Pokerowa kartka z kalendarza – Roland de Wolfe i Bertrand Grospellier z Triple Crown (14 czerwca)

0

Tylko ośmiu pokerzystów może pochwalić się pokerową Triple Crown. Czy wiedzieliście jednak, że aż dwie z nich zdobyte zostały 14 czerwca? Dziewięć lat temu po potrójną koronę sięgnął Roland de Wolfe, siedem lat temu Bertrand „ElkY” Grospellier.

Triple Crown to potrójna pokerowa korona, przyznawana za zwycięstwo w mistrzowskich turniejach w trzech najważniejszych cyklach – European Poker Tour, World Poker Tour i World Series of Poker. Do tej pory tylko ośmiu osobom udało się skompletować Triple Crown. Byli to Gavin Griffin, Roland de Wolfe, Jake Cody, Betrand „ElkY” Grospellier, Davidi Kitai, Mohsin Charania, Harrison Gimbel i Nial Farrell. Co ciekawe, dwie osoby dokonały tego… 14 czerwca!

Teoretycznie wydaje się to dość mało prawdopodobny zbieg okoliczności, ale trzeba wziąć pod uwagę, że właśnie w czerwcu i lipcu rozgrywane jest od kilkunastu lat World Series of Poker, a więc jedna z trzech imprez zaliczanych do Triple Crown. Przystanki WPT i EPT rozgrywane są natomiast przez cały rok.

Roland de Wolfe to jeden z tych zdobywców Triple Crown, u którego od pierwszego do ostatniego triumfu minęło całkiem sporo czasu. Dziś Brytyjczyk jest już postacią nieco zapomnianą, bo ostatnie miejsce w kasie w większym turnieju na żywo zajął pod koniec 2010 roku. Dziewięć lat temu, gdy zdobywał Triple Crown, należał jednak do światowej czołówki. W eventach live wygrał ponad pięć milionów dolarów, a trzeba pamiętać, że były to czasy bez Super High Rollerów.

Marsz po Triple Crown De Wolfe rozpoczął w lipcu 2005 roku, gdy triumfował w Main Evencie WPT Paryż. Nieco ponad rok później, w październiku 2006 roku, dołożył do tego mistrzowski tytuł w Main Evencie EPT Dublin. Najdłużej na zwycięstwo czekał na WSOP. Wcześniej było dwanaście miejsc płatnych i trzy stoły finałowe, ale kończyło się na maksymalnie trzecim miejscu.

Roland de Wolfe
Roland de Wolfe

14 czerwca 2009 roku Roland de Wolfe zwyciężył w Evencie Pot Limit Omaha Hi/Lo za 5.000$. Pokonał 197 rywali i sięgnął po mistrzowską bransoletkę – od wygranej w Paryżu do triumfu w Las Vegas minęły trzy lata, dziesięć miesięcy i siedemnaście dni. Jake Cody,  uwinął się na przykład w nieco ponad 16 miesięcy.

Bertrand „ElkY” Grospellier to obecnie postać zdecydowanie bardziej znana od De Wolfe. Francuz sięgnął po Triple Crown dokładnie w drugą rocznicę przytaczanych akapit wcześniej wydarzeń. 2/3 potrójnej korony Grospellier zgromadził w 2008 roku, kiedy w styczniu zwyciężył w zaliczanym do cyklu EPT PokerStars Caribbean Adventure, a w październiku dołożył do tego triumf w WPT Championship – w obu turniejach zgarnął siedmiocyfrowe wygrane.

  • Na WSOP Francuzowi długo jednak nie szło – przed 14 czerwca 2011 roku trzynaście razy był w kasie, ale tylko raz znalazł się na stole finałowym, zajmując na dodatek dopiero dziewiąte miejsce. Wszystko zmieniło się równo siedem lat temu. W turnieju Seven Card Stud Championship za 10.000$ ElkY ograł między innymi Alexandra Kostritsyna i Chada Browna, a w heads-upie zmierzył się ze Stevem Landfishem. Rywal miał nad Grospellierem przewagę 2:1, ale ten odrobił starty, a w decydującym rozdaniu trafił fulla przeciwko nietrafionemu drawowi do koloru i wygrał mistrzowską bransoletkę.

Oto co mówił ElkY po wygranej w tym turnieju:

Gdy grałem tu w 2007 roku, miałem trzy niezłe wyniki i stół finałowy, więc myślałem, że to będzie stosunkowo łatwe. Potem przez pięć lat szło mi tu jednak bardzo źle. Grałem w wiele gier, nie tylko w pokera. Dało mi to duże doświadczenie. Wielkie imprezy w mniej popularnych odmianach nie są możliwe w Europie, więc naprawdę dobrze jest wygrać na WSOP.

WSOP 2018 – Dima Urbanowicz w drugim dniu Eventu #29!

Poprzedni artykułAdrian Mateos i Nick Petrangelo zwycięzcami kolejnych High Rollerów w kasynie Aria
Następny artykułPokerowe rankingi – Justin Bonomo liderem rankingu Player of the Year!