Final table Main Eventu WSOP w twoim domu? Jemu się udało!

0
final table

To chyba najlepszy pomysł na domowy turniej, na jaki ktokolwiek mógł wpaść. Ken „Tens” Tilden postanowił, że będzie organizował znajomym turnieje będące wiernym odwzorowaniem final table Main Eventu WSOP. Pomysł spodobał się nie tylko im, ale też samym członkom November Nine!

W 2008 roku w życie wszedł koncept November Nine. W jego ramach stół finałowy Main Eventu WSOP odbywał się kilka miesięcy po jego wyłonieniu. Po raz pierwszy gracze musieli czekać dokładnie 117 dni, żeby dokończyć grę w tym największym turnieju w roku. I chociaż chip leaderem na początku był Dennis Phillips, to ostatecznym zwycięzcą okazał się Peter Eastgate.

Pomysł i relacja ESPN zrobiły na Tildenie takie wrażenie, że postanowił przenieść je na grunt domowy. On i jego znajomi nie mieli pieniędzy, żeby wziąć udział w Main Evencie WSOP, ale dzięki Tildenowi co roku mogli przeżywać emocje związane w nim we własnych domach.

– W domu mam miejsce tylko na jeden stół. Latem 2008 roku myślałem nad różnymi pomysłami, żeby zorganizować specjalny, jednostolikowy turniej. Wtedy właśnie po raz pierwszy pojawił się November Nine i pomyślałem, że moglibyśmy odtworzyć stół finałowy. Każdy z nas marzy o tym, żeby zagrać w Main Evencie WSOP. Opowiedziałem o swoim pomyśle znajomym i zebrałem ośmiu chętnych. Każdemu bardzo spodobał się turniej, więc organizujemy go od tamtej pory co roku.

żetony
Fot: PokerNews

I chociaż ESPN nie jest zainteresowane transmisją tych rozgrywek, to Tilden robi wszystko, żeby jego turniej był tak podobny do stołu finałowego Main Eventu jak to tylko możliwe. On i jego goście grę zaczynają z takim samym poziomem blindów (aczkolwiek poziomy trwają tylko godzinę, żeby całość dało się rozegrać w jeden dzień), takimi samym stackami i buttonem położonym w odpowiednim miejscu. Nawet żetony przygotował tak, żeby pasowały do gry.

– Chciałem, żeby wszystko było jak na WSOP, ale nie chciałem, żeby każdy pytał mnie o nominały żetonów. Przygotowałem więc specjalne naklejki, żeby żetony miały większe nominały. Powoli zaklejałem każdy żeton grając w pokera online lub oglądając telewizję. Zajęło mi to kilka tygodni.

W dniu turnieju wszyscy pojawiają się w domu Tildena, a potem losują w którego finalistę się „wcielą”. Gracz siada wtedy na jego miejscu i z odpowiednim stackiem. Płatne są jednak tylko trzy pierwsze miejsca.

W ostatnich dwóch latach odwiedził ich również piszący dla „Poker News” Bernard Lee. Dzięki niemu przed turniejem grupie pokerzystów szczęścia przez Skype życzyli panujący mistrzowie: Scott Blumstein w 2017 i John Cynn w 2018 roku. Rozmowa z mistrzem tworzy dodatkową, niesamowitą atmosferę przed grą. Spróbujcie tego następnym razem organizując domowy turniej – to o wiele ciekawsze doświadczenie, niż typowy, jednostolikowy sit&go.

10 najbardziej przydatnych pokerowych tellów cz.1

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułJonathan Little – Nie graj, jak calling station!
Następny artykułWSOP Europe – Dwóch Polaków walczy w drugim dniu Monster Stacka