Ryan Riess – Nie powinienem był mówić, że jestem najlepszy na świecie

0
Ryan Riess

Pięć lat temu Ryan Riess wygrał Main Event World Series of Poker oraz 8,3 miliona dolarów. Miał 23 lata i wydawało mu się, że jest najlepszy na świecie, co też szczerze wszystkim oznajmił.

Przez trzy kolejne lata Riess cashował łącznie na kwotę 586.900$. Przez te same trzy lata najlepsi gracze na świecie cashowali na… 33.000.000$! Ryan Riess jednak nie był najlepszy na świecie.

Dzisiaj, kiedy Riess gra na U.S. Poker Open na za sobą naprawdę fantastyczny okres. W zeszłym roku wygrał turniej World Poker Tour z wpisowym 10.000$. Później zwyciężył w evencie PokerStars Championship za 10.000€. Pomiędzy tymi dwoma triumfami bliski był swojej drugiej bransoletki WSOP!

W samym 2017 roku Ryan osiągnął cashe w wysokości 1,8 miliona dolarów. Rok zakończył w top25 Global Poker Index. Znowu myślał, że jest najlepszy na świecie, ale tym razem miał wyniki, które to potwierdzały.

Amerykanin miał trochę czasu na przemyślenie swoich słynnych słów. Dzisiaj żałuje, że jego w ogóle wypowiedział.

Szkoda, że po wygranej w Main Evencie powiedziałem, iż jestem najlepszy na świecie. Może zrozumiałbym, że muszę więcej się uczyć. Kiedy dopiero zaczynasz grać w pokera i wygrywasz mistrzostwo świata, łatwo jest wmówić sobie, że „nie potrzebujesz już w ogóle poprawy w swojej grze”.

Ponad roku temu Riess zrozumiał, że nie powtórzy swojego sukcesu, jeżeli nie weźmie się solidnie do nauki pokera. Zupełnie poświęcił się więc grze i treningowi. Mówi, że wkładał w to całą swoją energię.

Patrząc wstecz, widzę, że zawsze było miejsce na poprawę.

Nawet najlepsi ciągle chcą się poprawiać

Amerykanin nie porównuje się do najlepszych sportowców, ale stara się grać mając podobne podejście i mindset. Najlepsi gracze, tacy jak koszykarz LeBron James mówią, że nawet wygrywając wielki tytuł, ciągle musisz stara się przeć do przodu, aby być lepszym.

Teraz Ryan całkiem szczerze powiedzieć może, że jest jednym z najlepszych na świecie. Inaczej w ogóle nie rywalizowałby w turniejach z wysokim wpisowym, takich jak U.S. Poker Open.

Gdybyś mnie spytał w zeszłym roku o to, czy jestem jednym z najlepszych graczy na świecie, to powiedziałbym „tak”. Pomyśl o tym. Gdy zapytasz każdego gracza w tym fieldzie, czy jest jednym z najlepszych na świecie, to każdy spokojnie odpowie: „tak”. Nie powinieneś grać na najwyższym poziomie, jeżeli takiej odpowiedzi nie udzielisz.

Justin Bonomo – cashował na 4,5 miliona dolarów, rok mógł skończyć na minusie!

ŹRÓDŁOPokerCentral.com
Poprzedni artykułFaded Spade, czyli nowe oblicze pokerowych kart
Następny artykułDoug Polk chciał dobrze, ale jest w błędzie