Staking: Prywatna sprawa graczy czy pełna przejrzystość?

6

Magazyn Bluff ciekawie o stakowaniu graczy.

Nie od dzisiaj wiadomo, że wielu graczy w turniejach jest stakowanych. Pojawiają się sytuacje, w których stakowany i inwestor są na tym samym stole, albo wymieniają udziałami. Przykładem może być sytuacja z EPT, gdzie Daniel Colman i Olivier Busquet zagrali w heads-upie. Czy podczas takiej gry, pokerzyści powinni ujawniać, że są stakowani lub sami kogoś w kogoś inwestują?

Temat postanowił podjąć magazyn Bluff, który zapytał o opinie pokerzystów i osoby związane ze środowiskiem pokerowym. Ryan Riess, pokerowy mistrz WSOP Main Event z zeszłego roku, mówi, że w przypadku wymiany 1% udziałów, nie ma raczej potrzeby informowania innych. Jeżeli jednak gracz ma 50% udziałów u rywala, stakuje go od dawna, to spora inwestycja i w takiej sytuacji należałoby powiedzieć innym.

Podobne zdanie ma Matt Glantz. Profesjonalista promujący kasyno Parx zauważa, że właściwie wielu profesjonalistów to znajomi, a więc informuje innych o kwestiach stakowania. Sam nie miał takie sytuacji w turnieju, ale zdarzyła mu się w grze cash – wiedział, że jeden z rywali stakuje innego. – Nie ma nic gorszego niż to. Czuję się bardzo niekomfortowo. Z reguły opuszczam taki stół. W turnieju jesteś w kiepski położeniu. Nikt nie może nic zrobić, to po prostu część gry. Dodaje też, że gdyby sam był amatorem, który ma udziały u innego gracza na stole finałowym, wolałby ujawnić takie informacje, aby nie było żadnych podejrzeń.

Adam Pliska, który jest prezesem World Poker Tour, mówi, że kwestie stakowania pojawiły się nawet podczas WPT Alpha8, co nie jest dziwne, bo wpisowe 100 tysięcy dolarów jest dla niektórych za duże.  Część graczy sprzedaje udziały. Pliska wyraża się jednak dość dyplomatycznie – mówi, że zdaje sobie sprawę, że coś takiego istnieje, ale na razie organizatorzy nie chcą się do tego wtrącać. Deklaruje jednak, że WPT może być częścią dyskusji, jeżeli takowa się pojawi.

Tristan Wade podkreśla, że informacja jest dużą częścią gry. Jeżeli stakowany i inwestor są przyjaciółmi, to na stole finałowym może zmienić się ich strategia gry. To samo, jeżeli wymienili się udziałami: – Pokerzyści używają informacji, aby określić, jak zagrać przeciwko rywalowi. (…) Jeżeli ujawniamy jakieś informacje, to dobrze by było, aby to była pełna wiedza, co nie jest możliwe. Jeżeli nie jesteś skoncentrowany na maksymalizowaniu swojego potencjału w turnieju, to już tracisz pieniądze.

Producent i pokerzysta Matt Salsberg, uważa, że kwestie stakowania powinny pozostać prywatną sprawą graczy. Zauważa, że może to być nieco nieuczciwe, bo każdy powinien wiedzieć co dzieje się na stole, ale nie można tego od graczy żądać. Salsberg przypomina zresztą sytuację, w której na stole finałowym WPT Paryż Phill Gruissem miał udziały u Fabiana Quossa i odwrotnie. Gruissem powiedział o tym, a więc nie było żadnych podejrzeń – później zresztą wyeliminował rywala. Matt zauważa, że podczas stołów finałowych, kiedy widzowie mogą zobaczyć karty graczy, podejrzane zagrania byłyby od razu wychwycone.

Na podstawie: The Staking Conundrum: Do Other Players Have the Right to Know – Bluff.com

Poprzedni artykuł„Durrrr challenge” – Czy ktoś jeszcze o tym pamięta?
Następny artykułWPT Bay 101 Shooting Star – Kto będzie celem?

6 KOMENTARZE

  1. Wszyscy terapeuci uważają pokera za hazard a nie grę sportową. prawda w oczy kole?

    a co do stalkingu to oczywiste że to żenua, Colman grał ultra agresywnie przeciwko wszystkim poza Olivierem, aż komentatorzy to zauważyli. cała reszta od magicznego podwojenia A2 na KK mogła się czuć już wydymana. hah. powodzenia frajerrzy ktorzy w grę o hajs szukają etykiety.

  2. niestety hazard to ciemna strona naszego życia a poker jest sportem ile jeszcze będziecie wciskać ten kit

  3. Chłopcze niskich lotów…

    Jakim prawem tak nazywasz naszych graczy?

    Wiesz jaka jest zasadnicza różnica między Toba a nimi?Oni nie sa hazardzistami w porownaniu do Ciebie.

    Wiem,że nie masz pojęcia czym jest wariancja bo dziecko neostrady skąd je może mieć prawda?

    Te ,,orły” jak ich nazwaleś są ludzmi bardzo mądrymi,którzy potrafią w bardzo dobry sposób zarządzać kapitalem,pieniędzmi by żyć,są świetnymi pokerzystami

    To ludzi którzy w porównaniu do Ciebie nie robią depozytu w wysokości 10$ co kilka dni,nie przegrywają ich w dwóch rozdaniach i dokonują kolejnego depozytu

    Jesteś za słaby chociażby dla graczy NL2(oczywiście nie obrażając ich,gdyż jestem pełen podziwu dla nich),którzy graja budują bankrole uczą się

    Nie jesteś pokerzystą i nigdy nie będziesz…jesteś zwykłym trolem i dzieckiem neostrady,które nie umie korzystać z internetu

    Czy zdajesz sobie sprawe,czy czytasz po jakimś czasie swoje komentarze?Są żenujące nie mają żadnej wartości merytorycznej, świadczą o Twoim poziomie intelektualnym,są denne

    Wiesz,że jesteś pośmiewiskiem?Nie jest Ci głupio?

    Obudz się albo odejdz w niepamięć…

    P.S

    Taki mały test…podejdz do mamy i stań przed nią…jeśli popatrzy na Ciebie z politowaniem wszystko będzie jasne,niema dla Ciebie ratunku

    Pozdrawiam

    • Dla Ciebie również nie ma ratunku. Jesteś na tym samym poziomie co ten troll odpowidając mu. Tylko nie odpowiadaj mi, że coś Cie poruszyło. Zajmij się sobą a jemu daj czerpać przyjemność ze swoich komentarzy bo i tak nikt normalny na to nie patrzy i ma to gdzieś 🙂

  4. tak tak, wszystko zgłaszać do skarbówki – wystarczy wejsć na strategy – wszystkie nasze „orły” sprzedają się ja dz…..ki

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.