Jonathan Little radzi – jak nie przeszacować value naszej ręki?

0
Jonathan Litlle

W swoich analizach Jonathan Little często koncentruje się na błędach popełnionych przez amatorskich i regularnych graczy. Oto jedno z takich rozdań.

Ręka, którą analizuje trener i doskonały pokerzysta Jonathan Little, pochodzi z turnieju online za 20$, który rozegrał jeden z jego uczniów. Doskonale obrazuje on częsty błąd strategii graczy amatorskich.

Na blindach 20/40 i ante 5, wszyscy spasowali do agresywnego gracza, który mając 1.200 w stacku efektywnym, podbił do 80 żetonów. Nasz bohater zdecydował się na sprawdzenie z 98.

Pozostali rywale spasowali. Little pisze, że call gracza nie jest złym pomysłem, jeżeli rywale na blindach nie grają zbyt dobrze. Zagranie 3-beta do 250 z tymi suited connectorami też jest niezłym pomysłem – szczególnie gdy rywal często spasuje.

Na flopie pojawiły się JT5. Nasz bohater trafił open ended drawa do strita. Rywal czekał, a hero betował za 125 do puli 255.

Trener podkreśla, że tutaj strategia naszego bohatera powinna zależeć głównie od tego, jakiej reakcji spodziewa się po rywalu. Zwykle oponent ma jakiś rodzaj gotowej ręki, której zakres zaczyna się na słabych top parach i prowadzi aż do AQ. Może też mieć słabe ręce, które planuje spasować – przykładowo A4 albo 76. Jeżeli to jest zakres rywala, to betowanie flopa jako semiblefowanie, a następnie dalsze betowanie na większości turnów i riverów, jest idealne, bo większość rywali spasuje prawie cały swój zakres do ostatniej uliczki. Jeżeli zakres oponenta to marginalne gotowe ręce i może slowplayowane karty typu JJ, to wtedy czekanie ma większy sens, bo blefowanie trzy razy w dość mocny zakres oponenta jest przepisem na porażkę.

Rywal sprawdził.

Call rywala oznacza, że ma jakiś typ marginalnej gotowej ręki, bo większość graczy zagrywa check-raise z tym najlepszymi. Jeżeli tak się dzieje, nie możemy jednak zakładać, że nasze analizy strategii oponenta będą zawsze stuprocentowo dokładne. To egoistyczne myślenie.

jonathan little live

Akcja na turnie i riverze

Na turnie pojawiła się 7. Nasz bohater złapał strita. Obaj pokerzyści przeczekali. Little pisze, że check nie jest jednak szczególnie dobrym pomysłem. Jego uczeń argumentował, że rywal ma w tym spocie marginalne gotowe ręce i wiele z nich spasuje na beta. Jonathan uważa, że na turnie mało osób spasuje na średniego beta trzymając przed sobą J8 czy KT. Sam zagrałby tutaj za 300 do puli 505, spodziewając się prawie zawsze calla od gorszej ręki. Mając nutsy zwykle chcemy budować pulę, aby wykonać dużego beta na riverze. Przeczekiwanie utrudnia osiągnięcie tego celu.

Na riverze pojawiła się 2. Na stole były więc JT572. Rywal betował 80 żetonów do puli 505. Hero przebił do 350.

Tutaj zagranie bohatera naszego rozdania jest znacznie lepsze. Sizing nie jest zbyt duży. Wiele z rąk, które ma rywal, powinny sprawdzić.

Rywal wszedł all-in za 940. Nasz gracze oczywiście sprawdził i pokonał JT, czyli dziwnie rozegrane dwie pary.

Zagranie rywala na riverze jest okropne. Gdy jego mały lead jest przebity, ma łatwego calla. Kiedy zagrywa all-ina po kreatywnym małym leadzie i zostaje przebity, to powinien być pewny, że rywal sprawdzi tylko z ręką premium, która pokonuje dwie pary. To klasyczny przykład przeszacowania value ręki, która nie jest nutsowa, ale mocna. Wielu graczy amatorskich traci w ten sposób w long runie swoje bankrolle.

Profesjonaliści radzą, jak grać stół finałowy wielkiego turnieju

rakeback partypoker baner

ŹRÓDŁOD&P Poker
Poprzedni artykułHistoria pokerowych satelit (cz. 1): Tom McEvoy wygrywa Main Event z 1983 roku
Następny artykułPoker Fever Series VII – dzień 7 – relacja na żywo 01:50