Sam Grafton o Triton Million – Turniej niczym prywatna gra cashowa?

0
Sam Grafton

Oczy świata pokera zwrócone są właśnie na Londyn, gdzie trwa turniej Triton Million. Nie każdemu jednak podoba się idea organizacji turnieju, do którego dostać się można było tylko posiadając zaproszenie.

W poprzednich latach gracze, którzy latem rywalizują w kasynie Aria często skarżyli się, że organizowane są tam „prywatne gry”, do których nikt nie może dołączyć. Pisał o tym Greg Merson, ale krytykowali też inni grinderzy.

Temat poruszył teraz na swoim Twitterze Sam Grafton. Anglik zasugerował, że należy martwić się tym, iż model prywatnych gier cashowych przeniesiono na turnieje.

Czy kogoś nie martwi to, że model prywatnych gier cashowych przeniesiono po raz pierwszy na turnieje. Jakaś debata, czy to dobra rzecz? Potencjalne konsekwencje dla turniejów wysokich stawek? No nie, lepiej pogadajmy znów o bluzie Christopha – pisał.

Przypomnijmy, że Triton Million to turniej, do którego zaproszono biznesmenów i amatorów. Dopiero oni mogli zaprosić profesjonalistów. W evencie tym nie mógł więc zagrać każdy, kto chciałby po prostu zapłacić milion funtów.

Daniel Negreanu nie zgodził się z wypowiedzią Graftona i podkreślał charytatywną formułę turnieju.

Grupa bogatych biznesmenów chce przeznaczyć trochę pieniędzy na cele charytatywne i zagrać w turnieju, w którym nie ma nadmiernej liczby prosów, aby poczuć, że mają szansę. Nie rozumiem czemu, bo ma być postrzegane jako coś złego?

Elio Fox zwrócił jednak uwagę na dość ważny element – poker zawsze był grą dla wszystkich. Grafton niekoniecznie krytykuje też turniej, tylko zastanawia się, czy w przyszłości nie wpłynie to na scenę high rollerów.

Nie powiedział, że to coś złego. Mogą być później konsekwencje takiej sytuacji. Piękne w turniejach pokera jest to, że każdy może grać. Bez kombinowania i namawiania. Uważasz, że będziesz w fieldzie graczem wygrywającym – dajesz komuś dolary, dostajesz losowe miejsce i ten sam stack co inni. To dlatego taka forma pokera przetrwała.

Fox dodał, że nie uważa, iż turnieje prywatne są nieetyczne, ale eventy na zaproszenie mogą zmienić całą turniejową scenę, bo profesjonaliści muszą namawiać biznesmenów, aby w ogóle zagrać.

To ma być spektakl

Jason Koon, który jest ambasadorem Tritona, zwrócił uwagę na to, że cały turniej jest specjalny. Podobne odbywają się bardzo rzadko. Można porównać tę inicjatywę do specjalnego turnieju sportowego na zaproszenie.

Triton przekaże sporo na cele charytatywne. Dodatkowo spora liczba tych graczy bierze udział ze względu na znajomość z właścicielami. To ma być spektakl, coś rzadkiego. Takie turnieje nie mogą odbywać się często. Inne sporty też mają eventy na zaproszenie, a w nich specjalne zasady.

Koon dodał, że sam nie jest fanem modelu prywatnych gier cashowych. Uważa jednak, że takie przedsięwzięcie będzie jednak korzystne dla pokera. Wiele osób mu wtórowało.

Jakie jest Wasze zdanie?

Kim jest Sosia Jiang, jedyna kobieta w fieldzie Triton Million?

Poprzedni artykuł[Transmisja na żywo] Triton Million – Bill Perkins liderem po pierwszym dniu!
Następny artykułBattle of Malta wraca w październiku!