Profesjonaliści opowiadają o plusach i minusach betowania niektórych boardów

0
doug polk

Niektóre boardy aż proszą się o c-betowania, ale inne to pułapka. Jak wyglądają plusy i minusy betowania niektórych z nich? Mówi o tym trzech pokerzystów.

W pokerze są boardy, na których powinno się c-betować. Są też jednak inne, gdzie c-bet może spowodować, że wpadniecie w pułapkę. Jak wyglądają plusy i minusy betowania konkretnych boardów? Opowiada o tym trzech świetnych graczy.

Doug Polk mówi, że na niektórych boardach trzeba betować częściej niż na innych. Myśląc więc o strategii, trzeba brać pod uwagę na ile ma ona sens teoretyczny na tym konkretnym flopie.

Zwykle kiedy Wasz zakres jest mocniejszy niż zakres rywala, powinniście częściej betować. Mając więcej nutsowych rąk niż rywal powinniście betować także większymi sizingami. Na boardzie K62 chcecie betować dość często, jeżeli podbijaliście przed flopem, bo macie tam sporo rąk średnich do dobrych – więcej od Waszego rywala. Z kolei na boardzie QJT chcecie używać dużego sizingu, bo macie te wszystkie AK, których nie ma rywal.

Polk mówi, że pokerzyści muszą myśleć o tym, jak często rywal ma dobrą rękę i jak często każdy z graczy ma najlepszą rękę. Powinni to robić oczywiście przed wprowadzeniem konkretnej strategii c-betowania.

Doug Polk
fot: Katerina Lukina (WSOP)

Zależy od zakresów

Jeremy Ausmus mówi, że granie na różnych typach flopów związane jest z tym, jakie zakresy ma każdy z graczy. Kiedy weźmiecie pod uwagę najczęstszy scenariusz, czyli big blind broniący raise'a z buttona, różne flopy będą znacząco przesuwały equity graczy. Button raisuje nawet połowę rąk, ale big blind broni jeszcze częściej i 3-betuje lepsze ręce. W tym sposób zakres big blinda jest dość słaby i powoduje, że c-bet jest skuteczny, bo ten gracz nie może zbyt często kontynuować.

Zakres big blinda kieruje się raczej ku niskim kartom offsuit, a button będzie miał raczej inne ręce. Weźmy przykładowo pod uwagę flopa 764. Taki trafi raczej gracza na buttonie znacznie lepiej, bo może tam mieć teraz sporo układów typu dwie pary lub strit. Dlatego gracz na buttonie musi lepiej wybierać takie flopy do betowania, bo będzie tam znacznie częściej check-raisowany.

Ausmus wyjaśnia, że trzeba jeszcze brać pod uwagę, czy big blind ma zakres leadowania, czy też nie ma. Niektórzy gracze będą w 100% przypadków czekali do agresora. To sytuacja, w której nie chcecie ślepo c-betować. Jest też typ graczy, którzy leadują, jeżeli trafili coś małego. Kiedy więc czekają, pewnie mają słabiutki układ i c-bet będzie dobrze działał.

Najlepsi gracze mają w takich spotach mieszaną strategię. Wiedzą, na jakich boardach leadować, ale robią z odpowiednią częstotliwością, aby zakres ich checka nie był za słaby. Mają ręce z value, kiedy raisują, ale też drawy i backdoor drawy. Czasem z takimi rękami zagrywają też check-raisy. Pokerzysta podkreśla, że ważne jest, abyście przeciwko takim rywalom nie betowali zbyt wielkiej liczby niekorzystnych flopów, bo będzie to w long runie przegrywająca strategia.

 

Ważne tak samo, jak wszystko inne

Zhuang Ruan uważa, że samo przykładanie uwagi do c-betowania jest elementem, który jest w pokerowej społeczności nieco za bardzo przeanalizowany. To element, który jest tak samo ważny, jak każde inne.

Podstawą c-betowania jest tzw. przewaga zakresu. Powinniście najpierw zastanowić się, jak dużą przewagę zakresu macie, aby wiedzieć, jak często musicie c-betować. Kiedy bierzecie pod uwagę c-betowanie, zawsze jesteście agresorami przed flopem. Oznacza to prawie zawsze, że macie więcej lepszych kart niż Wasz rywal.

Board AKJ jest zawsze lepszy do c-betowania niż 754, ze względu właśnie na przewagę zakresu. Ruan uważa, że właściwie c-betowanie jest dobrą rzeczą ze względu na to, że większość oponentów nie raisuje wystarczając często. To robi sporą różnicę.

W pulach mutliway chcecie c-betować rzadziej. Więcej osób oznacza więcej potencjalnych dobrych rąk, co oznacza, że value Waszego zakresu maleje. Maleje też wartość Waszych gorszych rąk. Na wielu dobrych dla Was boardach powinniście c-betować. To dobra strategia, chociaż może nie całkowicie prawidłowa.

Im więcej pewności macie odnośnie swojej gry na dalszych uliczkach, tym większe bety możecie robić. Wynika to z faktu, że większa pula oznacza też większy koszt błędów. Jeżeli robicie na dalszych uliczkach znacząco mniej błędów niż rywale, to będziecie mogli osiągnąć większy zysk niż grając małe pule. Z drugiej jednak strony, kiedy nie jesteście aż tak bardzo pewni swojej gry, powinniście grać małe pule. Błędy będą mniej kosztowne.

Ocywiście to wszystko bez uwzględniania ICM w turniejach. Kiedy ma ono znaczenie, im większy Wasz stack w porównaniu do rywala, tym większy bet chcecie zagrywać. Odwrotnie, im stack jest mniejszy w stosunku do rywala, tym mniej powinniście betować. Otwieracie się bowiem na raise od rywala, który będzie chciał wykorzystać przewagę.

Zhuang Ruan

 

 

ŹRÓDŁOCardplayer
Poprzedni artykułPoker Fever Cup – ponad dwudziestu Polaków z awansem do finału!
Następny artykułRadosław Katana wygrywa wrześniowy Poker Fever Cup!