Sierpień ciąg dalszy

47

Witam

Od ostatniej,bardzo kiepskiej sesji udało mi się rozegrać 3 nowe, mniej więcej po 1k rozdań i wszyskie na plus. Moje morale się trochę odbudowało 😉

Zaczynam też wypracowywać własną strategię która pasuje mi najbardziej i po której nie jestem na gigantycznym minusie 😉

Przez ostatnie kilka miesięcy przeczytałem naprawdę dużo materiałów o pokerze plus filmy itp. Podczas gry w mojej głowie głębiło się poprotu 100000 myśli o tym jak grać. W większości przypadków stosowałem później zupełnie błędne strategie do danych stawek i stołów.

Teraz trzymam się swoich zasad i postanowiłem, jak pisałem ostatnio, że będę stopniowo ulepszał grę w zależności od okoliczności.

Na razie skupiam się ciągle na 1/2c nl. W sumie zmusza mnie do tego bank roll 😉

Nie chcę po raz 10 pisać o jakiś planach itd, poprostu postaram się wkleić jakiś wykres czy podsumowanie jak tylko będę miał konkretną próbę powiedzmy 10k rozdań. 

Poprzedni artykułUKIPT Brighton 2 i urlop w Holandii
Następny artykułSatelity dla Polaków do EPIC Alicante 2011

47 KOMENTARZE

  1. Może wklej jakieś ręce bo nie wiadomo czy grałeś dobrze czy tylko miałeś farta i następne 10 sesji będziesz w plecy.

  2. Wszystko zależy od tego jak odbierają to adresaci tych komentarzy. Przyznam szczerze, że na początku tego typu komentarze mnie trochę bolały. Teraz je już raczej olewam, bo wiem z kim mam do czynienia – Alan bardzo dobrze to opisał. Jak piszę w swoim blogu o okresie downswingu to jestem leszcz, jak piszę o wygranych turniejach to jestem fish i farciarz. Jakbym wygrał WSOPa albo EPT to pewnie by się okazało, że załatwiłem sobie wygraną z sędziami… 🙂

  3. @AlanEee tam. Dramatu nie ma. Nawet najgorsze komenty w tych tematach są (z całym uszanowaniem dla adresatów) jedynie lekkim klapsikiem w porównaniu z komentami na dużych portalach internetowych. Internet po prostu taki jest i nic go nie zmieni.

    Pozdrawiam.

  4. Poszukaj w sieci nicka stanisław owies, on zaliczał sesje 3 miesieczne z przerwami na spanie w hotelach przykasynowych; Łodzki “centrum” doprowadził do pozycji “na kolana”;Apropos olympica to byłem tam z 2 miesiące temu i karty wtedy tasowały CSMy ale wiem że jesteście tam bywalcami to może faktycznie od niedawna coś się zmieniło w tym względzie; Inna sprawa że procedury olympica są bardzo dokładne i nikomu oni łatwo nie pozwolą wejść na magiczne EV+;

    W BJ gram od 5 lat, z wykształcenia jestem statystykiem, mogę na ten temat rozmawiać godzinami 😉

  5. Widać dawno nie byłeś w Hiltonie… Maszynki do tasowania zlikwidowano kilka miesięcy temu, bo ciągle się psuły…

  6. BJ jest grą EV+ gdy się umie liczyć karty pod warunkiem że nie rozdaje ich csm tak jak w Hiltonie (chociaż w sali vip tasują ręcznie). Istotne jest wiele czynników, np tzw. cięcie; Polskie kasyna poza hiltonem są bardzo podatne na card counting ale obsługa jest uczulona na takich graczy i mają procedury jak utrudniać im życie;

    Jak kogoś to interesuje to sporo opisywałem swoje “zajścia” na jednym z for kasynowych;

