Ma ponad 400 miejsc płatnych, ale pewnie nigdy o nim nie słyszałeś

1

Gra w pokera na żywo od ponad 40 lat. Zdobył dwie bransoletki World Series of Poker. Tylko dwie osoby mają więcej płatnych miejsc w historii od niego – on ma ich ponad czterysta. Wiecie o kogo chodzi?

Zapewne nie wiecie o kim mówimy. Jeśli zgadliście, to w najlepszym wypadku znacie imię i nazwisko, ale nie wiecie o nim zbyt wiele. To nie jest Doyle Brunson, Johnny Chan, ani Humberto Brenes. To Randy Holland – pokerzysta, który największe sukcesy odnosił jeszcze przed erą pokera w internecie.

Jego największa wygrana to tylko 177.460$, ale ponad czterysta miejsc płatnych przyniosło u ponad 3,5 miliona dolarów. To bardzo imponujący wynik, biorąc pod uwagę, że nie ma w nim żadnych High Rollerów. Jego pierwsze miejsce płatne to rok 1993 i ósma lokata w turnieju na World Series of Poker, za którą otrzymał 11.040$. To był pierwszy WSOP Hollanda, a cały turniej wygrał Hugo Mieth.

Dlaczego wiemy o Hollandzie tak mało, skoro podczas długiej kariery osiągnął tak wiele? Głównie dlatego, że jego największe sukcesy miały miejsce jeszcze przed pokerowym boomem. Tak, poker istniał przed 2003 rokiem i też był popularny. Jest wielu takich graczy jak Holland, którzy od wielu lat specjalizują się w innych odmianach niż No Limit Holdem. Nie interesują się nimi pokerowe media, co w pewnym sensie jest dla tychże mediów sporym wstydem.

Innym powodem, przez który tak mało wiemy o Hollandzie, jest jego charakter. Pokerzyści dbają zazwyczaj o autopromocję, doskonałym przykładem jest choćby Phil Hellmuth. Holland woli grać w pokera, zamiast gadać. Sądząc po jego wynikach, to bardzo dobra droga. Jest bardzo doświadczony i z pewnością wykorzystuje to w turniejach. Ponad 400 miejsc płatnych nie wzięło się znikąd.

Tak naprawdę nie jest niespodzianką, że odniósł spory sukces. Przed rozpoczęciem kariery pokerzysty był prawnikiem na Florydzie, grą na poważnie zajął się w wieku czterdziestu lat. Długie godziny studiowania prawa zamienił na długie godziny przy pokerowym stole. To dowodzi, że w pokerze nie ma drogi na skróty, a poker nie jest łatwą grą.

Holland został zapytany o to, czy chciałby rozpocząć karierę profesjonalnego pokerzysty w dzisiejszych czasach. Przyznał, że wahałby się, szczególnie w młodym wieku, bo najpierw chciałby uzyskać prawdziwe życiowe doświadczenie.

Poker dał mi możliwość częstego odwiedzania Las Vegas i odbycia osiemnastu pokerowych wycieczek. Podróżowałem do Europy ponad piętnaście razy i we wszystkich tych miejscach mogłem poznać wielu ludzi. To dało mi możliwość zobaczyć i zrobić inne rzeczy, ale nie polecam tego nikomu, kto jest naprawdę młody – powiedział Holland.

Pokerzysta jest zdania, że należy nieco przeżyć, zanim osiągnie się swoje marzenia. To sprawia, że jest się skromnym, a kiedy sięgnie się gwiazd, to docenia się sukces jeszcze bardziej. Holland dogonił marzenia, lecz nadal pozostał pokorny.

Choć Randy Holland nie jest zbyt znany pokerowym kibicom, to doskonale znają go pokerowe legendy. Erik Seidel i John Juanda wymieniali się z nim akcjami podczas turniejów pokerowym, a gdy ich kariery rozkwitły, sami stake'owali Hollanda.

Jeśli jesteś wystarczająco dobry, aby utrzymywać się z gry w pokera, w pewnym momencie będziesz musiał zdecydować, jaką drogą chcesz podążyć. Czy chcesz być jak Randy Holland – grać w pokera przez lata, ale z dala od centrum zainteresowania? Czy wolisz, aby mówił o Tobie cały pokerowy świat? Sam Holland chce jeszcze wygrać kilka bransoletek, zanim zdecyduje się na pokerową emeryturę. Okazji do gry z legendą będzie więc jeszcze sporo.

Poprzedni artykułNajseksowniejsze kobiety pokera według Playboya
Następny artykułMinisterstwo Cyfryzacji przeciwne blokowaniu stron. Blokada łatwa do obejścia?

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.