Pokerowa kartka z kalendarza – flaszeczka pierwszym polskim mistrzem TCOOP (27 stycznia)

0

Festiwal Turbo Championship of Online Poker przynosił w styczniu spore wygrane polskich pokerzystów. Równo sześć lat temu flaszeczka został pierwszym polskim mistrzem TCOOP. Nasz pokerzysta zgarnął wtedy 39.375$.

Event TCOOP #36 miał w 2012 roku wpisowe w wysokości 82$ i 250.000$ w puli gwarantowanej. Do przekroczenia gwarancji nieco jednak zabrakło (oczywiście po odliczeniu prowizji), bo na udział w turnieju zdecydowało się 3.289 osób. W kasie znalazł się między innymi Grzegorz „DaWarsaw” Mikielewicz, ale przede wszystkim znakomicie spisywał się flaszeczka.

Nasz pokerzysta jeszcze przed stołem finałowym mocno się nabudował, gdy z damami wyeliminował jednego z rywali, który dysponował akurat siódemkami. Decydującą rozgrywkę Polak rozpoczynał z trzecim stackiem, a gra ze względu na format turbo była bardzo szybka. Flaszeczka był odpowiedzialny za eliminację rywala o nicku egor B52 na piątym miejscu, gdy jego damy utrzymały się w starciu z waletami przeciwnika.

Od początku finałowej rozgrywki sporą przewagę nad resztą stawki miał Duńczyk o nicku jojoha0999. To właśnie on był odpowiedzialny za kolejne dwie eliminacje i był chipleaderem na początku heads-upa. W walce o tytuł przyszło mu się mierzyć z Polakiem i choć miał blisko trzy razy więcej żetonów, to flaszeczka szybko odrobił straty.

Warto bowiem podkreślić, że Polak miał wtedy mniej niż dziesięć big blindów – nic dziwnego, że w trzecim rozdaniu heads-upa zagrał za wszystko z 86 w karach. Rywal sprawdził z A9, lecz na riverze spadła na szczęście ósemka i flaszeczka wyszedł na prowadzenie.

Rozdanie później było już po wszystkim. Tym razem A7 Polaka okazało się lepsze od Q9, które miał jojoha0999. Już flop był znakomity dla flaszeczki, bo nasz pokerzysta na boardzie AQ7 złapał dwie pary, a turn i river nie zmieniły sytuacji. W ten sposób nasz pokerzysta sięgnął po mistrzowski tytuł i zgarnął 39.375$.

Co roku o tej porze, w mroźne, zimowe, styczniowe dni popisywałem się swoimi nadzwyczajnymi umiejętnościami wygrywania…

Publié par Flaszeczka sur jeudi 25 Janvier 2018

Flaszeczka został tym samym pierwszym polskim mistrzem TCOOP i oprócz sporej wygranej otrzymał też złoty card protector, który dostawali wówczas wszyscy zdobywcy mistrzowskich tytułów. Blisko kolejnego triumfu Polak był też w 2016 roku, ale wtedy musiał zadowolić się drugim miejscem.

Wolę Cypr od PCA – wywiad z Dominikiem Pańką cz. I

Poprzedni artykułAussie Millions – Ben Lamb flipuje i triumfuje!
Następny artykułPoker After Dark – doskonała sesja Marii Ho!