  7. Przyznam szczerze, że blog JD czytam już od jakiegoś czasu, podobnie jak cały pokertexas.pl i nie mogę wyjść z podziwu jakim chamskim i hejterskim środowiskiem jest scena tutejszych “pokerzystów”. Bo jak rozumiem, jeśli ktoś czyta i się tutaj wypowiada, to siłą rzeczy w pokera gra.Komentarze tutaj czy na innych blogach znanych pokerzystów, to zgroza. Jedynym wytłumaczeniem jest fakt, że dzięki łatwemu dostępowi do gry online i możliwości przelania kieszonkowego, wielu niepełnoletnich “pokerzystów” próbuje wylać trochę jadu publicznie. Gorzej niż na onecie, a na onecie jest naprawdę źle.Do bólu żenujące i dziecinne są teksty osób, których hobby to głównie gra na pieniądze – więc wydawałoby się, że powinni być to dojrzali ludzie. A nie są i to w tak wielu przypadkach, że aż strach Was spotkać na żywo przy stole. Ilekroć ktoś ze mną wygra bad beatem, lub zwykłym fishowym fartem, to jeszcze nigdy go nie obrażałem – bo podstawą jest wzajemny szacunek do ludzi po przeciwnej stronie chipów. Bez tego jesteście smutną gówniarzerią, a nie graczami. Polemika z tekstami typu “to nie downswing, tylko jesteś leszcz, idź kopać rowy” ma mniej sensu niż reakcja na onetowskie prowokacje.Marnie, smutno i przykro, że większość tutejszych czytelników nie wie czym jest szacunek dla innych – ale pewnie wkrótce przekonacie się na własnej skórze.

  8. “Turniejowy poker” = tylko szczęście

    BJ i ruleta = bankrut i kanał

    Cash games i gra wg. BM = umiejętności i możliwy zarobek

    Ale oczywiście niektórym może się wydawać że są mistrzami BJ , zbiją fortunę na progresji albo wygrają EPT lub WSOP, no może się to zdarzyć pod warunkiem że będą mieli cholerne szczęście 🙂

  9. “na kolor masz 50:50.w turniejowym pokerze mozesz nawet 40 coinflippow po kolei przegrac. w live-ruletce jeszcze tego nie widzialem ;)”Ucio a ile rozdań w pokera widziałeś a ile kręceń ruletką ;)?

  10. jack.ty nie chcesz chyba porownywac toto z np,rouletka 🙂 na kolor masz 50:50.w turniejowym pokerze mozesz nawet 40 coinflippow po kolei przegrac. w live-ruletce jeszcze tego nie widzialem ;)w pokera wygrywasz zawsze?

    najwazniejsze jest>wiedziec kiedy skonczyc sesje!

    1.black

    2.baccarat(amerykanska)

    3.rouletka

    oczywiscie wszystko e-

  11. No tak… Bo co to ma do 2% rake’a w kasynie za grę w pokera?? Jaki to w ogóle jest odnośnik??

  12. Zgadza się, nie wiem tylko czemu i komu i w jakim celu tę wiedzę akurat wykładasz… Nie o tym była rozmowa

  13. Na ruletce rachunek jest prosty. Jeśli postawić 1 czy x żetonów (nie na szanse połówkowe, bo gdy wypadnie 0, kasyno zwraca połowę) przewaga kasyna jest 1/37, czyli 2,7. Jeśli na szanse połówkowe 1/74, czyli 1,35. Ilość żetonów nie ma nic do rzeczy.

  14. Dobrze prawisz Jacku, przynajmniej fundamenty mamy podobne ;-). Co do liczenia kat – jedyną opcją jest “spoglądanie” na karty przeciwników. Nie wiem jak to jest do końca, ale biorąc pod uwagę wszelkie losowe gry kasynowe, najmniejsze -EV jest chyba jednak na ruletce… Niech mnie analitycy poprawią jakby co.

  15. Leman: coś Ci dzwoni ale nie w tym kościele.

    NAJMNIEJSZĄ przewage kasyno ma na ruletce i to tylko wtedy, gdy gracz postawi na jeden rzut – jeden żeton. Jest to 2% z hakiem. Ale kiedy grasz większą ilością żetonów albo w BJ ( nie mowiąc o karaibie) to przewaga kasyna systematycznie rośnie

  16. akurat w BJ jest technika gry +EV, był program na discovery i jest nawet książka o ludziach co w perukach chodzą do kasyna bo mają zakaz wstępu do większości kasyn 😉

  17. Jeśli jest tak jak mówisz to tym bardziej się dziwię! Nie możesz porównywać tych gier! Za nic! Z kasynem się NIE DA wygrać długofalowo! Trzeba umieć grać w black jacka? Oczywiście! Można w niego wygrać? Tak, raz na jakiś czas! Jak będzie się miało szczęście! Bo samymi umiejętnościami w tą grę nie wygrasz!

