Doskonały gracz wysokich stawek o nicku ActionFreak będzie kolejnym rywalem Phila Galfonda. Pokerzysta zapowiedział właśnie, kiedy wystartuje ten mecz!
Kilka dni temu Phil Galfond rozpoczął swój pojedynek z Billem Perkinsem w ramach Galfond Challenge. O pierwszych wynikach piszemy nieco niżej, ale dzisiaj wiemy już, że rywalizacja z Perkinsem prowadzona będzie sporadycznie. Wynika to napiętego terminarza biznesmena, a to oznacza nieregularne streamy.
Regularna rywalizacja powróci już jednak za tydzień. Dokładnie 28 kwietnia Phil Galfond rozpocznie swój pojedynek z graczem znanym jako ActionFreak! Amerykanin ogłosił na swoim Twitterze, że walkę śledzić będzie można aż przez pięć dni w tygodniu po pięć godzin. Start 27 kwietnia o 17:00.
Jak wyglądają warunki pojedynku z ActionFreakiem? Są one nieco inne niż w przypadku walki z VeniVidim1993. Walka toczyła się będzie na stawkach 150/300€, a więc można się spodziewać większych pul, bo buy-in wynosił będzie 30.000€. Gracze rozegrają 15.000 rozdań, a side bet, czyli zakład boczny wynosi 150.000€ (taki sam u obu graczy – zwycięzca otrzyma tyle od rywala).
– Chociaż fajnie jest codziennie rywalizować z doskonałym oponentem, to potrafi to być wykańczające. Lubię motywować się do ciężkiej pracy, ale trzeba znać swoje ograniczenia. Czasem najlepiej koncentrować się na łatwiejszych rywalach – napisał Galfond. Oczywiście ton tweeta był mocno żartobliwy, bo ActionFreak jest znakomitym pokerzystą wysokich stawek.
While it's fun to battle against a great opponent day in & day out, it can be truly exhausting.
I like to push myself, but it's important to know your limits. Sometimes it's best to focus on to softer competition.
The #GalfondChallenge vs. ActionFreak begins in 9 days. pic.twitter.com/2ekAd54Br8
— Phil Galfond (@PhilGalfond) April 18, 2020
Perkins z niewielkim prowadzeniem
W zeszłym tygodniu Galfond rozpoczął również rywalizację w Billem Perkinsem. Przypomnijmy, że w tym meczu zaplanowano łącznie 50.000 rozdań, ale zakończy się przy przewadze 400.000$ któregoś z graczy. Pierwsza sesja odbyła się w zeszły wtorek na PartyPoker. Rozegrano 388 rozdań.
Akcja była mocno swingowa. Perkins dość szybko wywalczył sobie przewagę około 40.000$ – 50.000$ i nawet ją powiększył. Galfond jednak zdołał odrobić prawie całe straty. Dodajmy tutaj, że była to walka dość niezwykła, bo Perkins w pewnym momencie… zadzwonił do rywala (który tym razem samemu streamował mecz) i panowie rozmawiali ze sobą rozgrywając spore pule.
Największa pula sesji wyniosła około 34.000$ i zdecydowała o tym, że Perkins rozpoczął cały mecz tylko z małym prowadzeniem. Galfond złapał strita na stole J869 i w całkiem już dużej puli zagrał beta za 11.516$ na riverze A. Perkins sprawdził i zmuckował rękę – okazało się, że miał tam dwie pary AJ6x. Galfond wygrał z QTAJ.
Pierwsza sesja to dokładnie 388 rozdań i wygrana Perkinsa, który rozpoczyna od przewagi 1.561,86$. Nie wiemy na razie, kiedy rozegrana zostanie kolejna sesja – będziemy Was jednak informowali, gdy walka będzie kontynuowana.
Tegoroczna edycja World Series of Poker w ogóle się nie odbędzie?