Komisja Lotteries and Gaming Authority (LGA) mogła zrobić więcej – uważają gracze.
Kolejni poszkodowani przez „Czarny Piątek” i działanie poprzedniego zarządu gracze FTP odzyskują swoje pieniądze. Wygląda jednak na to, że pokerowy świat nieco zapomniał, iż nie tylko oni czekają na swoje środki. Do dzisiaj większość Amerykanów (ale także gracze z całego świata), którzy grali w sieci Everleaf, nie odzyskali swoich pieniędzy.
Everleaf Network była małą siecią z niewielkim ruchem, która powstała kilka lat temu. Kolejne pokoje pokerowe zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu – z tych nieco bardziej znanych należy tutaj wymienić Minted Poker, Pokerari, Poker4Ever czy 777 Poker Club. Sieć przyjmowała graczy z USA, co spotkało się ze zdecydowanymi działaniami Departamentu Sprawiedliwości, który nakazał opuszczenie amerykańskiego rynku. Właściciele postanowili jednak dalej przyjmować graczy z USA.
Jesienią 2011 roku, DOJ przejęło część funduszy sieci. Niestety ta dalej przyjmowała depozyty od amerykańskich graczy – przestała to robić dopiero 4 miesiące później, zamykając konta wszystkim graczom z USA. Wkrótce Everleaf zaproponowało, że gracze mogą odzyskać swoje pieniądze – był w tym jednak haczyk. Amerykanie musieli bowiem… założyć poza USA konto w jednym internetowych portfeli lub banków. Sieć wiedziała, że niewielu graczy zdecyduje się na podróż poza kraj, aby takie konto założyć. Gracze do dzisiaj nie odzyskali swoich środków.
Irytacja i gniew graczy przeniósł się na maltańską komisję LGA. Ta zwlekała z odebraniem licencji sieci Everleaf przez kilkanaście miesięcy. Zrobiła to dopiero w październiku zeszłego roku. Jej nowy szef Joseph Cuschieri powiedział niedawno, że za właścicielami sieci wysłano nakazy aresztowania, a gracze odzyskają pieniądze. LGA posiada specjalny fundusz (3,5 mln euro), z którego być może gracze zostaną spłaceni. Cuscheri w rozmowie z Times of Malta podkreślił jednak, że gracze muszą być cierpliwi.
Niestety poszkodowanym przez Everleaf cierpliwość się już skończyła. Dlatego gracz „Sepholdem” z forum 2+2 nawołuje, aby poszkodowani pokerzyści rozpoczęli protest. „Sepholdem” pisze, że LGA popełniła przez dwa lata szereg błędów nadzorując Everleaf i zachęca graczy do stawienia się za kilka miesięcy w Londynie, podczas konferencji ICE 2015, gdzie demonstrować będą przeciw LGA. Chce także, aby gracze wysłali petycję do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: 2+2, Cardschat.