  18. Chodzi mi o ogólne prawdopodobieństwo wygranej w kasynie. W pokera gra się przeciwko innym graczom i tu oczywiście potrzebne są umiejętności, żeby ich ograć. Ale w blackjacka tez trzeba umieć grać. Jeśli chodzi o blackjacka, to zapewne więcej godzin spędziłem na grze w kasynach, również i w Hiltonie, niż Ty w pokera 🙂

  19. Leman, co ty bredzisz?? Ty byłes kiedyś w kasynie?? Grałeś kiedyś w te gry?? Powtarzam – bredzisz!! Aż nie wierzę, ale zgadzam się z MMP – co ty w ogóle porównujesz?? Totolotka z umiejętnością rozwiązywania krzyżówek??

  20. Od pokera. Kasyno bierze 2 procent z puli, natomiast w ruletce i blackjacku wynosi to około 2,5 procenta na korzyść kasyna, więc różnica jest pół procenta.

  21. Leman, od czego są bardziej EV- “minimalnie”?? To najgorsze z możliwych gier, pierwsze opcje na wywalenie się w każdym kasynie!! Więc jakie to “minimalne”???

  22. Na czuja?? Na jakiego znowu czuja?? Luźna gra nie jest graniem na czuja!! Poza tym ostatnio w związku z tym, że właśnie nie żre to się trochę zamurowałem… I też dupa blada 🙂

  23. Podobno na dluzsza mete bez odpowiednich analiz gry nie da sie wygrywac tak jak Ty grasz tzn na czuja – widac cos w tym jest luck is end, ale powodzenia czekam na sukcesy

  24. Widze,ze ktos napisal komentarz pod moim nickiem.Chlopcze,pisz pod swoim,JD umie przyjac krytyke,nie przechodzi od razu do rekoczynow.

  25. Dzięki za odpowiedź,na zdjęciu to chyba poker karaibski,więc skubali kasyno (na biednych nie trafili)

  26. Jestem stałym bywalcem kasyna w Hiltonie. I nie gram raczej w gry kasynowe, bo są EV-. Nic nie słyszałem o tej sytuacji… Ale się dowiem 🙂

  27. Niektórym naprawdę niewiele potrzeba, żeby uderzyć w prześmiewcze tony i wykorzystują każdą okazję, aby podbudować swoje ego. Ciekaw jestem jak oni znoszą takie gorsze okresy – oczywiście jeśli je w ogóle mają, bo z postów wynika, że ich to raczej nie dotyczy.

  28. Pisząc tego bloga miałem nadzieję na takie własnie komentarze. Zmobilizować moich przeciwników do krytyki, naśmiewania się i szyderstw jest jednak bardzo łatwo. A to wszystko bardzo poprawia mi humor i wzmacnia mnie psychicznie :)Więc dziękuję wam bardzo! Nie zamierzam rzucać pokera, przerzucać się na bierki, warcaby albo ping ponga. Zamierzam odpocząć, wrócić na stoły i jak zwykle wywalać was, donków, z kolejnych turniejów! 🙂

  29. Dziękuję za bardzo pochlebne opinie… Sczególnie od największego dawcy jakiego nosi ta planeta, czyli MMP…

  30. czytajac wstep juz mysalem ze zdales sobie sprawe ze jestes pokerową fujarą, ale to jednak peszek :/

  31. Juz nie przesadzaj z ta przemoca, brutalnoscia, seksem i przeklenstwami – tylko jego siostra co drugie slowo wrzuca “fuck”, ale robi to w bardzo ladny sposob 😉 Jak dla mnie serial rewelka, nie moge sie nowego sezonu doczekac.

  32. Jacku, nie rozpaczaj, będzie lepiej. Przecież sam dobrze zdajesz sobie sprawę, że w tej grze to Ty najmocniejszy nie jesteś…

  33. “Nad przyczynami moich porażek zastanawiałem się długo. Analizowałem kluczowe rozdania nie raz i nie dwa. Wnioski są takie ? to nie moja zła gra tylko zwykły, normalny, cholerny peszek!”hahahaha, jak zwykle, JD najleszy na swiecie, na zywo nie idzie, po peszek, online nie idzie bo donkcalle, zmien dyscypline na picipolo na zuzlu, moze ci lepiej pojdzie… hehehehe

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.