„Noble Hustle” – premiera książki z World Series w tle

1

Colson Whitehead pisze o pokerze, Las Vegas i Main Evencie World Series of Poker.

Nowojorski nowelista Colson Whitehead to ceniony autor, który zasłynął w 1999 roku napisaniem The Intuitionist. Magazyn Esquire nazwał ją „najlepszą pierwszą powieścią roku”, a słów pochwal nie szczędzili krytycy literaccy. Whitehead w 2002 roku został laureatem Stypendium MacArthura (zwanego niekiedy „grantem dla geniuszy”).

Jutro premierę będzie miała jego książka The Noble Hustle: Poker, Beef Jerky, and Death, w której opisuje swoją drogę do Main Eventu World Series of Poker.

Jak w ogóle doszło do powstania książki? W 2011 roku swoją działalność rozpoczął serwis Grantland. Zaproponował on Whiteheadowi napisanie tekstów o World Series of Poker. Autor, który miał już styczność z pokerem, gdyż grał na studiach, odmówił. Grantland postanowiło więc zaoferować wpisowe do Main Eventu World Series of Poker. Tak powstała seria tekstów publikowana na portalu Grantland, w której autor opisuje swój powrót do świata pokera, grę w Atlantic City i drogę do samego Main Eventu.

Mam niezłą pokerową twarz, bo jestem na wpół żywy w środku. Moje osobiste połączenie „leniwej” aparycji, niewidocznej ekspresji i bezdusznego spojrzenia, pomagało mi od momentu gdy zacząłem grać w pokera 20 lat temu, kiedy nie wiedziałem czym są pot oddsy czy współczynnik M i 3-betowanie, dając mi zarobek, kiedy zbierałem skarby wiedzy, gra po grze, rozdanie po rozdaniu. To nie pomogło mi przez lata w relacjach międzyludzkich, ale tutaj na pewno nie jestem sam – każdy, u którego charakterystyczne połączenie materiału genetycznego i kształtujących doświadczeń zaowocowało powstaniem bezwyrazowej maski, może się pod tym podpisać. Natura dała, natura zabrała i tak dalej. Musisz ugrać jak najwięcej z ręki, którą dostaniesz – zaczyna swoje wywody Whitehead.

W swojej pokerowej podróży, autor spotyka (przynajmniej początkowo) trzy typy graczy. Pierwszego nazywa Big Mitchem. To mężczyzna w średnim wieku, który przyszedł do kasyna z żoną, a w tygodniu będzie na domowych grach chwalił się znajomym jak dobrze sobie radził Drugi to Methy Mike, niezbyt przyjemny facet, stały bywalec kasyna, mający za sobą niejedną bójkę. Trzeci rodzaj to internetowi gracze, których Whitehead nazywa Robotronami. Wyróżniają ich bluza z kapturem i słuchawki w uszach. Akcja zaczyna się po „Czarnym Piątku”, co nie ucieka uwadze autora, który obserwuje spory napływ internetowych graczy, pisząc o nich w nieco ironicznym (albo lekceważącym tonie): – Prawdziwi ludzie, rozmowa, oddychanie, to musi być dla nich bardzo dziwne.

Podróż autora rozpoczyna się a Atlantic City, gdzie w jednym z małych turniejów zajmuje trzecie miejsce. Dla Washington Post mówi: – Szybko zrozumiałem, że w pokera turniejowego gram całkowicie nieprawidłowo. Dodaje, że jest niezłym graczem domowych gierek, ale sesje ze znajomymi znacznie różnią się od gry w turniejach. Whitehead wspomina, że wstawał o 7 rano, zabierał córkę do szkoły, po czym jechał autobusem do Atlantic City, gdzie do 3 w nocy grał turnieje. Dyskutował z graczami, przeczytał kilka książek o strategii, zatrudnił nawet trenera, który pomagał mu w utrzymaniu formy, kiedy musiał przez długie godziny przesiadywać w kasynie.

Dzięki książce autor mógł wyzwolić się od fikcji: To, że mogłem poszaleć ze swoim dziwnym humorem, dziwnymi żartami, było bardzo ciekawe. W książce Whitehead określa siebie mianem mieszkańca Republiki Anhedonii, nieistniejącego kraju, wymyślonego dla ludzi, którzy nie odczuwają przyjemności.

Bill Thomas, który redagował książkę, mówi, że jest to nie tylko książka o pokerze i „suszonej wołowinie” (Beef Jerky to dawny sponsor WSOP), ale również medytacja nad samotnością i egzystencjalnym lękiem. Z kolei autor tak mówi o kasynach i hazardzie: – Myślę, że chodzi o pieniądze, myślę, że chodzi o nadzieję – to, że ktoś może uwolnić się i od codziennych problemów i zrelaksować.

Pierwsze recenzje książki są pozytywne, ale niektórym daleko do zachwytów. Robert Anasi, amerykański pisarz i dziennikarz porównuje dzieło do „artykułu na sterydach”. Pisze: – Noble Hustle jest urocza, ale to trochę zarozumiałe szaleństwo od utalentowanego autora, który traktuje czytelników jak prostaków. Z kolei Susannah Nesmith z Miam Herald słusznie podkreśla, że książki takie jak The Biggest Game in Town Ala Alvareza i Positively Fifth Street James McManusa postawiły wysoko poprzeczkę utworom o podobnej tematyce. Pisze jednak, że Noble Hustle się broni: – Jest pomysłowa i zabawna, a Whitehead rzuca żarciki, przy których pomyślisz, ale nie za mocno: „Pamięć to przeszłość z kontrolą głośności, podkręć ją, ścisz ją”.

Teksty Colsona Whiteheada na stronie Grantland.com możecie zobaczyć pod tym odnośnikiem. W brytyjskim Amazonie The Noble Hustle: Poker, Beef Jerky, and Death dostępna będzie w cenie 14,79£.

Poprzedni artykułAntonio Buonanno wygrywa EPT Grand Final!
Następny artykułPodsumowanie EPT – Niemiecka dominacja

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.