Mike Sexton: „Istnieje rola, którą profesjonaliści muszą odgrywać i polega ona na witaniu w grze amatorów”

0

Komentator i pokerzysta opowiada o kondycji gry i jej promowaniu.

Kilka dni temu w sieci pojawił się ciekawy wywiad z Mikiem Sextonem, pokerzystą i komentatorem znanym z World Poker Tour. Mike opowiada w nim m.in. o stanie pokera, kierunku w jakim idzie WPT i tym jaką rolę profesjonaliści odgrywają w promowaniu gry.

Wywiad przeprowadzony przez innego pokerzystę, Nicholasa Leviego, rozpoczyna się od pytania o przyszłość pokera, o której tak dużo się ostatnio dyskutuje. – Czy poker taki jakim go znamy, może umrzeć? Sexton jest znacznie większym optymistą niż przynajmniej część profesjonalistów. Mówi, że gra live będzie się dalej rozwijała („poker ma się dobrze i nie zniknie”), ale jednak zauważa problem gry online, która w niektórych krajach został zakazana, a w innych istnieją spore problemy z regulowaniem. Sexton dodaje, że ciężej zostać profesjonalistą, co oczywiście wynika z tego, że pokerowe cykle gra bardzo wielu solidnych grinderów.

To, że poker live ma się w miarę dobrze, nie oznacza oczywiście, że nie trzeba w nim zmian. Levi nie pyta co prawda o gorący temat turniejów re-entry, ale o sytuację, w której znalazły się turnieje – widać bowiem znacznie mniejszą popularność droższych eventów (z wyjątkiem high rollerów), a coraz większą liczbę graczy w turniejach z niskim wpisowym (co widać z kolei znakomicie po tym jak wiele turniejów WPT National jest rozgrywanych). Sexton mówi, że World Poker Tour musiało się dostosować do sytuacji na rynku pokera. Dzisiaj większość eventów ma już wpisowe 3,500$, a tylko dwa rocznie to wydatek rzędu 10 tysięcy dolarów. Mike mówi, że jest to dobry ruch, bo tańsze turnieje to rozwiązanie korzystniejsze dla wielu graczy. Do takich turniejów łatwiej również organizować satelity.

Co pokerowe środowisko zrobić może, aby popularność gry rosła, a „ekosystem” był zdrowy? Sexton mówi: – Poker to tak wspaniała gra, bo ma odpowiednie połączenie umiejętności i szczęścia. Oczywiście my jako gracze rozumiemy, że w dłuższym okresie najlepsi gracze będą wygrywać pieniądze. Pięknem pokera jest jednak to, że w danym dniu, w danym turniej, każdy może wygrać. Także w World Poker Tour widać takie przykłady. Często, podobnie jak zresztą w wielu innych eventach, na stole finałowym zasiadają amatorzy, wokół których zbudować można ciekawą historię. Mike krytykuje tutaj podejście niektórych graczy, którzy irytują się, bo chcieliby może widzieć same zwycięstwa profesjonalistów. Popełniają błąd, bo to, że turniej wygrywa gracz rekreacyjny, jest dobre dla pokera.

Sexton idzie jeszcze dalej. – Istnieje rola, którą profesjonaliści muszą odgrywać i polega ona na witaniu w grze amatorów. Mike stawia tutaj sprawę jasno – zawodowcy zarabiają na graczach rekreacyjnych (co oczywiście nie znaczy, że ci drudzy nie mogą zacząć wygrywać). Profesjonaliści powinni jednak z szacunkiem i zrozumieniem podchodzić do amatorów, a nie krytykować ich, jeżeli słabo rozegrali jakieś rozdanie.

Mike ma proste życzenia dla całego pokerowego biznesu. Chciałby, aby Stany Zjednoczone i inne kraje uregulowały kwestię pokera online, aby powtórzyć pokerowy boom i jeszcze bardziej rozkręcić scenę pokera live: – A gdy to się wydarzy, będziesz mógł zakwalifikować graczy do turniejów WPT za 50 dolarów, tak jak mógłbyś zrobić, gdybyśmy mieli pokera online, bo w turniejach mogłoby grać dosłownie tysiące graczy. To sposób na kreowanie większych pul oraz więcej szans gry dla ludzi i właśnie to byłoby bardzo dobre dla pokera.

Na podstawie: Poker Hall of Famer Mike Sexton Interview: 'Poker is not going anywhere, it will continue to grow!' – Rankinghero.com

Poprzedni artykułPokertour Ilava-Klobusice 2015 – Finał
Następny artykułNHL w Las Vegas – Daniel Negreanu promuje ideę