Kim Yuhl, redaktorka „Poker News” i rekreacyjna pokerzystka, odniosła się do słów Douga Polka, który kilka tygodni temu stwierdził, że nie powinno być osobnych nagród dla najlepszych pokerzystek. Jego zdaniem kobiety są na równi z mężczyznami, więc powinny być traktowane w ten sposób. Ale zdaniem Yuhl nie ma on racji.
Zacznę od tego, że wierzę, iż intencje Douga Polka były dobre. Nie zmienia to jednak faktu, że się mylił. Rozmawiałam o kobietach w pokerze z ludźmi w pracy, moim mężem, innymi pokerzystkami. Doszłam do jednego wniosku: jest wiele różnych opinii, a wszystkie łączy jedno – są błędne.
W zeszłym roku na Wolrd Series of Poker kobiety stanowiły zaledwie 5,4% graczy. Oznacza to, że na 114.479 grających mężczyzn było 6.517 kobiet.
Liczby te oznaczają, że stoimy przed dużym problemem. Mam wrażenie, że liczby te odzwierciedlają przynajmniej kilka z nich, ale musimy od czegoś zacząć. Na przykład od odnoszącego sukcesy pokerzysty, który uważa, że powinien głośno mówić o tym, że honorowanie kobiet wyrządza im krzywdę.
IDK what is progressive anymore, but I cannot stand when women are treated inferior to men
There should not be a poker award for best female player, because women are not intellectually disadvantaged to men
As a business owner, you should hire, fire, and promote women as equals
— Doug Polk (@DougPolkPoker) January 14, 2018
W dobie ruchu #metoo, jedną rzeczą, której kobiety nie potrzebują, to to, by mężczyźni się za nimi wstawiali. Sednem sprawy jest to, że kobiety zaczęły same się bronić.
Polk ma rację pisząc „Nie znoszę, gdy kobiety są traktowane jako gorsze od mężczyzn” i „Właściciel firmy powinien zatrudniać, zwalniać i awansować kobiety tak samo jak mężczyzn”.
Nie podoba mi się jednak zdanie: „Nie powinno być nagrody dla najlepszej pokerzystki, ponieważ kobiety nie są intelektualnie gorsze od mężczyzn”.
Moim zdaniem nagroda dla najlepszej pokerzystki powinna istnieć. Oczywiście, że kobiety nie są gorsze od mężczyzn, ale trzeba wziąć pod uwagę również to, że poker to nie wyłącznie intelektualna gra.
Poker to gra podejmowania decyzji. I chociaż kobiety i mężczyźni są intelektualnie równi, to nauka potwierdza, że obie płci w inny sposób podejmują decyzje. Różnice na tym się jednak nie kończą. Nasze priorytety są inne, nasze cele, nasz sposób gry. Nie lepsze i gorsze, ale inne.
Badania wykazują, że mężczyźni szybciej przetwarzają informacje, analizują i podejmują szybsze decyzje. Kobiety przed podjęciem decyzji szukają jak największej ilości informacji.
Kilka tygodni temu Maria Lampropulos, późniejsza zwyciężczyni Main Eventu PCA, była krytykowana za ciągłe tankowanie. Kto się skarżył? Mężczyźni. Potrzeba trochę czasu, żeby zebrać wszystkie potrzebne informacje do podjęcia decyzji. W czym nie ma nic złego. Popatrzmy teraz na action clock – został zaprojektowany tak, by podkreślić mocne strony mężczyzn.
Polk napisał również takie zdanie: „Największym problemem jest to, że dziewczynki nie są uczone jak ważne są komputery/technologia. Jako rodzice nie popełniajcie tego błędu”.
To nie prawda. Obecnie jest więcej niż kiedykolwiek inicjatyw zachęcających młode kobiety do nauk ścisłych i technologii. Problem leży w tym, że jesteśmy uwarunkowane by myśleć, że jesteśmy pod tym względem gorsze.
Podobnie wygląda sytuacja z pokerem. Oczywiście nie jest to prawda, ale wiele kobiet tak właśnie postrzega pokera. I to właśnie odzwierciedlone jest w statystykach pokazanych na początku artykułu.
Rzeczywistość jest taka, że gra nie odbywa się na równym poziomie. Kobiety od początku stoją na gorszej pozycji, ale nie dlatego, że mężczyźni lepiej grają. Powodem tego jest to, że to mężczyźni podejmują większość decyzji wpływających na przyszłość gry.
Następny pokerowy boom będzie miał miejsce nie dzięki kolejnej generacji graczy, ale gdy poker stanie się bardziej atrakcyjny dla kobiet. A to stanie się, gdy sposób gry kobiet stanie się równie ważny co sposób gry mężczyzn. Gdy kobieta będzie czuła się komfortowo przy pokerowym stole.
Każdy może przyznać, że większa liczba rekreacyjnych graczy jest dobra. Podobnie dobra jest większa liczba kobiet. Ale kobiety nie chcą być traktowane jakby nie potrafiły grać. Wolą więc trzymać się z daleka.
Wszyscy chcą, żeby gra stale się rozwijała, ale gdy popatrzymy na zmiany, jakie w niej zachodzą i na marketing pokera, to łatwo zauważyć, że ich celem są głównie grający już pokerzyści, a w szczególności mężczyźni.
Zrozumienie tego, jak kobiety podejmują decyzje, może otworzyć drzwi, którymi panie chętnie wejdą do poker roomów. Jeżeli celem jest rozwój gry, to właśnie do tego powinniśmy dążyć.
Faded Spade, czyli nowe oblicze pokerowych kart
