Niemcy: Zamieszanie z hazardowymi regulacjami

0

Operatorzy wycofują się z kraju naszych sąsiadów, a brytyjski europarlamentarzysta żąda odpowiedzi od Komisji Europejskiej.

Pośród europejskich krajów są prawdopodobnie tylko dwa, gdzie od dłuższego czasu istnieje potężne zamieszanie związane z ustawą hazardową. Pierwszym jest oczywiście Polska, a drugim Niemcy, gdzie sytuacja prawna jest także bardzo skomplikowana.

Kilka dni temu operator Guts.com ogłosił, że wycofuje się z Niemiec, argumentując, że jest to efektem decyzji jednego z tamtejszych sądów. Media informowały, że 25-letni Niemiec ukarany został przez monachijski sąd karą 65 tysięcy euro za grę u „nieregulowanego operatora”. Miał on w 2011 roku wygrać ponad 200 000€ w blackjacka u nieznanego operatora z licencją na Gibraltarze. W oświadczeniu Guts.com przeczytać można było, że operator spodziewa się, iż werdykt sądy zostanie unieważniony, gdyż niezgodny jest z „wszystkim, na czym opiera się Unia Europejska”.

Pisaliśmy wcześniej, że aktualnie w Niemczech uregulowane są tylko zakładu sportowe (za wyjątkiem Szlezwika – Holsztynu, gdzie wydano licencje kasynowe i pokerowe). W zeszłym roku przyznano dwadzieścia licencji, ale żaden bukmacher nie zaczął działać, bo zainteresowani zaskarżyli tę decyzję. CalvinAyre.com pisze, że całkiem niedawno powstała grupa Deutsche Sportwettenverband (DSWW) zrzeszająca zarówno niemieckich jak i międzynarodowych operatorów, która podkreślała, że obecna sytuacja prawna powoduje rozrost czarnego rynku. Grupa proponowała nawet podjęcie działań wobec „nielegalnych operatorów”, ale oświadczyła, że ma „związane ręce”, ze względu na niejasna sytuację prawną członków DSWW, czyli prawdopodobnie międzynarodowych firm.

Niemieckiemu prawu hazardowemu dostaje się nie tylko od operatorów, ale również nawet zagranicznych polityków. Stuart Agnew, europarlamentarzysta z partii UKIPT, poprosił niedawno Komisję Europejską o wydanie decyzji odnośnie zgodności niemieckiego traktatu hazardowego z prawem Unii Europejskiej. Ponad dwa lata temu KE ustaliła z Niemcami, że ewentualne konsekwencje wyciągnięte zostaną po 24 miesiącach. Ten termin minął jednak w lipcu poprzedniego roku, a Angew chce teraz wiedzieć, jaka jest ostateczna decyzje KE i czemu ewentualnie nie wszczęła postępowania o naruszenie prawa UE przez Niemcy.

Traktat hazardowy dotyczy jednak tylko zakładów bukmacherskich i na razie mało mówi się o regulacji pokera. Może teraz się to zmieni, bo PokerStars dołączyło w Niemczech do organizacji DVTM skupiającej operatorów z zakresu mediów i telekomunikacji. Podczas spotkania organizacji w Monachium, rzecznik Amaya i PokerStars Eric Holreiser sugerował, że celem jest stworzenie regulacji rynku gier, która zgodna będzie z prawem europejskim i nastawiona na konsumentów. Calvin Ayre komentuje to jednak w dość gorzki sposób, mając na uwadze ostatnie zmiany w tym kraju: – Postaramy się sprawdzić za kilka lat, jak im idzie.

Na podstawie: Guts.com exits Germany; federal betting laws attacked from inside and out – CalvinAyre.com

Poprzedni artykułChiplider aresztowany w przerwie turnieju
Następny artykułPokerStars i Caesars we wspólnej pokerowej koalicji