracać uwagę na słabości rywali, a potem je wykorzystuj.

Jeśli jeden gracz zawsze sprawdza twoje bety z szerokim zakresem rąk, po prostu nie próbuj go blefować. Jeśli pasywny przeciwnik za każdym razem sprawdza jedynie ze swoimi drawami, a nagle w pewnym rozdaniu raisuje – to może być właściwy czas na spasowanie swojej overpary.

Ryan Riess – Jeżeli masz udziały gracza przy twoim stole, to powiedz o tym innym

ŹRÓDŁO888poker
Poprzedni artykuł81-latek na emeryturze debiutuje w Main Evencie WSOP – poznajcie historię Króla Ostryg
Następny artykułRozdanie, którego nie zapomnę – Tom McEvoy