Największy błąd, jaki popełniają turniejowi amatorzy na stacku 50-75BB

0
największy błąd

W poprzedniej części Carlos Welch, trener i dziennikarz PokerNews, analizował grę na deepstacku w MTT i wskazał największy błąd, jaki popełniają rekreacyjni gracze. Tym razem wziął na tapet sytuację, gdy w stacku pozostało im 50-75BB.

Ta wielkość stacka wciąż jest przyzwoita, ale wielu graczy zaczyna już sobie uświadamiać, że nie mogą już tak często sprawdzać 3-betów preflop – co było ich największym błędem przy większym stacku. Mniejsza liczba żetonów nie zmienia jednak faktu, że rekreacyjni gracze chcą się bawić i oglądać dużą liczbę flopów. Ich „poprawką” mającą na uwadze nową wielkość stacku jest limpowanie preflop ze zbyt szerokim zakresem.

Nasza odpowiedź na to zachowanie nie powinna ulec zmianie. Powinniśmy atakować ich zakres limpowania robiąc raise i agresją poddawać testom ich słabe ręce na turnie i riverze.

Powiedzmy np., że gracz limpuje i sprawdza mając 50BB w stacku. Jako limp-caller gracz ten ma jeszcze większy problem niż jako raise-caller, ponieważ jego limp ogranicza jego zakres, podczas gdy raise tego nie robił.

Oczywiście może się zdarzyć, że niektórzy będą grać limp-reraise z ręką w stylu AA, ale zdarza się to o wiele rzadziej niż podbijanie, a następnie 4-betowanie z AA. Oznacza to, że atakujemy słabszy zakres, co pozwala nam robić to również ze słabszym zakresem.

Nawet podbijając jego limp do 5BB z ręką typu QTo będę spodziewał się, że jestem o wiele silniejszy od jego zakresu. Podobnie jak wcześniej, będę grał c-bet na flopie za 5BB do puli ok. 10BB, potem uderzę za 10BB do puli 20BB na turnie i wejdę all in na riverze, gdy będzie do tego dobra sposobność.

W ten sposób gracz ten stanie przed decyzją, która może zawarzyć na jego turniejowym życiu, a to wszystko z ręką, której ani razu przed riverem nie uznał za godną beta lub raise’a. W scenariuszu powyżej najczęściej spasuje stojąc naprzeciwko all ina i zachowa swoje turniejowe życie ze swoimi ostatnimi 30BB. To świetna linia na blef, ale z wartościową ręką przydałoby się nieco łagodniejsze podejście.

W poprzednim artykule Villain miał 60BB na riverze, a pula wynosiła 80BB. Sprawdzenie value beta za połowę puli sprawiłoby, że miałby jeszcze 20BB. To w miarę przyzwoity stack mający sporo fold equity w przypadku 3-betów all in w przyszłych rozdaniach, dlatego gracze często wolą spasować i zabrać ten stack ze sobą do następnego rozdania.

groan fold asy

W przypadku tej limpowanej puli, Villain ma tylko 30BB na riverze, a pula wynosi 40BB. Jeżeli zagramy za połowę puli, jeżeli sprawdzi i przegra zostanie mu tylko 10BB. To skłoni go do częstszego foldowania na bet na riverze, co nie jest dla nas dobre, gdy mamy dobrą rękę.

Z tego powodu mając wartościową rękę wolę korzystać z nieco mniejszego rozmiaru betów. 10-15BB na riverze zdecydowanie bardziej skłania do calla. Czasem nawet bet o tym rozmiarze daje rywalowi iluzję fold equity i skłania go do wejścia all in.

Jeżeli Villain spasuje na bet na riverze, zostanie mu stack o wielkości znajdującej się w zakresie 25-50BB. Zapewne domyślacie się, że w turniejach z taką liczbą żetonów również będzie popełniał błędy. Zajmiemy się tym w kolejnej części, na którą warto czekać, ponieważ największy błąd na średnim stacku, jaki popełniają gracze rekreacyjni, jest zarazem najpoważniejszy i najczęstszy.

MTT na deepstacku – jaki największy błąd popełniają gracze rekreacyjni?

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułRichard Seymour – Chęć do rywalizacji wyniosłem z futbolu
Następny artykułPięć powodów, aby w Las Vegas grać nie tylko na WSOP