Miasto grzechu, czyli Las Vegas znane jest z ogromnego wyboru pokerowych gier. Niestety podobnie, jak w praktycznie wszystkich miejscach na świecie, pokerzyści szybko nie wrócą tam do gry. Jak sobie radzą?
Parę dni temu informowaliśmy o tym, że kasyna w Las Vegas zamknięte zostały na polecenie gubernatora Nevady. Dzisiaj wiadomo już, że zamknięte pozostaną minimalnie do końca kwietnia. Chodzi oczywiście o względy bezpieczeństwa i zdrowie mieszkańców, a także turystów.
Jak radzą sobie pokerzyści, którzy zarabiali grą w cashówkach na żywo? Opisuje to Review Journal, który rozmawiał z kilkoma z nich. Jednym z nich jest Chris Kovalinka, który przyznaje, że spędza czas na odpoczywaniu i graniu w gry.
Grinderzy podobni jak on przyzwyczajeni są do tego, że zawodowa gra powiązana jest ze wzlotami i upadkami. Niekiedy gracze potrafią miesiącami przegrywać mając gorszego runa. Kovalinka, podobnie jak wielu innych graczy udało się na stoły online, szukając także w tym okresie przestoju innych sposobów na zarabianie pieniędzy.
Kovalinka ma zaledwie 21 lat, a więc dopiero zaczyna swoją karierą. W innej sytuacji jest już bardziej doświadczony Benton Blakeman. Gra zawodowo od szesnastu lat. Dwa razy mieszkał w Las Vegas. Teraz mieszka tam od 2015 roku wraz z żoną i dwójką dzieci. Przyznaje, że życie jest inne „kiedy przeprowadzić trzeba wirtualną imprezę urodzinową” i cała sytuacja go trochę przeraża. Nie dla każdego przejście z gry live na grę online jest proste.
Blakeman przyznaje, że umiejętności potrzebne do gry na poziomie 0,5$/1$ online odpowiadają stawce 2/5$ gier live. Kovalinka właśnie do gry na takim stole kasyna Wynn jest przyzwyczajony i mówi, że granie sześciu stołów online na stawkach 0,5/1$ jest dla niego ciężkie.
Coaching sposobem na zarobek
Andrew Neeme, to pokerzysta i Youtuber, które nie trzeba przedstawiać. Amerykanin ma na Youtube prawie 150.000 subskrypcji. Ludzie niesamowicie chętnie oglądają jego przygody ze stołów cashowych w Las Vegas i innych miastach.
Pokerzysta zarabia nie tylko na grze live. Jego kanał Youtube to oczywiście również przychody. Neeme i Blakeman oferują także treningi pokerowe na swojej grupie Hand History Lounge. Z kolei Kovalinka zarabia oferując pomoc poprzez Solve for Why Academy.
Andrew mówi, że pokerzyści mają (a przynajmniej powinni mieć) finansowe rezerwy na takie gorsze czasy. Często i tak są w lepszej sytuacji niż wiele osób. Oczywiście gracze martwią się teraz przyszłością gry live. Ile czasy zajmie powrót do gry? Czy pojawią się amatorzy?
– Ciężko przewidzieć. Wszystko zależy od wytycznych. Jeżeli niebezpieczeństwo będzie na niskim poziomie, ludzie pewnie jednak wrócą do gry. Gry pokerowe będą jednak potrzebowały trochę czasu na odbudowanie się – mówi Andrew.
Kovalinka też ma nadzieję na powrót, ale przyznaje, że zawodowa gra z innymi dobrymi graczami na nie sensu. Nie chce siedzieć przy stole kasyna czekają na jednego lub dwóch turystów. Przyznaje też jednak, że takie negatywne myślenie nie ma sensu.
– Kasyna i poker roomy zostaną w końcu otwarte. Może nawet jeżeli tak się nie stanie, to chcę w to wierzyć. Czy jest coś produktywnego w spodziewaniu się najgorszych scenariuszy?