Jak wygląda podstawowa matematyka blefowania? Co powinniśmy o nim wiedzieć od teoretycznej strony? Zobaczcie pierwszą część poradnika Steve'a Blaya.
Amerykanin Steve Blay to autor i trener, który kilka lat temu trenował przed finałem Main Eventu World Series of Poker Qui Nguyena. Jakiś czas temu pojawiła się u nas jego edukacyjna seria o drawach. Teraz czas na blefowanie!
Zacznijmy od blefowania w ujęciu teorii gier. Jedno z najczęstszych pytań, jakie słyszą trenerzy wygląda tak: jak często powinienem blefować? Aby w ogóle odpowiedzieć na to pytanie, musimy wiedzieć, że teoria gier mówi nam, że rywal musi być obojętny na blefowane.
Co to jednak dokładnie znaczy? Chodzi o to, że bez znaczenia czy rywal zdecyduje się bluff catchować czy nie, straci lub wygra tę samą kwotę pieniędzy. Usuwamy go więc z tego równania. Nie może wpłynąć na własne przeznaczenie.
Brzmi nieźle, prawda? Czy jednak możemy to w ogóle zrobić? Oczywiście! Załóżmy, że jesteśmy na riverze, a w puli jest 100$. Decydujemy się na beta 100$, czyli za pulę. Chcemy wiedzieć, jak często powinniśmy tutaj blefować.
Patrząc na to z perspektywy rywala, teraz w puli jest łącznie już 200$. Aby bluff catchować, musi on dołożyć 100$, aby potencjalnie wygrać 200$. Jeżeli wygra jeden na trzy razy, będzie break even, bo raz wygra 200$, ale dwa razy straci po 100$. Tak więc, kiedy blefujemy raz na trzy razy, nasz rywal będzie break even. To właśnie odpowiedź na to pytanie. Nie ma znaczenia, jak często będzie próbował łapać nas na blefie. W dłuższym okresie zawsze będzie break even.
Możemy spojrzeć jeszcze na bardziej konkretny przykład. Załóżmy, że nasz rywal decyduje się bluff catchować z ręką o średniej sile (średnia para, która się nie poprawiła). Gdy mamy konkretną rękę (seta, top parę, inne) to traci 100$. To zdarzy się dwa razy, a więc łącznie 200$. Raz na trzy razy będziemy tam blefowali (pamiętajcie, mamy konkretną rękę dwa razy częściej niż blefa). Tym razem łapie nas na blefie. Wygrywa swoje 200$. Jest break even.
Patrząc czysto pod kątem teorii gier, powinniśmy blefować raz na trzy bety za pulę na riverze. Co jednak, gdy zagramy za pół puli, czyli 50$? Teraz w puli będzie 150$. Nasz rywal musi sprawdzić tylko za 50$. W takim przypadku, potrzebujemy mieć trzy konkretne ręce na jeden blef.
Większość graczy za mało semi blefuje na flopie
Zauważmy, że wcześniej mówiliśmy raczej o czystych blefach na riverze, a nie semi blefach na wcześniejszych uliczkach. To wychodzi poza tematykę tego tekstu, a prawda matematyczna jest taka, że na wcześniejszych uliczkach trzeba blefować częściej. Na flopie nawet jeszcze częściej niż turnie! Wynika to po części z faktu, że Wasze blefujące ręce na flopie i turnie to ogólnie semi blefy, a te mają jakieś equity. Blefy na riverze (robione poprawnie) to czyste blefy bez equity.
Ze względu na to, że blefy na flopie nie są typowymi, trzeba zbalansować je z rękami, które mają value. Nie ma tutaj jakiegoś równania matematycznego. Wystarczy wiedzieć tyle, że semi blefować na flopie trzeba częściej niż blefować na riverze. Właściwie należy powiedzieć, że musicie semi blefować na flopie znacznie częściej niż value betujecie (w stosunku 2:1). Większość graczy za mało semi blefuje na flopie.
W kolejnej części o selekcji rąk przy okazji spotów do blefowania.