Jonathan Little – Nie graj, jak calling station!

0
Jonathan Little

W kolejnej ze swoich analiz trener Jonathan Little powraca do rozdania, w którym amatorski pokerzysta zrobił spory błąd. Takie zdarzają się niedoświadczonym graczom regularnie.

Rozdanie, które analizuje Little pochodzi z gry 1/2$ na stole 9-osobowym. Efektywne stacki były bardzo głębokie, bo wynosiły 600$. Gracz na pierwszej pozycji limpował. Nasz bohater limpował za nim z 6-6.

Ze względu na wielkość stacka, limp bohatera nie jest złym pomysłem. Nawet jeżeli ktoś zrobi tutaj spory raise, możemy sprawdzić ze względu na pot oddsy. Raise do 10$ również miałby podstawy, bo wtedy zagralibyśmy pulę heads-up, ale w grach niskich stawek ktoś mógłby sprawdzić.

Hijack, cutoff, button i small blind limpowały. Big blind, który znany jest z agresywnej gry, podbił do 27$. Pierwszy z limperów spasował. Nasz bohater sprawdził. Gdyby tutaj stacki wynosiły 350$ lub mniej, hero powinien spasować, ze względu na zdecydowanie zmniejszone (przez wielki raise) implied oddsy. Ze względu na to, że stacki wynosiły po 300 blindów, hero może sprawdzić, licząc że trafi seta.

Po tym jak wszyscy limperzy spasowali, na flopie pojawiły się KQ8. Oponent betował 20$ do puli 64$. Hero sprawdził.

Warto tutaj podkreślić, że większość calling stations gra w dość pasywny, a nie agresywny sposób. To może oznaczać, że zakres raise rywala może być dość mocny. Mocne zakresy podbijania dobrze łączą się z flopami, na których są dwie wysokie karty. Jeżeli nasz bohater ma najlepszą rękę, to rywal czasem będzie blefował na turnie i riverze, zmuszając naszego gracza do spasowania. Pomimo świetnych pot oddsów, nasz bohater powinien poddać tę pulę.

Turn to 5. Rywal betował 80$ do puli 104$. Hero sprawdził.

Chociaż call gracza miałby sens ze względu na doskonałe pot oddsy, to jednak ma on spokojny fold na turnie. Przegrywa na wszystkie gotowe ręce, a blefy rywala mają jeszcze dość equity. Call na turnie to palenie pieniędzy. Robiąc takie calle w dłuższym okresie nie będzie się wygrywającym graczem!

Jonathan Little
Jonathan Little (foto: Pokernews.com)

Call na riverze nie byłby zły, ale to gra niskich stawek

Na riverze pojawiła się K. Oznaczało to, że na stole są KQ85K. Rywal betował all-in za 473$ do puli 264$.

Little pisze, że call w tej sytuacji nie byłby zły. Gdy nasz rywal gra dobrze, zagrywał będzie all-ina z większością rąk premium, zapewne AK i lepszymi, ale też z blefami. Ciężko jest powiedzieć dokładnie, jakie są jego blefujące ręce. Mogą to być AJ, AT i JT. Para szóstek naszego gracza to niezły bluff catcher, bo nie blokuje żadnych z potencjalnych blefów rywala. W tym spocie wolimy sprawdzać z 66 nawet bardziej niż z TT. Chociaż ta druga ręka jest lepsza, to posiadanie dwóch dziesiątek w ręce oznacza, że rywal będzie miał rzadziej właśnie AT i JT.

Mając to wszystko na uwadze, możemy jednak z ocenić z dużym prawdopodobieństwem, że oponent nie blefuje. Większość graczy niskich stawek nie blefuje wystarczająco dużo, szczególnie za wszystkie swoje pieniądze.

Hero zdecydował się w końcu na spasowanie ręki. Rywal był dżentelmenem i pokazał AK.

Cztery karty to nie tylko PLO – oto odmiany dla fanów akcji!

Poprzedni artykułCztery karty to nie tylko PLO – oto odmiany dla fanów akcji!
Następny artykułFinal table Main Eventu WSOP w twoim domu? Jemu się udało!